Bardzo ładny widoczek. Gdybym miał mieć koniecznie jakieś uwagi to poddałbym pod dyskusję duży fragment nieba, na którym "nic" się nie dzieje. Piszę w cudzysłowie, ponieważ jest tam bardzo łagodne przejście tonalne dające poczucie przestrzeni, swobody. Natomiast zastanawiam się czy nasycenie kolorów nie jest przypadkiem ciut za małe.
Bardzo ładny widoczek. Gdybym miał mieć koniecznie jakieś uwagi to poddałbym pod dyskusję duży fragment nieba, na którym "nic" się nie dzieje. Piszę w cudzysłowie, ponieważ jest tam bardzo łagodne przejście tonalne dające poczucie przestrzeni, swobody. Natomiast zastanawiam się czy nasycenie kolorów nie jest przypadkiem ciut za małe.