Che.. to na pewno nie terrorysta. Rewolucjonista o silnych przekonaniach i zdecydowanej ręce który nie ugiał się gdy śmierć mu zagrażała. Miał on własną ideologię, nieco odmienną od tej która ówcześnie panowała. Starał się ją wyprostować. Uważam że dobrze chciał zrobić ale nie zbyt dobrą drogą. Był zbyt twardy i brutalny a do tego nie za cierpliwy. Nie były mu potrzebne sądy do tego by kogoś zabić ale do tego by wiedzieć że musi kogoś zabić. Brutalny Janosik.....
Che Guevara ... nie mogę nad tym zdjęciem przejść spokojnie... trzeba by zacytować jego ostatni list do dzieci rewolucji ... moje dzieci ... nasz ojcze ...
;) bardzo fajne. moze szerzej wcale by nie zaszkodzilo. jakos tutaj ciekawie wyglada wyjecie koloru a zostawienie tylko che. bardzo. do ulubionych. a co?! ;) pzdr!
no tak glubke szwaje - mi to nie raz należy kilofem otworzyć główkę i łopatą nakłaść do niej - teraz sie rozumie - ale to i tak walka z młynami napędzanymi powietrzem.
Crismo co sie tu przechwalasz od rzeczy tym "1984" którego i tak nie czytales? ;_) Niechaj Ci wyjasnie wew krótkich partyzanckich slowach, o co debilkowi chodzi: Hamerykanie bluzgaja na kazdego, ze terrorysta i komunista i wyslannik szatana - ZWLASZCZA jesli tylko nie smiesz sie zgadzac zez "hameryckiem standardem zycia" tzn. skrajnym konsumpcjonizmem (tak jakby nigdy nie bylo jutra) tudziez kultem mamony (ze niby wszystko da sie kupic). Czyli ze Hamerykanie sami som najgorszymi terrorystami swiata, bo swe plajzdikowe burgery i mamone wepkneli calemu swiatu niemal. A pani Bledowska raczyla zbladzilc poniewaz uwierzyla ichniej propagandzi, ze Che to byla niemila kicia. Co oczygwizda byc przeklamaniem, popatrzcie ino, jak mu sie ladnie gwiazdka komponuje ;_)
usp narażam się :>) władzy?? czy aby to nie rok 1984 ?? Hymm co do zniewolenia umysłu przez system - ja myślę (tak mi sie wydaę że myśle) że człowiek p[rzez całe swe życie zniewolonym jest a propaganda to takie piękne imię władzy, i nie ważne jakiej zawsze byli jej zwolennicy i przeciwnicy, z tą różnicą że są tacy którzy zawsze są przeciw, i są tacy którzy zmieniają swe zdanie przejmując władzę. Debilku odwołuję sie do mojego blogu - pierwszego: Największy grzech ludzkości: Uświadmianie IDIOTÓW
Co takiego skandalicznego wew byciu terrorystom? .. majtyment wew Stanach to uzywaja tego komplementu tak jakby antyhameryckosc byla czyms wadliwem .. jakiez to dziwne :_O Niechaj piesn na usciech Che nie zaschnie nigdy, niechaj karmia jego astralny bytumit owe mlode biusty meskie naszajace owe tiszyrty. Vive le Quebec!
Na pewno ty nie jesteś debilku ani komunistą ani terrorystą - Jesteś Don Kichotem Plfoto. W polsce nie ma już żadnego komunisty - Ci którzy sie przyznali uciekli do USA, zostali jedynie szubrawcy (generalizując). Poczciwych Polaków jest wielu ale oni nie mają prawa głosu, a jeśli takowy dostaną stają sie szubrawcami - taki to jużnasz los Narodu Wybramnego.
no to właśnie chciałem usłyszeć Anna B - dzięki. Oczy zamykam jak idę spać i jak sie boję na ulicy jakiś frajerszcaków którzy myślą że mają dużo do powiedzenia bo jest ich kilku. Piotrze B - heh, przykro mi słyszeć o ale niczego innego nie można było sie spodziewać i ja to wiem że tak jest, tak wieć rodzi sie pytanie czy jest co walczyć??
taka dyskusja to o wacie cukrowej - dlaczego wata jak cukier?? On też rozrabiał zabijał w imię czegoś, Ja widzę że tu jest tzw. kompleks Don Kichota - walka z wiatrakami. Nie zmieni sie świata w pojedynkę, a jak chce sie coś zrobić w grupie, to zawsze się znajdą inni, którz będą anty, może nie za rok, nie za dwa ale za 50, 100 i tacy juz jesteśmy. Jak by było wszystko pięknie jak mówicie, to jakbyście sie czuli dobrze czy źle?? Ja myślę że źle bo w was drzemię jakaś siła innośc - jakby nie było jest źle. Co do autorki - po co wstawiłaś zdjęcie?? Po to aby zaszokować, podkreślić wyznanie ideologiczne, ot akie pierwsze z ulicy, czy też powiesiłam bo sie w szopie pobawiłam??
System też przyswaja i komercjalizuje każdy objaw nonkonformizmu. Kiedyś szedłem sobie ulicą a przodem drepcze dziewczę z wielkim napisem NO LOGO na plecach. No, myślę, coś drgnęło. podchodzę bliżej, a tam owszem, "no logo" ale z TM i "all rights reserwed" drobnym drukiem. Nie mam złudzeń, Che też jest towarem.
Najstraszniejsze jest, że system potrafi przyswoić dosłownie wszystko. 11 września zeszłego roku pewien obywatel Izraela pobiegł zastrzec tę datę jako znak towarowy.
Oooo, ale się tu dzieje, a mnie nie ma :)) Witam ponownie! Nie boję się, że za dużo gdzies przesiaduję. Czasem wyskoczę i pstrykne parę fotek :)) Martwię się, że zamiast reklamy ktos woli CHE
dz-chan, bo nie ma już klasy robotniczej. Są coraz ciaśniejsze boksy, coraz bardziej od siebie odizolowane. Dlatego, że współczesna kultura zamknęła ludzi w domach przy telewizyjnym korycie w którym jest dużo taniej paszy. Ludzie przestali się komunikować mimo że, paradoksalnie, technologia komunikacji jest taka globalna. Ale prostych spraw nie załatwi się globalnie, tylko w małych społecznościach. A te przestały istnieć.
Piotr - toś mnie pocieszył :) Ale chyba masz rację. Klasa robotnicza zatraciła siłe rewolucyjną. Myślę, że rewolucja permanentna spadła na barki artystów ;)
Nie ma przypadków. I nie jest przypadkiem , że Che wrócił właśnie teraz. To wcale nie znaczy, że noszący go w klapie jegomość kupi na bazarze AK 47. Sam fakt, że ktoś woli nosić na piersi Che niż logo jakiejś firmy produkującej gacie jest w sam sobie pocieszający.
A poważniej - to zazwyczaj sięgając po symbole, jak Piotr to nazwał - ikony musimy liczyć się z tym, że zadziałają. Nie mów Anno, że nie byłaś świadoma, iż Che zadziała inaczej, niż pstać pijaczka na chodniku :)
A ja - owszem... Nosiłem, jak byłem młody, to dość dawno było ;) Nie podpisuje Cię, Anno pod Guevarą... Choć to żaden wstyd - to była ciekawa postać, szalenie konsekwentny gość.
Na filmie dokumentalnym stara wieśniczka z Boliwii mówi... "Piękny był jak Chrystus". Długie lata był ikoną popkultury, teraz wraca jako konkretny symbol. Jest różnica.
...a propos - dlaczego teraz się nosi Che: nie zauważyłem, kiedyś - i owszem... Właściwa odpowiedź pewnie w sytuacji społecznej (patrz: Herbert Marcuse). Qrcze, jak mnie głowa boli!
a za co mi dziekujesz ? zdjecie podoba mi sie , pomysl dobry - tylko CHE nie przemawia do mnie tzn : listy? rece, CHE hmmmm - eeee za slaba jestem - widocznie do mnie tylko kwiatki kotki :))))
Che.. to na pewno nie terrorysta. Rewolucjonista o silnych przekonaniach i zdecydowanej ręce który nie ugiał się gdy śmierć mu zagrażała. Miał on własną ideologię, nieco odmienną od tej która ówcześnie panowała. Starał się ją wyprostować. Uważam że dobrze chciał zrobić ale nie zbyt dobrą drogą. Był zbyt twardy i brutalny a do tego nie za cierpliwy. Nie były mu potrzebne sądy do tego by kogoś zabić ale do tego by wiedzieć że musi kogoś zabić. Brutalny Janosik.....
Che Guevara ... nie mogę nad tym zdjęciem przejść spokojnie... trzeba by zacytować jego ostatni list do dzieci rewolucji ... moje dzieci ... nasz ojcze ...
;) bardzo fajne. moze szerzej wcale by nie zaszkodzilo. jakos tutaj ciekawie wyglada wyjecie koloru a zostawienie tylko che. bardzo. do ulubionych. a co?! ;) pzdr!
very gutas : ))))))))))) 1oo lat : ))))))))))))
Hubercie, to co ma w łapkach nie zależało odemnie :))
podoba mi się, choć może w łapkach powinno być coś innego niż odbitki foto..
Znieolony? ... ech .. gicze moje równiez schylaja sie ku odpadkowi na hop-zdzisia - niewyspanie za chwile mnie utlucze |_( gdzie slipia moje *off*
Allez, mesju de Bille, nie krygujze sie tak - mnie to proncie nie przeszkadza, przynajmniej moge sobie ucho wyswiecowac, heh
ja już wyłażę z plfoto bo czuję sie znieolony - heh - odczuwam to jeszcze, najgorzej bedzie jak przestanę to czuć.
Glubke nie byc chlopakiem ale jesli juz tak bardzo nalegacie to wysnuje sobie moze jakie domyslne proncie ;_)
ani dwa razy = a co do nicka - nie auważyłem - dotegom jeszcze mało spostrzegawczy
no tak glubke szwaje - mi to nie raz należy kilofem otworzyć główkę i łopatą nakłaść do niej - teraz sie rozumie - ale to i tak walka z młynami napędzanymi powietrzem.
Ech, crismo = crnimo, pardon
Crismo co sie tu przechwalasz od rzeczy tym "1984" którego i tak nie czytales? ;_) Niechaj Ci wyjasnie wew krótkich partyzanckich slowach, o co debilkowi chodzi: Hamerykanie bluzgaja na kazdego, ze terrorysta i komunista i wyslannik szatana - ZWLASZCZA jesli tylko nie smiesz sie zgadzac zez "hameryckiem standardem zycia" tzn. skrajnym konsumpcjonizmem (tak jakby nigdy nie bylo jutra) tudziez kultem mamony (ze niby wszystko da sie kupic). Czyli ze Hamerykanie sami som najgorszymi terrorystami swiata, bo swe plajzdikowe burgery i mamone wepkneli calemu swiatu niemal. A pani Bledowska raczyla zbladzilc poniewaz uwierzyla ichniej propagandzi, ze Che to byla niemila kicia. Co oczygwizda byc przeklamaniem, popatrzcie ino, jak mu sie ladnie gwiazdka komponuje ;_)
usp narażam się :>) władzy?? czy aby to nie rok 1984 ?? Hymm co do zniewolenia umysłu przez system - ja myślę (tak mi sie wydaę że myśle) że człowiek p[rzez całe swe życie zniewolonym jest a propaganda to takie piękne imię władzy, i nie ważne jakiej zawsze byli jej zwolennicy i przeciwnicy, z tą różnicą że są tacy którzy zawsze są przeciw, i są tacy którzy zmieniają swe zdanie przejmując władzę. Debilku odwołuję sie do mojego blogu - pierwszego: Największy grzech ludzkości: Uświadmianie IDIOTÓW
o! Glubke szwaje :)))) ehhhh ide pogadac z papugami .....
Co takiego skandalicznego wew byciu terrorystom? .. majtyment wew Stanach to uzywaja tego komplementu tak jakby antyhameryckosc byla czyms wadliwem .. jakiez to dziwne :_O Niechaj piesn na usciech Che nie zaschnie nigdy, niechaj karmia jego astralny bytumit owe mlode biusty meskie naszajace owe tiszyrty. Vive le Quebec!
o! co tutaj sie dzieje? o Panie! juz nawet tutaj odpoczac nie mozna
heh - a kto to wie co go spotka w przyszłości - am nie wiem na co pluję i czy czase nie na siebie.
Na pewno ty nie jesteś debilku ani komunistą ani terrorystą - Jesteś Don Kichotem Plfoto. W polsce nie ma już żadnego komunisty - Ci którzy sie przyznali uciekli do USA, zostali jedynie szubrawcy (generalizując). Poczciwych Polaków jest wielu ale oni nie mają prawa głosu, a jeśli takowy dostaną stają sie szubrawcami - taki to jużnasz los Narodu Wybramnego.
crnimo: czasami pozostaje juz tylko walka o to aby nie opluc sie samemu patrzac rano wswoja twarz w lustrze
no to właśnie chciałem usłyszeć Anna B - dzięki. Oczy zamykam jak idę spać i jak sie boję na ulicy jakiś frajerszcaków którzy myślą że mają dużo do powiedzenia bo jest ich kilku. Piotrze B - heh, przykro mi słyszeć o ale niczego innego nie można było sie spodziewać i ja to wiem że tak jest, tak wieć rodzi sie pytanie czy jest co walczyć??
A tu pokazę, bo po to jest galeria...
crnimo, mam pytanie: Czy jak widzisz cos takiego, to zamykasz oczy? Nie? Ja też i na dodatek coś takiego lubię sfotografowac.
crnimo1976, bo to prawda. Jakkolwiek by nie było, jest źle. Taki jest pocieszny skutek zmieszania ducha z materią.
taka dyskusja to o wacie cukrowej - dlaczego wata jak cukier?? On też rozrabiał zabijał w imię czegoś, Ja widzę że tu jest tzw. kompleks Don Kichota - walka z wiatrakami. Nie zmieni sie świata w pojedynkę, a jak chce sie coś zrobić w grupie, to zawsze się znajdą inni, którz będą anty, może nie za rok, nie za dwa ale za 50, 100 i tacy juz jesteśmy. Jak by było wszystko pięknie jak mówicie, to jakbyście sie czuli dobrze czy źle?? Ja myślę że źle bo w was drzemię jakaś siła innośc - jakby nie było jest źle. Co do autorki - po co wstawiłaś zdjęcie?? Po to aby zaszokować, podkreślić wyznanie ideologiczne, ot akie pierwsze z ulicy, czy też powiesiłam bo sie w szopie pobawiłam??
Możemy, ale już nie chcemy. Ja np. muszę koktajle mołotowa wypolerować.
annno: trzyymaj się oni jeszcze głebiej mogą
Ale niech leci dalej...
Padłam przytłoczona głębią tej dyskusji :)
System też przyswaja i komercjalizuje każdy objaw nonkonformizmu. Kiedyś szedłem sobie ulicą a przodem drepcze dziewczę z wielkim napisem NO LOGO na plecach. No, myślę, coś drgnęło. podchodzę bliżej, a tam owszem, "no logo" ale z TM i "all rights reserwed" drobnym drukiem. Nie mam złudzeń, Che też jest towarem.
Najstraszniejsze jest, że system potrafi przyswoić dosłownie wszystko. 11 września zeszłego roku pewien obywatel Izraela pobiegł zastrzec tę datę jako znak towarowy.
Ważę, ważę słowa...Punkt widzenia, zależy też od punktu siedzenia...
debilek : ty maoisto
He, człowiek jako słup reklamowy. Przepłacający, żeby móc reklamować produkt. Dobrrrrre....
...a że kiedyś CHE był rewolucjonistą, to tylko kwestia koniunktury. Dziś nbiechybnie byłby terrorystą
Oooo, ale się tu dzieje, a mnie nie ma :)) Witam ponownie! Nie boję się, że za dużo gdzies przesiaduję. Czasem wyskoczę i pstrykne parę fotek :)) Martwię się, że zamiast reklamy ktos woli CHE
A mnie po lobotomii dali spokój. Wariackie papiery dają tyle wolności...
Debilku, ja jestem nieuleczalny.
dz-chan, bo nie ma już klasy robotniczej. Są coraz ciaśniejsze boksy, coraz bardziej od siebie odizolowane. Dlatego, że współczesna kultura zamknęła ludzi w domach przy telewizyjnym korycie w którym jest dużo taniej paszy. Ludzie przestali się komunikować mimo że, paradoksalnie, technologia komunikacji jest taka globalna. Ale prostych spraw nie załatwi się globalnie, tylko w małych społecznościach. A te przestały istnieć.
Piotr - toś mnie pocieszył :) Ale chyba masz rację. Klasa robotnicza zatraciła siłe rewolucyjną. Myślę, że rewolucja permanentna spadła na barki artystów ;)
Nie ma przypadków. I nie jest przypadkiem , że Che wrócił właśnie teraz. To wcale nie znaczy, że noszący go w klapie jegomość kupi na bazarze AK 47. Sam fakt, że ktoś woli nosić na piersi Che niż logo jakiejś firmy produkującej gacie jest w sam sobie pocieszający.
A poważniej - to zazwyczaj sięgając po symbole, jak Piotr to nazwał - ikony musimy liczyć się z tym, że zadziałają. Nie mów Anno, że nie byłaś świadoma, iż Che zadziała inaczej, niż pstać pijaczka na chodniku :)
Tyż przwda ;) Muszę na razie zejść z internetu :( Dzięki za pouczajacą dyskusję
Leżący pijak nie często ma wpływ na historię ;)
Fotografuję to co mnie zainteresuje. T taki nałóg. Chyba go znacie...
Sfotografowałam leżącego pijaka i też nie mam zamiaru się z nim utożsamiać :)))
Piotr - Pop-kultury? Ja pamiętam poglądy anarchistyczno - lewackie :) Aczkolwiek potem był rzeczywiście pop :)
Ze zdjecia Guevary powstała dobra grafika, jak na mój gust i zapewniła mu nieśmiertelność
A ja - owszem... Nosiłem, jak byłem młody, to dość dawno było ;) Nie podpisuje Cię, Anno pod Guevarą... Choć to żaden wstyd - to była ciekawa postać, szalenie konsekwentny gość.
Na filmie dokumentalnym stara wieśniczka z Boliwii mówi... "Piękny był jak Chrystus". Długie lata był ikoną popkultury, teraz wraca jako konkretny symbol. Jest różnica.
Ludzie! Grubą czcionką odżegnuję się tu od CHE i im podobnych Ja się tak nie ubrałabym :))))
Na salony? Che z grobu wstanie hehehe
MOże na niektóre salony wypada w CHE odzianym się wybrać?
...a propos - dlaczego teraz się nosi Che: nie zauważyłem, kiedyś - i owszem... Właściwa odpowiedź pewnie w sytuacji społecznej (patrz: Herbert Marcuse). Qrcze, jak mnie głowa boli!
O, Che się przypomniał. Anna Błędowska - Guevara nie był terrorystą, tylko rewolucjonistą. Poza tym był lekarzem i leczył trędowatych :)
debilek: pisz o zdjęciu albo zostaw autorkę w spokoju ...
hehehe! Widziałam Leppera na koszulkach. Mało dekoracyjny :)))
Osama Bin Laden (dobrze napisałam?)
Mnie się ten bohater z terroryzmem kojarzy....
S y m p a t y c z n e ???? Okropne! Nadal nie wiem po co to sie nosi? Ale zobaczyłam i wydało mi sie interesujące. Pozdrawiam i dziekuję za opinie
sympatyczne. Jak miło zobaczyć tą chrystusową twarz.
To zdjęcie jest też w oph...
gdzie ? tu czy tam ? i jako kto występowałaś ?
Ja się maxa (wydawał mi sie zorientowany...)w innej galerii pytałam, dlaczego teraz nosi sie CHE? Nie wymyśliłam tematu, spotkalam po drodze...
a za co mi dziekujesz ? zdjecie podoba mi sie , pomysl dobry - tylko CHE nie przemawia do mnie tzn : listy? rece, CHE hmmmm - eeee za slaba jestem - widocznie do mnie tylko kwiatki kotki :))))
Chciałam się przekonać jak mi pójdzie bez "znajomości" :))) No i okazało się, że kiepsko, bo pogadać nie ma z kim.
ab: a ukrywałaś się ? ja dałem tam fotkę, bo zamierzałem puścić później tutaj, ale teraz się waham ...
Dzieki dabu :))
komp zdrajca, mowilam : OK zdjatko ale tresc? nie rozumiem tresci
no OK zdj
Własnie postanowiłam się ujawnić i bronić swego pod swoim szyldem. Tam będę dawać pocztówki :)))
strasznie rozbieżne opinie ... o tym pewnie też ...
Widziałam :)
bo dałem tam też swoje ...
No i dobrze widziałeś :))) Teraz też....
widziałem to na FT ...