Povalka, Esox, Będzie ładnie -> Thx. GGata -> Nie, potem zszedłem na dół. Trax -> Nie taka szybka. Polowałem na to trochę. Ale thx. VanGodz -> No właśnie. :D Hoodini -> Kto powiedział, że to seria? Specjalnie dla Ciebie wrzucę coś jeszcze z wielkiej powodzi w małym miasteczku. I wtedy to już chyba będzie seria. Ale mnie trochę wystraszyłeś. Kaj -> Tajemnica zawodowa. :) Ale nie, to nie było drzewo.
J_o_e -> Ja też to znam od strony kolarza. Ten chyba ma z tego uciechę, bo sam w to wjechał, bez przymusu. Więc nie to, że zaganiam modeli do kałuży. Kovic, Beata Macko, Laikonik -> Thx. Pepper -> Przepraszam. :) Koszalinek -> A tak, przeciwpowodziowy. Aż strach, co jeszcze. Seti -> Wtedy jeszcze miał, ale zaraz potem miał mokro. Choć nie chciał tego wcale fotograf. Mendoza -> Klapkas, klapkas. Trochę mi przykro, że tytuł taki angielskojęzyczny, ale sami rozumiecie... Wi-wa -> A jak! Jak jeździć to z fantazją. Kilwater szybko się rozpłynął i ślad po rowerzyście znikł jakby go nigdy nie było. A może go nie było?
ciekawa sytuacja przyuwazona i dobrze sfocona
Tak, dzięki temu jest mokry tylko do połowy; to znacząca różnica... :)
super, dobrze, ze ma blotniki :)
super kadr!
bardzo dobre...reporterskie
ale fajne... podoba sie i to badrzo
TraeHflow, dzięki.
świetna fotka! interesujący punkt wiudzenia i dobrze podpatrzone!
Che che - zaśmiał się gorzko Kapustek - to pomyłka. Chodziło o Koszalinka. Ale ja dziś nie mam urodzin.
tytuł doorsowski, świetna kompozycja +
Kapustku specjalnie dla ciebie - ktoś dla ciebie zamieścił zdjęcie z dedykacją :P 396171
też kiedys tak po kałużach rowerem jeździłem;)) do czasu kiedy sie nie wywaliłem do takiej:P
Povalka, Esox, Będzie ładnie -> Thx. GGata -> Nie, potem zszedłem na dół. Trax -> Nie taka szybka. Polowałem na to trochę. Ale thx. VanGodz -> No właśnie. :D Hoodini -> Kto powiedział, że to seria? Specjalnie dla Ciebie wrzucę coś jeszcze z wielkiej powodzi w małym miasteczku. I wtedy to już chyba będzie seria. Ale mnie trochę wystraszyłeś. Kaj -> Tajemnica zawodowa. :) Ale nie, to nie było drzewo.
świetne! na drzewie siedziałeś?
niezłe :)
Gratuluję oka i wyczucia chwili Kapustku, szalenie jestem ciekaw dalszej części serii
Wcale mnie nie dziwi, że model sam wjechał w kałużę :) zdziwiłoby mnie gdyby (zważywszy na jego wiek) tego nie zrobił ;) Fotka fajna. Pozdr. Mi :)
Znalazłeś sie w odpowiednim miejscu o właściwej porze. Szybka decyzja i fajne zdjęcie. Pozdrawiam
dobre! chwilą!
I ja się zachwycam!
I ja podziwiam! (tak wysoko stałeś, a jednak przemoczyło? Ale była burza).
super zauwazone! ladny kadr, dobrze rozplanowane, dynamiczne. pozdr.
J_o_e -> Ja też to znam od strony kolarza. Ten chyba ma z tego uciechę, bo sam w to wjechał, bez przymusu. Więc nie to, że zaganiam modeli do kałuży. Kovic, Beata Macko, Laikonik -> Thx. Pepper -> Przepraszam. :) Koszalinek -> A tak, przeciwpowodziowy. Aż strach, co jeszcze. Seti -> Wtedy jeszcze miał, ale zaraz potem miał mokro. Choć nie chciał tego wcale fotograf. Mendoza -> Klapkas, klapkas. Trochę mi przykro, że tytuł taki angielskojęzyczny, ale sami rozumiecie... Wi-wa -> A jak! Jak jeździć to z fantazją. Kilwater szybko się rozpłynął i ślad po rowerzyście znikł jakby go nigdy nie było. A może go nie było?
podoba mi sie ujecie!
ale kilwater!
with green bag and klapkas :-)
grunt, że fotograf miał sucho w butach ;)
świetne...
rower przecipowodziowy :)
dlaczego mi musisz przypominac o rowerze..? :)) dzisiaj taka glebe zaliczylem z 1m-owej chopki ze nieporozumienie.. :)) pdoba soe.. pozdrawiam..
super
B fajne !
Hehe, skąd ja to znaaaam ;P. Powiem tak: od strony kolarza wcale to nie wygląda tak fajnie ;)