wglądówki są wołane na kolorowym papierze (także i te z negatywów b/w) stąd czasem dają ciekawy odcień, przynajmniej tak mie sie wydawało do tej pory :-)
sfx 200 to czarnobiały fim ilforda, czuły na podczerwień - choćbym go topił w rodinalu dwa lata świetlne a potem smażył suszarką nastepne dwa, nie puściłby ani grama pigmentu :-)
b. fajne... pozdrawiam:)
czerwony
filtr polaryzacyjny?
obawiam sie ze kolor wyszedłby nijaki - niebo było po prostu błekitne- to R2 tak go przyciemnił
A fakt, był opis. Zwracam honor. A koloru jednak brak ;)
wglądówki są wołane na kolorowym papierze (także i te z negatywów b/w) stąd czasem dają ciekawy odcień, przynajmniej tak mie sie wydawało do tej pory :-)
sfx 200 to czarnobiały fim ilforda, czuły na podczerwień - choćbym go topił w rodinalu dwa lata świetlne a potem smażył suszarką nastepne dwa, nie puściłby ani grama pigmentu :-)
A gdzie kolory? Szkoda, że prezentujesz w takiej tonacji. W kolorze myślę, że byłoby zdecydowanie lepiej. ... no chyba, że było gorzej ;)
ciua - kogo obchodzi ze było - czy ciua to dziecko !?!?
było było było było było było było było było czy coś się zmieniło??