Pokomplikowane technicznie - w naszych warunkach (zima) byłyby kłopoty z tą obrotnicą. Dlatego u nas wymyślono tramwaje, których nie trzeba na końcu linii obracać - dwa stanowiska motorniczego (tak było w starych 'dżipach').
Za bardzo sie temu nie przygladalem ale wyglada ze kabel ciagle w ruchu a trmawaj sie do niego doczepia i jest wciagany do gory. W dol chyba bez napedu?
a czy to nie jest tak, ze jak jeden jedzie pod gora, to ciagnie go lina ten jadacy w dol?
Tak nawrot jest reczny ale chodzilo mi o naped tramwaju.
jak ja sie przygladalem, to facet (moze nawet dwoch) obracal recznie to drewniane kolo
Pokomplikowane technicznie - w naszych warunkach (zima) byłyby kłopoty z tą obrotnicą. Dlatego u nas wymyślono tramwaje, których nie trzeba na końcu linii obracać - dwa stanowiska motorniczego (tak było w starych 'dżipach').
Za bardzo sie temu nie przygladalem ale wyglada ze kabel ciagle w ruchu a trmawaj sie do niego doczepia i jest wciagany do gory. W dol chyba bez napedu?
ciekawie pogazany tranwaj... Tak powaznie dla nie ktorych to zdjecie bedzie wielka nowoscia. Technicznie zdjecie dobre
Kabelek w podlozu...
napęd el. 3cią szyną?