To moze ja slowko o tytule: Gablota to imie kotki (obecnie a.k.a. Pchelka), a wzielo sie to imie stad, ze szanowna Autorka znalazla to biedactwo za blaszana gablota warsztatu krawieckiego przy kinie Bajka w samym srodku Warszawy w upalny wrzesniowy dzien.
Ale slodkie malenstwo. Sympatyczna fotka.
Świetny! Jakie fajne oczy ma! Zapraszam Cię do mojego Kacpra. ;-))) Pzdr.
cos tam juz jest w aparacie, czeka na skonczenie filmu
to czekamy na nowe zdjecia
Teraz Pchelka vel Gablota jest juz prawie dorosla kotka i wyglada jak panterka.
prawdziwy???
kotus piekny..tlo nijakie...
hy :))) nie cierpie kotow. ale ten: hy :)))
kotki zawsze maja u mnie maxa :o)
Max za kotka Takiego!
C U D O
Oczy są najlepsze, taaaaaakie troche rybie:-)
To moze ja slowko o tytule: Gablota to imie kotki (obecnie a.k.a. Pchelka), a wzielo sie to imie stad, ze szanowna Autorka znalazla to biedactwo za blaszana gablota warsztatu krawieckiego przy kinie Bajka w samym srodku Warszawy w upalny wrzesniowy dzien.
no...pięknota :)
O Matko Bosko
Cudna kicia. Fotka bardzo ładna.
chcialbym dac max'a
wyglada jak by go przed chwila ktos z pralki wyjal! ?? sliczniutki diabelek...a te oczy... :-)) mmrrrrrr
niestety kicia nie moja : (((
Ooooo.. taki jak moj Kocio :)))