nie spodziewalem sie, ze z tego zdjecia cos wyjdzie. Bardziej zalezalo mi na nastepnym zdjeciu, niz na tym, dlatego nie zmianialem obiektywu. Mialem wtedy super swiatlo by zrobic zdjecie studni, a bylo to okolo godziny przed zachodem slonca i jeszcze ostatnie promienie slonca osiwtlaly studnie, ktora znajdowala sie u podnoza gor.

robilem to zdjecie obiektywem 200-400, a raczej miesca oddalonego okolo 600 m, gdy w kadr weszla trojak dzieci, nie mialem czasu by zimienic obiektyw, jak rowniez nie moglem nie zrobic dzieciom zdjecia, bo i tak mnie potem "dopadly" by im dac cos za zrobienie zdjecia. Nie udalo mi sie objac i tak trzeciego zdjecie, nie bylo szans tym obiektywem.