I jeszcze jedna uwaga: nie zalezy zakładać odświętnego ubrania. Wskazane ubranie robocze i obuwie antypoślizgowe (trochę smaru). W kanałach (między szynami) atmosfera trochę jak w ubikacji dworcowej, ale... doznań węchowych na zdjęciach nie ma ;)

Od strony Grochowskiej, jadąc ul. Chłopickiego, na samym końcu tej ulicy jest przejazd kolejowy gdzie znajduje się ta hala. Po lewej, za szybkami hali widać lekko zarysowujące się zabudowania stacji "Olszynka Grochowska". Peron tej stacji jest bezpośrednio obok. W około są spore tereny PKP.

Heh, hala jest przy ulicy.... hmm... no własnie, niedaleko mnie :) Zainteresowanych proszę o mail. A to zdjęcie jest jedynym kolorowym, które tam zrobiłem. Może trochę szkoda, ale niespodziewałem się trochę, że te szybki dadzą taki ładny kolorek. Tym, których pasjonuje kolej, mogę chyba z czystym sumieniem polecić te okolice, bo przy odrobinie szczęścia można się bez problemów dostać do parowozowni(?, nie znam się). Oczywiście patrzą się ludkowie podejrzliwie, ale nikt nie zwraca uwagi, że bez waciaka i jakiś obcy się kręci. Może boją się aparatu? :) pozdrawiam