Budząc się rano, z zastanowieniem zaczyna robić czarną kawę. Włącza radio. Niewyspana jedną ręką zakłada ubranie, drugą myje zęby. Następnie maluje usta i czesze blond włosy. Bierze torebkę po brzegi zapakowaną. Często nic nie zjada przed opuszczeniem czterech ścian. Zamyka wynajmowaną kawalerkę na cztery spusty. Zapomina wypić kawy... hehe
Budząc się rano, z zastanowieniem zaczyna robić czarną kawę. Włącza radio. Niewyspana jedną ręką zakłada ubranie, drugą myje zęby. Następnie maluje usta i czesze blond włosy. Bierze torebkę po brzegi zapakowaną. Często nic nie zjada przed opuszczeniem czterech ścian. Zamyka wynajmowaną kawalerkę na cztery spusty. Zapomina wypić kawy...
Budząc się rano, z zastanowieniem zaczyna robić czarną kawę. Włącza radio. Niewyspana jedną ręką zakłada ubranie, drugą myje zęby. Następnie maluje usta i czesze blond włosy. Bierze torebkę po brzegi zapakowaną. Często nic nie zjada przed opuszczeniem czterech ścian. Zamyka wynajmowaną kawalerkę na cztery spusty. Zapomina wypić kawy...
Budząc się rano, z zastanowieniem zaczyna robić czarną kawę. Włącza radio. Niewyspana jedną ręką zakłada ubranie, drugą myje zęby. Następnie maluje usta i czesze blond włosy. Bierze torebkę po brzegi zapakowaną. Często nic nie zjada przed opuszczeniem czterech ścian. Zamyka wynajmowaną kawalerkę na cztery spusty. Zapomina wypić kawy...
Budząc się rano, z zastanowieniem zaczyna robić czarną kawę. Włącza radio. Niewyspana jedną ręką zakłada ubranie, drugą myje zęby. Następnie maluje usta i czesze blond włosy. Bierze torebkę po brzegi zapakowaną. Często nic nie zjada przed opuszczeniem czterech ścian. Zamyka wynajmowaną kawalerkę na cztery spusty. Zapomina wypić kawy...
mam wrażenie jakby za chwilę miał się ropuścić... czad
świetny pomysł, podoba mi się, :))
mocarskie
świetny pomysł. Gratulacje
dobre dobre
hm, strach sie nie bac:))
przepraszam cię (tak do ciebie mówię) za swoje braki. Jestem tylko człowiekiem :'(
całkiem udany debiut
bardzo.....bardzo .....bardzo.....:)
śmiertelnie poważne :)
Jestem człowiekiem,który lubi patrzeć na reakcje tłumu. Dlatego też wymyślam fikcyjne postaci, zdarzenia i tworzę do tego małą-wielką reklamę...
Budząc się rano, z zastanowieniem zaczyna robić czarną kawę. Włącza radio. Niewyspana jedną ręką zakłada ubranie, drugą myje zęby. Następnie maluje usta i czesze blond włosy. Bierze torebkę po brzegi zapakowaną. Często nic nie zjada przed opuszczeniem czterech ścian. Zamyka wynajmowaną kawalerkę na cztery spusty. Zapomina wypić kawy... hehe
achaś :)
heheh a jaka reklama ;)
Budząc się rano, z zastanowieniem zaczyna robić czarną kawę. Włącza radio. Niewyspana jedną ręką zakłada ubranie, drugą myje zęby. Następnie maluje usta i czesze blond włosy. Bierze torebkę po brzegi zapakowaną. Często nic nie zjada przed opuszczeniem czterech ścian. Zamyka wynajmowaną kawalerkę na cztery spusty. Zapomina wypić kawy...
Budząc się rano, z zastanowieniem zaczyna robić czarną kawę. Włącza radio. Niewyspana jedną ręką zakłada ubranie, drugą myje zęby. Następnie maluje usta i czesze blond włosy. Bierze torebkę po brzegi zapakowaną. Często nic nie zjada przed opuszczeniem czterech ścian. Zamyka wynajmowaną kawalerkę na cztery spusty. Zapomina wypić kawy...
Budząc się rano, z zastanowieniem zaczyna robić czarną kawę. Włącza radio. Niewyspana jedną ręką zakłada ubranie, drugą myje zęby. Następnie maluje usta i czesze blond włosy. Bierze torebkę po brzegi zapakowaną. Często nic nie zjada przed opuszczeniem czterech ścian. Zamyka wynajmowaną kawalerkę na cztery spusty. Zapomina wypić kawy...
czy przed chwilą fi fi nie napisal (a) tego samego pod fotą stefana wujcickiego? :P
Budząc się rano, z zastanowieniem zaczyna robić czarną kawę. Włącza radio. Niewyspana jedną ręką zakłada ubranie, drugą myje zęby. Następnie maluje usta i czesze blond włosy. Bierze torebkę po brzegi zapakowaną. Często nic nie zjada przed opuszczeniem czterech ścian. Zamyka wynajmowaną kawalerkę na cztery spusty. Zapomina wypić kawy...
:)
surreal
genialne. bardzo mi sie podoba. pomyslowe jak cholera:)
ma klimat!
fajny rower
gdyby nie ten "boruta" z mlotkiem po prawej - bylbym rozwalony.... A tak - jestem tylko zauroczony :-) Super
zwariowane, jedyne w swoim rodzaju
nowa kategoria humor ;)
heh... ale shiza... podoba mi sie...
p o m y s ł o w e
i to salvadora dali!! dla mnie bomba
jak obraz. pozdr
szkoda. chociaż nadal nią może być, tylko w innej rodzinie
dziecko dwoch pedalow... a tak serio fajne foto
pamiątka rodzinna - zabytek
gęba mi się śmieje :)
btw: grejtny rower. do sprzedania?
kurde, choć wiem, ze mnie nabierasz, to jakoś się poddaję bez bicia i lubię to ;P
hehe, dobre, z zacięciem reporterskim ;)