PUK PUK! LISTONOSZ! czyli straszliwa historia o tym, jak Grabula chciał nawiedzić Bronka Komorowskiego, ale nie wiedział, że Bobo poszedł na koncert Lady Pank i wróci po 23ciej
Ja bym się Peiter na Twoim miejscu zastanowiła, zanim udzielisz twierdzącej odpowiedzi... Pusiencja pisze bajkę i potrzebuje ilustracji do książki... grube miliony ze sprzedaży przejdą Ci koło nosa! ;)
Peiter, mam pytanie: czy mogę sobie Twoje zdjęcia wampiryczne zapisać na kompie? Oczywiście nie w celu rozpowszechniania tylko w celu zaspokojenia własnej przyjemności :)))
Peiter, plisssss.. nie pisz, że kończysz tylko, że zawieszasz do września :) Ja wyjadę na wakacje, więc zachowam w pamięci to co zrobiłeś do tej pory, ale jak wroce to chętnie a nawet bardzo zobaczę się znowu z Wampirycznymi Przystojniakami :))) Wiesz co, w zasadzie nie tylko proszę... ja nalegam! ;))) A tę kawiarenkę muzyczną jednak dobrze by było w jednym miejscu zrobić na wzór LOŻY SZYDERCÓW, nazwę wymyśl sam :)))
To jeszcze w "harmonogramie lotów" uwzględnij Rycha Oprycha, Wrobldoba, czasem Hanniego... i jedną panią, co swego czasu chciała Cię adoptować... serię wampiryczną kończę DEFINITYWNIE w ciagu tygodnia.
Peiter, te mamuty jeszcze grają i dają niezłego czadu. Nie ukrywam, ze podsłuchuje Wasze rozmowy o muzyce gdyż dowiaduję się z nich ciekawych rzeczy. Te zespoły i osoby które wymieniacie w rozmowach są dla mnie nieznane, ale to co później udajemi się znaleźć bardzo mi się podoba. Więc kontynuucie te rozmowy ku chwale muzyki i dla mojego pożytku :))) Tylko gadajcie w jednym miejscu, bo latam jak głupia od Trzpli do Ciebie ;)
Hey Grabula, mam ndzieje, że nocka pomyślnie minęła, dzisiaj słońce za chmurkami nie oślepia ale gdyby wyszlo to mogę Ci pożyczyć moje ciemne okulary ;))
Witando! Dziękuję Wszystkim Hanni: i tak będzie...już to trzpli obiecałem:) Pusia: i jak tam?, od jutra wakacje... tornister wyrzucony? dzienniczek z "jedynkami" spalony? Lady Pank he he to te mamuty jeszcze grają?
wiecie co? była kiedyś taka audycja "Przy muzyce o sporcie"... Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby czcigodny gospodarz nazwał swoją następną serię "Przy fotografii o muzyce", ech... ;)
Właśnie wróciłam niedawno :) Byłam na Lady Pank.. wróciłam zachrypnięta, ale za to bardzo szczęśliwa bo zastałam w domu milego gościa :))) Grabulko, zyczę Ci teraz dobrej nocy, a jutro najszybciej jak tylko będę mogła do Ciebie zajrzę :)) Peiterowski jesteś Wielki! mogę spać spokojnie, straszydła będą mnie chroniły ;))
No jak tu iść spać... lubię Madness! no teraz to juz naprawdę dobranoc! (chyba), a z głosników juz daje "...break on trough to the other side" co za sekcja!
Jafeńko: gościu mój najmilszy:), Trzpla: astbury już z nimi śpiewał ze 2 lata temu... a reszta skladu oryginalna? bilety pewnie w niebotycznych cenach będą... zaraz sobie pierwszą plytkę do snu zapuszcze...aleś mi brachu nowinę zapodał... no to na dzisiaj end, a właściwe "this is the end, my only friend(s), the and...."
buahahahaha ;)))) Siny pantoflem Pusiosławy :DDDD Romeo i Julia! Romeo idzie na łatwiznę i włazi po schodach, Julia jak opornik, chowa się za zasłonką i dzierży w dłoni wycelowaną w środek czoła Romea doniczkę z petuniami! ;DDD
Peiter: Grabulla zaczął napastować młode kobiety??? Olaboga!! :) ... i na dodatek Pusiowate. Ta seria zaczyna Ci się wymykać spod kontroli :D acha pozdrowienia przekazane i serdecznie pozdrawiam Ciebie (w Sensera i moim imieniu :D)
swietny klimat, ale nietoperki odcinaja sie za bardzo od tla.ciekawie zbudowany nastroj
Dreszczowe! Fajne te nietoperze.
fajne:D
Fajne
super
haha... świetne foto ))))
dreszczogenna seryjka!
kurcze! ale masz obrazki ciekawe!
Peiter! dawaj następnego wampira! Nie ma w kogo czosnkiem porzucać!
Loża Szyderców! Matko! poza tym po co wyjący pies, skoro mamy trzy latające myszy???
jaaaa ale klimat, pomimo dennego monitora
Ojej... brakuje tylko wyjacego psa..... :))
Peiter wyzebralem ? wreszcie wyzebralem :)))))
wesoła zabawa :{)
gong! przerwa....reklamy (zapraszam do Mati25).... siódme starcie!!! dawajcie dziewczyny, bawimy sie coraz lepiej...:)
to spłaszcz kółeczko i narysuj jajeczko ;]
Walca nie umiem, ale kółeczkiem Ci sie mogę zrewanżować :P ;)))
jak nie masz różowej kredki to służę :]]]]]
a jakiegos walca umiesz nabazgrać? bo wiesz... patyki to spoko ale tułów to ja nie mam jak modelka ;]
Jafa, moje możliwości zatrzymały się na etapie przedszkolnym ;))) Wiesz... kółko... jkaieś kreski... ;)
dostosuję się do Twych możliwości :]
jaka to ulga, że nie chciał odwiedzić nas ;)
Jafa.... Ty uważaj, jak ja zacznę pisać bajkę o Tobie to ilustracje sama wtedy zrobie. Nieeeee wiem czy będziesz zadowolona :P
Ja bym się Peiter na Twoim miejscu zastanowiła, zanim udzielisz twierdzącej odpowiedzi... Pusiencja pisze bajkę i potrzebuje ilustracji do książki... grube miliony ze sprzedaży przejdą Ci koło nosa! ;)
Peiter, mam pytanie: czy mogę sobie Twoje zdjęcia wampiryczne zapisać na kompie? Oczywiście nie w celu rozpowszechniania tylko w celu zaspokojenia własnej przyjemności :)))
Peiter, mój koment sie liczy, potraktuj go poważnie, mimo, że ja nie jestem zbytnio poważna, ale ten oto potraktuj poważnie :)))
NIE NIE NIE mój się nie liczy! STOP!!!!!!!!!!!
dobra - koment poniżej się nie liczy---- nie ta GODZINA!!!!!!!!!!
Peiter, plisssss.. nie pisz, że kończysz tylko, że zawieszasz do września :) Ja wyjadę na wakacje, więc zachowam w pamięci to co zrobiłeś do tej pory, ale jak wroce to chętnie a nawet bardzo zobaczę się znowu z Wampirycznymi Przystojniakami :))) Wiesz co, w zasadzie nie tylko proszę... ja nalegam! ;))) A tę kawiarenkę muzyczną jednak dobrze by było w jednym miejscu zrobić na wzór LOŻY SZYDERCÓW, nazwę wymyśl sam :)))
Peiter> jesteś perwersyjny
Jafa nie błagaj, nic to nie da... i wstań z kolan proszę:)
Ja Ci skończę serię wampiryczną! czekajno! niech Cię dorwę w swe szpony!
To jeszcze w "harmonogramie lotów" uwzględnij Rycha Oprycha, Wrobldoba, czasem Hanniego... i jedną panią, co swego czasu chciała Cię adoptować... serię wampiryczną kończę DEFINITYWNIE w ciagu tygodnia.
Peiter, te mamuty jeszcze grają i dają niezłego czadu. Nie ukrywam, ze podsłuchuje Wasze rozmowy o muzyce gdyż dowiaduję się z nich ciekawych rzeczy. Te zespoły i osoby które wymieniacie w rozmowach są dla mnie nieznane, ale to co później udajemi się znaleźć bardzo mi się podoba. Więc kontynuucie te rozmowy ku chwale muzyki i dla mojego pożytku :))) Tylko gadajcie w jednym miejscu, bo latam jak głupia od Trzpli do Ciebie ;)
Hey Grabula, mam ndzieje, że nocka pomyślnie minęła, dzisiaj słońce za chmurkami nie oślepia ale gdyby wyszlo to mogę Ci pożyczyć moje ciemne okulary ;))
Witando! Dziękuję Wszystkim Hanni: i tak będzie...już to trzpli obiecałem:) Pusia: i jak tam?, od jutra wakacje... tornister wyrzucony? dzienniczek z "jedynkami" spalony? Lady Pank he he to te mamuty jeszcze grają?
wiecie co? była kiedyś taka audycja "Przy muzyce o sporcie"... Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby czcigodny gospodarz nazwał swoją następną serię "Przy fotografii o muzyce", ech... ;)
Cha, cha, cha! SUPCIO! :)) Pzdr.
łojoj a ja spac sie kladem:( Mam nadzieje ze nie zastuka..
ty, peiter... a ta larie anderson faktycznie bardzo elitarna, zbyt trochę chyba... ale daj coś jeszcze :))
alez Pusia... ,,nigdy,, by mi to do glowy nie przyszlo... zawsze mi sie Krakow podobal;)
Janiboy, czy to Siódme Niebo Nienawiści do stolicy ? :P
aha... zapomniałam jeszcze dać Grabuli buzi na dobranoc... papa, CMOK :* ;)
lady pank... moj boze to dostolicy tylko takie badziewie przyjezdza?;)
Właśnie wróciłam niedawno :) Byłam na Lady Pank.. wróciłam zachrypnięta, ale za to bardzo szczęśliwa bo zastałam w domu milego gościa :))) Grabulko, zyczę Ci teraz dobrej nocy, a jutro najszybciej jak tylko będę mogła do Ciebie zajrzę :)) Peiterowski jesteś Wielki! mogę spać spokojnie, straszydła będą mnie chroniły ;))
straśne !!!
... kołysanka dla misiaków ... ;)
No jak tu iść spać... lubię Madness! no teraz to juz naprawdę dobranoc! (chyba), a z głosników juz daje "...break on trough to the other side" co za sekcja!
jeśli chodzi o madness to tylko house of fun ... he, he
o kurcze, przywalił Drzwiami na dobranoc, a ja mu taką prostacką kapelę... :(
biustonosze fruwają aż miło... "...Dom na środku ulicy"... słowem Madness... ;)
Jafeńko: gościu mój najmilszy:), Trzpla: astbury już z nimi śpiewał ze 2 lata temu... a reszta skladu oryginalna? bilety pewnie w niebotycznych cenach będą... zaraz sobie pierwszą plytkę do snu zapuszcze...aleś mi brachu nowinę zapodał... no to na dzisiaj end, a właściwe "this is the end, my only friend(s), the and...."
mam nadzieje że do mnie nie zapuka .............uuuuuuuuu straszna fota tak sama po ciemku tu siedze i sie w nią patrze - strach !
a tak na marginesie: wiesz, że Listonosz zawsze dzwoni? ...dwa razy?? :) pozdr. i zapr.
zazdrość? :>>> raczej złośliwość :>>> zła cecha? a może po prostu politycznie niepoprawna :> :DDDDD
20 lipca torwar godz. 19.30 w ramach warsaw summer jazz days... ian astbury - wyobrażasz to sobie!!!!
Anja: dziękuję, ja już tej serii nie kontroluję, tylko dokumentuje wydarzenia:), Jafosława: zazdrość to brzydka cecha...ha ha
doors? 20.07? gdzie?!!!! kto? pisz bo nie zasnę w nocy!!!
wysłałem coś od siebie ... :) wiesz chłopie kto zaśpiewa w the doors 20.07 ... he, he mój ulubiony... wiesz?
buuuuuaaaah wiiitaaaajceeee! trzpla: w domu siedzę, konto mam w robocie... whats up przyjacielu? czyżbyś o następną L A postulował?
buahahahaha ;)))) Siny pantoflem Pusiosławy :DDDD Romeo i Julia! Romeo idzie na łatwiznę i włazi po schodach, Julia jak opornik, chowa się za zasłonką i dzierży w dłoni wycelowaną w środek czoła Romea doniczkę z petuniami! ;DDD
Peiter: Grabulla zaczął napastować młode kobiety??? Olaboga!! :) ... i na dodatek Pusiowate. Ta seria zaczyna Ci się wymykać spod kontroli :D acha pozdrowienia przekazane i serdecznie pozdrawiam Ciebie (w Sensera i moim imieniu :D)
Pomysł fajny wykonanie też niezłe - tylko czy to jeszcze zdjęcie czy już rysunek :) ??
na pata poszła...? koncert dopiero jutro ...te, siny maila odbierz... biegusiem
no.....! strasznie bajkowo...:)
łożeszty ... krfawą mery 0 rh+ poproszę ... ;)
Ale poleciane filtrami!!!Ale dla końcowego efektu było warto!!!
za duzo szczescia
:))
Zdjęcie ciekawe, nastrojowe; szkoda tylko, że nastrój psuje tytuł...