zmniejszanie sie populacji wróbli, szczególnie w miastach jest zjawiskiem dotykającym całą Europe, bardzo dramatyczne rozmiary np przyjmuje w Wielkiej Brytanii. To prawda ze sroki moga ograniczać wielkość populacji wrobli, zdobywają one pokarm miedzy innymi plondrując gnizada innych drobnych ptaków. Dodatkowo liczebność sroki rośnie na terenach silnie przekształconych przez człowieka. Jednak dokladne przyczyny znikania z naszych miast wróbli pozostaja ciągle tajemnica. ;(
Bardzo mnie ucieszyła ta fotka.Wiesz...coraz rzadszy robi się ten gatunek. Kiedyś świergot wróbli na drzewach był częstym zjawiskiem,nawet mi to nieraz przeszkadzało .A teraz.....tęsknię za tym świergotem wróblim.....
lubie te wrobelki:) przyzwyczaily sie, ze np jak ludzie jedza lody, to rzucaja kawalki wafelka. Niedawno siedzialam na lawce i cos mnie dotknelo w stope, a to wrobelek zaczepial;) potem stanal z otwartym dziobkiem i czekal az mu cos do niego wrzuce;)
są niesamowite, źebrzą stając cały stadem kilkanaście centymetrów od człowieka; zadzierają te swoje łebki i w skupieniu patrzą czy coś im sie nie da; w życiu czegoś takiego nie widziałem
zmniejszanie sie populacji wróbli, szczególnie w miastach jest zjawiskiem dotykającym całą Europe, bardzo dramatyczne rozmiary np przyjmuje w Wielkiej Brytanii. To prawda ze sroki moga ograniczać wielkość populacji wrobli, zdobywają one pokarm miedzy innymi plondrując gnizada innych drobnych ptaków. Dodatkowo liczebność sroki rośnie na terenach silnie przekształconych przez człowieka. Jednak dokladne przyczyny znikania z naszych miast wróbli pozostaja ciągle tajemnica. ;(
to prawda że jest ich mniej, ale w tym roku jakby sie więcej ich zrobiło; słyszałem że podobno sroki je wyjadają, nie wiem czy to prawda
Bardzo mnie ucieszyła ta fotka.Wiesz...coraz rzadszy robi się ten gatunek. Kiedyś świergot wróbli na drzewach był częstym zjawiskiem,nawet mi to nieraz przeszkadzało .A teraz.....tęsknię za tym świergotem wróblim.....
mam słabość do tych ptaszków ;)
miłe
podobają mi się twoje zwierzęta, u ciebie nie wyglądają na wypchane....
Od razu widać, że Warszawiak ;).
uroczy, pzdr:)
Te szaraczki są bardzo urocze : ))) pozdrawiam
fajny
to chyba brat wróbelka z mego podwórka (Szczecin - tu się przeprowadził), ładny
super:-)
świetny ten młodziak
jakiś nastroszony taki.. Smutny czy co?
kenimuM- jak masz blizej, to wpadnij do wroclawia, moze Ciebie tez zaczna dziobac ci naciagacze;)
lubie te wrobelki:) przyzwyczaily sie, ze np jak ludzie jedza lody, to rzucaja kawalki wafelka. Niedawno siedzialam na lawce i cos mnie dotknelo w stope, a to wrobelek zaczepial;) potem stanal z otwartym dziobkiem i czekal az mu cos do niego wrzuce;)
wrobel podchodzacy blisko do czlowieka?? takiego jeszcze nie spotakalem, chyba czas do wawy podjechac i zobaczyc na wlasne oczy, pozdrawiam
śliczniutki
bardzo mi sie podoba
są niesamowite, źebrzą stając cały stadem kilkanaście centymetrów od człowieka; zadzierają te swoje łebki i w skupieniu patrzą czy coś im sie nie da; w życiu czegoś takiego nie widziałem
warszawskie są wypasione :)
Fajny wróbcio:)
Przejrzaem Twoje portfolio Kwiczołek jest perfekt, a Wrórblik troszeczkę ustępuje. Pozdrawiam
gut