RENEE
Hello, yes... Good... My name is Renee
Madison... My husband is Fred Madison,
the jazz musician... we live at 442
Hollis Street... Right... 442 Hollis...
near the observatory... Someone's been in
the house... at night... while we were
sleeping... I know because they sent,
dropped off a videotape... two
videotapes... to show us... That's
right... Yes... it... the second one...
shows us asleep... Someone broke in and
taped us while we slept!... Isn't that
enough?... Okay, sure... We will... 442
Hollis... Yes, we'll be here.
fajna fruzura.."a la jaga".. zdjecie przyciaga uwage .. ale chyba tylko kontrastem.. w zasadzie lubie taka konwencje... ale tutaj czegos jest za malo .. no nie wiem..takie sobie
a wlasnei dlatego ze nieostre, to takie bardzo fajowane ;) kolorystyka tez bardzawa ;)
HoMoLoMoHoMo zgadzam sie z toba. Az mam ciary na plecach...:) pozdro
RENEE Hello, yes... Good... My name is Renee Madison... My husband is Fred Madison, the jazz musician... we live at 442 Hollis Street... Right... 442 Hollis... near the observatory... Someone's been in the house... at night... while we were sleeping... I know because they sent, dropped off a videotape... two videotapes... to show us... That's right... Yes... it... the second one... shows us asleep... Someone broke in and taped us while we slept!... Isn't that enough?... Okay, sure... We will... 442 Hollis... Yes, we'll be here.
interesujące zdjęcie ... Pozdr ... z K-c
I co , to jest dobre zdjęcie ?
swietna modelina
Ma klimat!
a dlaczego w tej kategorii??? fajne odbicie w lustrze...
aa takie fajne powiem .
mokrosucha
ooww jjjaa
ma to coś, filmowe jest. choć technicznie oczywiście nie poraża ;)
Klima jak z Lyncha ;)
ma toc oś
fajo foto
skąd znam?
fajne
Nikt mi nie wytłumaczy, że taki był zamysł autora. Po prostu techniczny knot!
dziwne to
fajne:)
fajna fruzura.."a la jaga".. zdjecie przyciaga uwage .. ale chyba tylko kontrastem.. w zasadzie lubie taka konwencje... ale tutaj czegos jest za malo .. no nie wiem..takie sobie
coś w tym zdjęciu jest ;)
niostre...z daleka ciekawsze bylo....hmmmm....chociaz obikt haroszy.
robi wrażenie...