W MTV nadawali "new romantic weekend"... Boże! Jakże sie zdegenerowało pojęcie o tym nurcie new wave... nawet B George i Falco sie załapali.. dobrze, że Visage i Ultravox tego nie dożyło, o Beksińskim nie wspominając...
W Anglii opublikowano słownik biograficzny "Oxford Dictionary Of National Biography" zawierajacy 55 000 życioysów postaci, które ęwplynęły na losy tego kraju. Umieszczenie w nim biografii niedoważonego półgłówka, debila i narkomana Sida Viciousa - "basisty" Sex Pistols świadczy o indolencji krytykow i publicystów, opisuje poziom intelektualny spoleczeństwa angielskiego a mnie osobiscie obraza jako bassmana
dzk za odwiedziny, też sobie życzę wyjścia na prostą od jakiś 15 lat...przyzwyczailam się już prawie do tego, choć to bardzo zle swiadczy o mnie, pozdrawiam
Dobra - teraz juz bez jaj - polecam Elvisa z lat 1956-58 czyli sprzed wojska i durnych filmów:) - dzikość, sex, kanon, pot, kult, religia rock n rolla, n i e .. d o ... p r z e b i c i a... historia Ameryki XIXw dzieli sie na tą "przed" i "po" KINGU...Ktoś kto podważa jego wklad jako jednego z patryjarchów rocka - jest ignorantem i NAPRAWDE NIE ZNA SIĘ NA MUZYCE...
hAHAHAHAHAHA!! TKACZU ależeś schlebił "prekursorowi fotografii alternatywnej"... no cóż. Peiter.. śpiewaj dalej.. ;) parafrazując słowa Jafy, która powiedziała mi.. rób zdjęcia, maluj, ale nie graj na gitarze ;)
Peiter Ty to się znasz na sztuce: gotowania -chyba, śpiewania -może, negocjacji -raczej nie, kochania -nieważne, fotografii na pewno tak. To widać gołym okiem. Kompozycja, kadr, oświetlenie powalają. A te gwiazdki - nigdy takich nie widziałem. Koszula biała nie dorównuje zębom (blenda med?). Ale Ci wszyscy zazdrośnicy nie docenią walorów tej pracy. Oni uczyli się po prostu na fotografii klasycznej i mają przestarzałe poglądy. Ty wytyczasz nowe kierunki. Łamiesz skostniałe poglądy. Pokazujesz to co naprawdę piękne. Nie zatrzymuj się. Kiedyś będą pisać o tobie w podręcznikach.
W MTV nadawali "new romantic weekend"... Boże! Jakże sie zdegenerowało pojęcie o tym nurcie new wave... nawet B George i Falco sie załapali.. dobrze, że Visage i Ultravox tego nie dożyło, o Beksińskim nie wspominając...
W Anglii opublikowano słownik biograficzny "Oxford Dictionary Of National Biography" zawierajacy 55 000 życioysów postaci, które ęwplynęły na losy tego kraju. Umieszczenie w nim biografii niedoważonego półgłówka, debila i narkomana Sida Viciousa - "basisty" Sex Pistols świadczy o indolencji krytykow i publicystów, opisuje poziom intelektualny spoleczeństwa angielskiego a mnie osobiscie obraza jako bassmana
Peiter, czy ty mnie u Peitera wrzuciłeś do ignoro????? buuuuu... 58 koment wrzucam i Nic....
Peiter->> Juar so lonly bejbe... jak sie nie zestarzejesz zbytnio... oczywiście! hihihi ;))
dzk za odwiedziny, też sobie życzę wyjścia na prostą od jakiś 15 lat...przyzwyczailam się już prawie do tego, choć to bardzo zle swiadczy o mnie, pozdrawiam
obciachowe,ale fajne.wywołuje skrajne oceny:) mozna go kochac albo nienawidziec :P
:D łomatko, co za zwiezdna koszulka
babcia kiedyś również z tej życiowej...
Babciu - ja równierz z drabiny, tyle - że spolecznej...
wczoraj, jak babcia spadła z drabiny, to też się jej wydawało, że widzi elvisa i gwiazdy... czyżby Peiter też? z tej drabiny? :DDDD
Dobra - teraz juz bez jaj - polecam Elvisa z lat 1956-58 czyli sprzed wojska i durnych filmów:) - dzikość, sex, kanon, pot, kult, religia rock n rolla, n i e .. d o ... p r z e b i c i a... historia Ameryki XIXw dzieli sie na tą "przed" i "po" KINGU...Ktoś kto podważa jego wklad jako jednego z patryjarchów rocka - jest ignorantem i NAPRAWDE NIE ZNA SIĘ NA MUZYCE...
Filgud - z długiego czasu naświetlania:) / Pusia: Ajem so lonly bejbe... ajem solonly... oczywiście jakdrośniesz hihi;)
Pięknie Ci się wkomponował ten Elvis ;)) Law mi tender law mi tru... ;))
niesamowita sprawnosc w nadgarstku, skad te umiejetnosci nadprzyrodzone? ;)))))
rycerski?!...muszę to przemyśleć...
Dziwne zdjecie. Do bani . Za "skromność" Duży MINUS. Może jesteś jeszcze: Piękny, Umięśniony, Rycerski...itp.
głupawe i nic więcej
elvis fuckever
hAHAHAHAHAHA!! TKACZU ależeś schlebił "prekursorowi fotografii alternatywnej"... no cóż. Peiter.. śpiewaj dalej.. ;) parafrazując słowa Jafy, która powiedziała mi.. rób zdjęcia, maluj, ale nie graj na gitarze ;)
..już o mnie piszą
Peiter Ty to się znasz na sztuce: gotowania -chyba, śpiewania -może, negocjacji -raczej nie, kochania -nieważne, fotografii na pewno tak. To widać gołym okiem. Kompozycja, kadr, oświetlenie powalają. A te gwiazdki - nigdy takich nie widziałem. Koszula biała nie dorównuje zębom (blenda med?). Ale Ci wszyscy zazdrośnicy nie docenią walorów tej pracy. Oni uczyli się po prostu na fotografii klasycznej i mają przestarzałe poglądy. Ty wytyczasz nowe kierunki. Łamiesz skostniałe poglądy. Pokazujesz to co naprawdę piękne. Nie zatrzymuj się. Kiedyś będą pisać o tobie w podręcznikach.
..szczególnie "lalala: ;)
hymmmko - specjalnie dla Ciebie - I have been craying in the chappel... lalalala... ładnie?
the best!
:DD
ludzie wielkiego formatu, tacy jak ja, są przygotowani na niezrozumienia...
ups!
proponuje leczenie pradem i silne srodki ulatwiajace kontakt z rzeczywistoscia - TA PRAWDZIWA
Normalnie genialne :-)
:D
To nie ma nic wspólnego ze sztuką.......
też bardzo Cię lubię Renatko :)
ała...
Peiter, :( :( :( nie jest dobrze, wiesz? ;\ yhm.. no, ale jak sobie śpiewasz do tej latarki to jakby..no.. pojawia się cień plusa.. hyhy
masakraaaaaaaaa
A, przepraszam, chyle czola przed prawdziwym geniuszem...
Peiter.... dobrze że Ty dorosłeś ;-)
O fak...
nie dorośliście do prawdziwej sztuki
ten sam geniusz
hmm.... jakoś nei za bardzo lubię takie zdjęcia... może komu innemu się spodoba.... :-)
Totalna pomylka...
Do remizy z tym