K E I T - Techniecznie to zdjęcie z pewnością "lezy". Ale to był mój pierwszy portret i wiem zeby na razie nie tykac tego tematu - na tym polu musze jeszcze dużo cwiczyc. Zobacz inne zdjęcia to moze uznasz ze jednak uzasadniony. Mam nadzieję :).Pozdrowienia.
Za seti. Może i ja dołoże 3gr. :) W portretach ważne jest tło, ale nie zawsze. Jeśli nie masz zamiaru go podkreślać to rób ciasny kadr, tak, aby modelka zajęła prawie cały. Może się wtedy zdarzyć, że obetniesz jej to i owo (np. w postaci czubka głowy), ale nie specjalnie będzie to przeszkadzało. A przynajmniej dla niektórych będzie to rzecz gustu. Jeśli zdecydujesz się na portret z tłem (zdecydowana większość portretówek) to proponuję modelkę umieścić na skraju kadru, a nie w środku. Wtedy nie masz pociętego przez nią tła. Oczywiście tło musi być rozmyte, czyli powinieneś robić zdjęcia z małą głębią ostrości (przesłona na minimum). Najchętniej używanym obiektywem do portretów jest 135mm, bo właśnie zapewnia on między innymi dobrą głębię ostrości. No i jeszcze jedno do portretów bardzo przydatny jest statyw, bo wtedy o wiele wygodniej komponować jest to nieszczęsne tło. :)
Wiem Jerzy ale mogą one pomóc. A książki o fotografii czytam, bo sie nią interesuję A na portretach jeszcze sie nie znam, bo na razie skupiłem sie na czymś innym - ale wszystko przede mną.
Witaj Leonardo: wpadłem, ale komentiować nie mam zamiaru. Przykro mi. Nie dlatego, że zdjęcia raczej "zbytnieniezabardzo". Napiszę wprost, albo robisz sobie jaja, a jeśli nie, to powinieneś zacząć od solidnej lektury kilku czy kilkunastu książek o fotografii. Na komentarzach niczego się nie nauczysz. Pozdr.
trochę się czuję wywołany do tablicy, więc do mądrych rad starego [nomen omen ;)] dorzucę: 1. fota jest nieostra, 2 prawdopodobnie modelka doświetlana z wbudowanego flasha, co prawie nigdy nie wychodzi na dobre - daje brzydkie blaski i cienie. 3. tony są mdłe, przypuszczam że zastosowałeś prosty tryb konwersji kolorowej foty do odcieni szarości. Proponuję na początek naturalne źródła światła - przy oknie lub wręcz w plenerze, jeśli już doświetlasz to rób to światłem odbitym, rozproszonym. Ostrz foty przed i po skalowaniu [nawet te, które wyjściowo są ostre] Konwersja do B&W znacznie lepiej wychodzi np. w PS przez tryb "calculations". Oglądaj Plfoto i czytaj komentarze - to skarbnica wiedzy i ćwiczenia na żywym organiźmie. Modelka ma potencjał, więc na pewno szybko będą efekty, pozdrawiam :)
Próbuj pierwszych kroków w portrecie z ludźmi, z którymi nie jesteć tak mocno związany - wtedy człowiek jast bardziej krytyczny (kiedy ja to przerabiałem!?!?!?).
Bardzo trudno fotografuje się, a jeszce trudniej pokazuje tą wybraną.
Łatwo ulec zachwytowi nad samą postacią bez chłodnej oceny jej fotograficznego obrazu, łatwo też wyrządzić przykrość tej bliskiej Ci osobie pokazując ją szerszemu ogółowi w sposób nie do końca dopracowny.
Trenuj, bo modelka ma ogromny urok i miłą urodę i pokaż jej 500ne zdjęcie, a potem porównaj!
Pozdrawiam!
Wiem ze zdjecie nie jest idealnym portretem, ale kompletnie nie zgłebiłem jeszcze tego rodzaju fotografii. Jestem otwarty na wszelkiego rodzaju porady w tym zakresie. Umieściłem to zdjęcie żeby sie czegoś wiecej o portrecie dowiedzieć i czegoś sie nauczyć. Dzieki za sugestie. Aha No i jeszcze ze względów sentymentalnych oczywiście. :)
K E I T - Techniecznie to zdjęcie z pewnością "lezy". Ale to był mój pierwszy portret i wiem zeby na razie nie tykac tego tematu - na tym polu musze jeszcze dużo cwiczyc. Zobacz inne zdjęcia to moze uznasz ze jednak uzasadniony. Mam nadzieję :).Pozdrowienia.
slabiutkie.myslalam ze nick twoj uzasadniony.ale dobrze ze masz przykladnego "idola" a nie jakiegos arkadiusa na przyklad.
eee kiepskie
Kolejne jej zdjęcie dużo lepsze.
brak troche ostrości i jakiś ten grymas nei taki
Za seti. Może i ja dołoże 3gr. :) W portretach ważne jest tło, ale nie zawsze. Jeśli nie masz zamiaru go podkreślać to rób ciasny kadr, tak, aby modelka zajęła prawie cały. Może się wtedy zdarzyć, że obetniesz jej to i owo (np. w postaci czubka głowy), ale nie specjalnie będzie to przeszkadzało. A przynajmniej dla niektórych będzie to rzecz gustu. Jeśli zdecydujesz się na portret z tłem (zdecydowana większość portretówek) to proponuję modelkę umieścić na skraju kadru, a nie w środku. Wtedy nie masz pociętego przez nią tła. Oczywiście tło musi być rozmyte, czyli powinieneś robić zdjęcia z małą głębią ostrości (przesłona na minimum). Najchętniej używanym obiektywem do portretów jest 135mm, bo właśnie zapewnia on między innymi dobrą głębię ostrości. No i jeszcze jedno do portretów bardzo przydatny jest statyw, bo wtedy o wiele wygodniej komponować jest to nieszczęsne tło. :)
Troszke ostrosci brakuje
Wiem Jerzy ale mogą one pomóc. A książki o fotografii czytam, bo sie nią interesuję A na portretach jeszcze sie nie znam, bo na razie skupiłem sie na czymś innym - ale wszystko przede mną.
Witaj Leonardo: wpadłem, ale komentiować nie mam zamiaru. Przykro mi. Nie dlatego, że zdjęcia raczej "zbytnieniezabardzo". Napiszę wprost, albo robisz sobie jaja, a jeśli nie, to powinieneś zacząć od solidnej lektury kilku czy kilkunastu książek o fotografii. Na komentarzach niczego się nie nauczysz. Pozdr.
Dziękuję Femea :-)
A mnie się podoba. Przyjemnie się to zdjęcie ogląda :-)
trochę się czuję wywołany do tablicy, więc do mądrych rad starego [nomen omen ;)] dorzucę: 1. fota jest nieostra, 2 prawdopodobnie modelka doświetlana z wbudowanego flasha, co prawie nigdy nie wychodzi na dobre - daje brzydkie blaski i cienie. 3. tony są mdłe, przypuszczam że zastosowałeś prosty tryb konwersji kolorowej foty do odcieni szarości. Proponuję na początek naturalne źródła światła - przy oknie lub wręcz w plenerze, jeśli już doświetlasz to rób to światłem odbitym, rozproszonym. Ostrz foty przed i po skalowaniu [nawet te, które wyjściowo są ostre] Konwersja do B&W znacznie lepiej wychodzi np. w PS przez tryb "calculations". Oglądaj Plfoto i czytaj komentarze - to skarbnica wiedzy i ćwiczenia na żywym organiźmie. Modelka ma potencjał, więc na pewno szybko będą efekty, pozdrawiam :)
Próbuj pierwszych kroków w portrecie z ludźmi, z którymi nie jesteć tak mocno związany - wtedy człowiek jast bardziej krytyczny (kiedy ja to przerabiałem!?!?!?). Bardzo trudno fotografuje się, a jeszce trudniej pokazuje tą wybraną. Łatwo ulec zachwytowi nad samą postacią bez chłodnej oceny jej fotograficznego obrazu, łatwo też wyrządzić przykrość tej bliskiej Ci osobie pokazując ją szerszemu ogółowi w sposób nie do końca dopracowny. Trenuj, bo modelka ma ogromny urok i miłą urodę i pokaż jej 500ne zdjęcie, a potem porównaj! Pozdrawiam!
Wiem ze zdjecie nie jest idealnym portretem, ale kompletnie nie zgłebiłem jeszcze tego rodzaju fotografii. Jestem otwarty na wszelkiego rodzaju porady w tym zakresie. Umieściłem to zdjęcie żeby sie czegoś wiecej o portrecie dowiedzieć i czegoś sie nauczyć. Dzieki za sugestie. Aha No i jeszcze ze względów sentymentalnych oczywiście. :)
Wybacz, ale musiałem otworzyć to zdjecie.... Jeśli kochasz to naucz się JĄ fotografować, Myślę, że warto i jedno i drugie...
Heh do Leonarda da Vinci to ci jeszcze daleko:P
troszke nieostre ale zdjecie sympatyczne
miłość jest ślepa.. :)