wiesz co, u nas było inaczej, nam po selekcji z 600 zdjęć zostawało 200. Fakt, że mamy bardzo ostre kryteria: z tych odrzuconych "zepsuta" (tj. przeswietlona, nieostra) była jakas 1/3, reszta nie pasowała pod wzlędem kompozycyjnym albo jakimś innym estetycznym. A co do wielkości my od lat robiliśmy slajdy, więc kwestia odbitek w ogóle nie wchodzi w grę...
Joad:Nie jest tak źle...Z całej rolki mam 2 klatki zepsute najwyżej!Fakt,że często przekadrowywuję/co za słówko:)/,bo nie ufam matrycy.Druga sprawa to powiększenia...Po co mi aparat z którego nie zrobię odbitki większej niż 20/30 cm w dobrej jakości?Fakt-do net-u wystarcza...ale ja mam większe wymagania:).Najlepiej chyba mieć analoga i cyfrę:).
lamerka: owce cholery jedne uciekały albo upornie stały pod światło i dlatego mam tylko jedną fotkę z nimi. Krowy to stworzenia z natury zrównoważone i współpracujące.
Krzysztof: częsć zdjęć naprawdę nie wymaga bardziej skomplikowanej obróbki niż to co napisałeś, a że akurat mozna robić to w ps -sie? Czemu nie? A dobrą stroną cyfry jest to, ze szybko można nauczyć się czegoś na własnych błędach, bo jakbym przy slajdach miała zapamiętywać wszytkie parametry i przypominac sobie, gdzie zrobiłam błąd... cóż, wszystko ma złe i dobre strony.
Drogi Tomaszu! Przyglądam się ps w najnowszej wersji juz od dość dawna, bo na nim pracuję ;) Tak a'propos, otwierasz pliki RAW bezpośrednio w PS czy używasz jeszcze jakichś programów typu C1 PRO albo FileViewer? aha, żadnych wstępnych parametrów w body nie ustawiamy, oprócz korekty ekspozycji, bo canon ma tendencję do bezpowrotnego prześwietlania...
A ja i tak wolę slajdy,zwłaszcza do zdjęć krajobrazowych:)).To straszne...tyle obróbki po wykonaniu zdjęcia!Ile czasu trzeba poswięcić,żeby wystawić zdjęcie??Ja nie mam PS-a,tylko prościutki ACDSee 4.0 i mi wystarcza w zupełności.Cała obróbka/zmniejszenie pliku,wyostrzenie,czasami autobalans/ zajmuje mi pewnie ze 2 minuty:)Prawda,że proste?:)K
Joad: posmak cyfrowy wyczuwam najbardziej wtedy gdy ktoś ustawi sobie jakies wstępne parametry w body, szczególnie zwiększenie kontrastu ... objawia się to dokładnie tak jak opisał meewosh ... niestety matryce są jakie są i jedynym, choć nie do końca skutecznym srodkiem zaradczym jest tryb RAW i PS w wersji CS ... pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na następne ... seria zapowiada się bardzo obiecująco :-) .... .... P.S. Przyglądnijcie się PS w najnowszej wersji ... Adobe pięknie rozwiązało obsługę RAW ... możesz z nim zrobić praktycznie wszystko co chcesz...
meewosh, w pełni się z Tobą zgadzam. Zauważyłam, ze cyfra ma największe trudności własnie w tych momentach, które są najlepsze w analogu: przy dużych kontrastach w świetle słonecznym. Ale nie jest tak źle, jakby się mogło wydawać: najwięcej przekłamań powstaje chyba w programach konwertujących RAW do TIFFa. To jest właśnie przypadek tej fotki -wypróbowaliśmy jeden program i chyba nie do końca poradził sobie z kontrastami. Ale walczymy nadal - Stasia zdjęcie z końmi otwieraliśmy już inaczej. Ech, i w koncu nie wiadomo, jak to oryginalne zdjęcie wygląda - bo co otworzysz z innego programu, to inne rzeczy wychodzą. Na jednym jest przeżarte, na innym za różowe... w cyfrze nie ma czegoś takiego jak oryginał. Nigdy nie wiem, czy poprawiam zdjęcie, czy właśnie doprowadzam je do stanu pierwotnego...
¶ nie wiem, co Tomasz ma na myśli, więc powiem tylko za siebie. Chodzi mi o rozpiętość tonalną. Wiadomym jest, że film ma ww. znacznie większą aniżeli matryca, nawet CMOS. Efektem tego jest, że mimo poprawnego naświetlenia ruin, krowy są już "przepalone". Delikatnie, ale zauważalnie. To nie jest duży minu, broń Boże, ale czas rzuca się w oczy. Pozdrawiam. I życzę wspaniałych zdjęć z 10d.
Tomasz, Meewosh: odnośnie "czucia cyfrą": ponieważ oboje z mężem dopiero startujemy w roli użytkowników canona 10D, więc z pewnością nie jesteśmy w stanie uniknąć pewnych poślizgów... a na czym wg. Was konkretnie polega to odczucie? Bardzo nas to ciekawi, jak wygląda odbiór zdjęcia cyfrowego Waszych oczach (meewosh, nie chodzi mi o sprawy kompozycyjne, mam to opactwo i z bliska i z daleka i jeszcze w paru ujęciach :)
Witaj Joad!:).Irlandia,po Islandii to dla mnie najciekawszy kraj w Europie!Z przyjemnością będę oglądał Wasze zdjęcia..Zwłaszcza,gdy będą tak łądne jak to tutaj:).Świetne połączenie zwierzątek i ruin sprawia,że miejsce wydaje się nierealne i takie sielskie...Jest nawet kawałek niebieskiego nieba..,to chyba rzadkość:).POPzdrawiam!K.S
¶ tak, czuć cyfrę. i umieściłbym ruiny z lewej bardziej, a sam odszedł sporo do tyłu. Tak, żeby mniejsze były. Niemniej całość nadal atrakcyjna. Pozdrawiam.
Zapraszam wszystkich zaintersowanych (i niezainteresowanych:) do śledzenia naszego nowego cyklu z Irlandii. (Staszek będzie wrzucał swoją częsć na konto strelniki)
bardzo fajny obrazek - świetne kolorystyczne kontrasty ...
niesamowicie to wyglada !!! seitne zdjecia masz z irlandi
ipod wielkim wrażeniem jestem!
Fajne
Fajnie tam w tej Irlandii...
przepiękne! ciekawe zestawienie, kolory i klimat pzdr
Niesamowite. Wręcz genialne!
Na widok zdjęć, które choć przypominają Irlandię od razu staję dęba. Starczy spojrzeć do mnie. Z niecierpliwością czekam na następne
wygląda na to że krowy zżarły dach ;)
suuuper, wróć do mnie na chwilkę
Fotka z klimatem, śliczna, irlandzkie wrzosowiska też pokażesz? Czekam niecierpliwie.. Gratuluję portfolio, doskonałe.
No Michał, jakbyś Ty tam pojechał to byśmy już chyba oczy wypatrzyli ;)
mocno sie zastanawiam nad podroza w te strony...
Super!
o kurde! masakra... niesłychany klimat
iscie irlandzkie klimaty
Ale z Was łakomstwa:)
:))
poza tym zawsze mozna nie jeść i nie pić przez rok i kupić sobie ten z 11 mln pixeli ;))
wiesz co, u nas było inaczej, nam po selekcji z 600 zdjęć zostawało 200. Fakt, że mamy bardzo ostre kryteria: z tych odrzuconych "zepsuta" (tj. przeswietlona, nieostra) była jakas 1/3, reszta nie pasowała pod wzlędem kompozycyjnym albo jakimś innym estetycznym. A co do wielkości my od lat robiliśmy slajdy, więc kwestia odbitek w ogóle nie wchodzi w grę...
Joad:Nie jest tak źle...Z całej rolki mam 2 klatki zepsute najwyżej!Fakt,że często przekadrowywuję/co za słówko:)/,bo nie ufam matrycy.Druga sprawa to powiększenia...Po co mi aparat z którego nie zrobię odbitki większej niż 20/30 cm w dobrej jakości?Fakt-do net-u wystarcza...ale ja mam większe wymagania:).Najlepiej chyba mieć analoga i cyfrę:).
jest pieknie...
piekne. co za spokoj.
ale wyprasowany poziom, te owce tak prasują? ;-)
widziałem takie widoki w zachodniej Wali, w roli głównej były owce i barany zamiast krów
zazdroszczę takiego pleneru :)
świetne zdjęcie, cudowny widok. Jak kiedyś się dorobię i będę obrzydliwie bogaty to też pojadę pozwiedzać ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie
lamerka: owce cholery jedne uciekały albo upornie stały pod światło i dlatego mam tylko jedną fotkę z nimi. Krowy to stworzenia z natury zrównoważone i współpracujące.
PIękne...poprostu piękne...Pozdrawiam
Krzysztof: częsć zdjęć naprawdę nie wymaga bardziej skomplikowanej obróbki niż to co napisałeś, a że akurat mozna robić to w ps -sie? Czemu nie? A dobrą stroną cyfry jest to, ze szybko można nauczyć się czegoś na własnych błędach, bo jakbym przy slajdach miała zapamiętywać wszytkie parametry i przypominac sobie, gdzie zrobiłam błąd... cóż, wszystko ma złe i dobre strony.
bardzo fajne, te krowy (szkoda ze nie owce) doskonale oddaja klimat Irlandii
Drogi Tomaszu! Przyglądam się ps w najnowszej wersji juz od dość dawna, bo na nim pracuję ;) Tak a'propos, otwierasz pliki RAW bezpośrednio w PS czy używasz jeszcze jakichś programów typu C1 PRO albo FileViewer? aha, żadnych wstępnych parametrów w body nie ustawiamy, oprócz korekty ekspozycji, bo canon ma tendencję do bezpowrotnego prześwietlania...
A ja i tak wolę slajdy,zwłaszcza do zdjęć krajobrazowych:)).To straszne...tyle obróbki po wykonaniu zdjęcia!Ile czasu trzeba poswięcić,żeby wystawić zdjęcie??Ja nie mam PS-a,tylko prościutki ACDSee 4.0 i mi wystarcza w zupełności.Cała obróbka/zmniejszenie pliku,wyostrzenie,czasami autobalans/ zajmuje mi pewnie ze 2 minuty:)Prawda,że proste?:)K
jak w książkach, filmach, obrazach... bardzo dobre zdjęcie, pzdr
bardzo ładnie oddałeś specyfikę miejsca.
Joad: posmak cyfrowy wyczuwam najbardziej wtedy gdy ktoś ustawi sobie jakies wstępne parametry w body, szczególnie zwiększenie kontrastu ... objawia się to dokładnie tak jak opisał meewosh ... niestety matryce są jakie są i jedynym, choć nie do końca skutecznym srodkiem zaradczym jest tryb RAW i PS w wersji CS ... pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na następne ... seria zapowiada się bardzo obiecująco :-) .... .... P.S. Przyglądnijcie się PS w najnowszej wersji ... Adobe pięknie rozwiązało obsługę RAW ... możesz z nim zrobić praktycznie wszystko co chcesz...
Wszystkim dziękuję bardzo za komentarze i oceny.
meewosh, w pełni się z Tobą zgadzam. Zauważyłam, ze cyfra ma największe trudności własnie w tych momentach, które są najlepsze w analogu: przy dużych kontrastach w świetle słonecznym. Ale nie jest tak źle, jakby się mogło wydawać: najwięcej przekłamań powstaje chyba w programach konwertujących RAW do TIFFa. To jest właśnie przypadek tej fotki -wypróbowaliśmy jeden program i chyba nie do końca poradził sobie z kontrastami. Ale walczymy nadal - Stasia zdjęcie z końmi otwieraliśmy już inaczej. Ech, i w koncu nie wiadomo, jak to oryginalne zdjęcie wygląda - bo co otworzysz z innego programu, to inne rzeczy wychodzą. Na jednym jest przeżarte, na innym za różowe... w cyfrze nie ma czegoś takiego jak oryginał. Nigdy nie wiem, czy poprawiam zdjęcie, czy właśnie doprowadzam je do stanu pierwotnego...
fajny klimat
ładnie pokazane, pozdrawiam:)
super fotka, te ruiny wyglądają jakby chciały opowiedzieć swoją historię, pozdrawiam
pink floyd
¶ nie wiem, co Tomasz ma na myśli, więc powiem tylko za siebie. Chodzi mi o rozpiętość tonalną. Wiadomym jest, że film ma ww. znacznie większą aniżeli matryca, nawet CMOS. Efektem tego jest, że mimo poprawnego naświetlenia ruin, krowy są już "przepalone". Delikatnie, ale zauważalnie. To nie jest duży minu, broń Boże, ale czas rzuca się w oczy. Pozdrawiam. I życzę wspaniałych zdjęć z 10d.
swietne
dobrze oddany klimat Irlandii...gratuluję..
świetne zdjęcie! max
Witaj, Krzysztofie! O dziwo niebieskiego mieliśmy całkiem sporo, tylko na sam koniec sprawa się trochę rypła ;)
Tomasz, Meewosh: odnośnie "czucia cyfrą": ponieważ oboje z mężem dopiero startujemy w roli użytkowników canona 10D, więc z pewnością nie jesteśmy w stanie uniknąć pewnych poślizgów... a na czym wg. Was konkretnie polega to odczucie? Bardzo nas to ciekawi, jak wygląda odbiór zdjęcia cyfrowego Waszych oczach (meewosh, nie chodzi mi o sprawy kompozycyjne, mam to opactwo i z bliska i z daleka i jeszcze w paru ujęciach :)
Witaj Joad!:).Irlandia,po Islandii to dla mnie najciekawszy kraj w Europie!Z przyjemnością będę oglądał Wasze zdjęcia..Zwłaszcza,gdy będą tak łądne jak to tutaj:).Świetne połączenie zwierzątek i ruin sprawia,że miejsce wydaje się nierealne i takie sielskie...Jest nawet kawałek niebieskiego nieba..,to chyba rzadkość:).POPzdrawiam!K.S
Bardzo fajne.... i te krowy!! heh... :-)
Wygląda na to, że udało Ci się sfotografować koniec świata. Za murami nie ma już nic! Tam są lwy:)
świetnie uchwycone ! bardzo mi się podoba !
Bardzo ciekawy klimat... czekam na dalsze
¶ tak, czuć cyfrę. i umieściłbym ruiny z lewej bardziej, a sam odszedł sporo do tyłu. Tak, żeby mniejsze były. Niemniej całość nadal atrakcyjna. Pozdrawiam.
ale pieknie, klarownie, a i widok niebanalny:)
Zapraszam wszystkich zaintersowanych (i niezainteresowanych:) do śledzenia naszego nowego cyklu z Irlandii. (Staszek będzie wrzucał swoją częsć na konto strelniki)
ciekawe ... co prawda ma taki cyfrowy "posmak" ale jest dobre
ta fotka tylko duza musi byc fajna tutaj traci znacznie na jakosci??? - mz
poprawnie naswietlone, piekna fota. Pozdr.
Szkoda, że te ruiny tak mało doświetlone, ale fota bardzo fajna. :) Podoba mi się.