ciastus, moze rzeczywiscie byloby bardziej niesamowicie gdyby byl zamrozony, ale mnie chodzilo o pokazanie ruchu, w ksztalcie jaki o rzeczywiscie jest: gora - duzy ruch, dol - maly ruch..
ee dlaczego. tak się po prostu głośno zastanawiam. gdyby był cały ostry to byłby bardziej nienaturalny przez swoją naturalnośc. chodzi mi, że niby widok jak z wakacji a tu jakiś gość wisi i wygląda jak alien :))
ciastus, gdyby byl caly ostry, to bylby zmrozony - nieciekawy, caly poruszony, hmm nie iwm mysle ze tez byloby gorzej, ale to moje zdanie.. Zreszta przy robieniu takich zdjec tego sie nie przewidzi, wiekszosc jest dzielem przypadku, albo bedzie extra, albo kicha - raczej tzreba sie nastawiac na kiche...
dabu, niestety fotograficzny podwodny sprzet jest drogi, przynajmniej taki ktorym da sie robic dobre zdjecia. Jest tez sporo tanich podwodnych kompaktow, ale niestety efekty sa mierne... Podstawowa sprawa to mozliwosc wspolpracy z silna, zewnetrzna lampa blyskowa i dobra optyka odpowiednio zestrojona do zdjec podwodnych..
no wlasnie o takich inicjacjach mowie - ale na ogol delikwenci byli zadowoleni:)) a zdjatko jest mile - lubie te podwodne - one sa bajkowe - dobry sprzet posiadasz , zeby robic takie zdjecia - gratuluje :)
dabu, ja mialem taka inicjacje (Bapteme) na Martynice, instruktor trzyma delikwenta za fraki a delikwent stara sie nie panikowac, hihihi. To moze zrobic kazdy z ulicy, bez badan lekarskich, kursow itp, wystarczy zaplacic i wio..
Czesc Dabu, ja wole przodem (tak jak pisalem w tytule, kazdy robi to indywidualnie, jak w zyciu), w tym przypadku stalem za aparatem, a ma zdjeciu jest kolega Hector Fenech, Maltanczyk, inzynier od projektowania satelitow. Hector zrobil skok specjalnie do zdjecia, normalnie robi sie skok w stylu: bardzo duzy krok.. Do tylu prewraca sie zawsze z pontonu.
Czas, zalezy jak malo go masz. Kurs (przynajmniej we Francji) to 2 godzinny treningu raz w tygodniu przez caly rok szkolny. Potem dobrze jest reguralnie gdzies pojechac, przynajmniej raz do roku zeby nie zapomniec nawykow...
Antoni, nurkowanie mozna zaczac w prawie kazdym wieku, teraz sobie przypominam ze na kursie w Paryzu bylo ze mna kilku facetow dobrze po piecdziesiatce. Zreszta przewazaja ludzie w przedziale 35-45 lat. Ludzi calkiem mlodych chyba to nie bawi. Bardziej obawialbym sie bariery finansowej, trzeba sporo wydac na sprzet i ewentualne wyjazdy. Konie moga wyjsc taniej, nawet jak sie takiego potwora kupi na wlasnosc :)))
Antoni, nieprawda, zeby daleko nie szukac: z nami na Czerwonym byly dwie kobiety, jedna ok 50cio letnia, taka calkiem sprawna z wygladu, druga ok 60cio-letnia - taka typu babci z kolejki..... Obie niezle dawaly sobie rade, chociaz akurat to morze potrafi byc nieprzyjemne. No poza tym bylo tez pare mlodych dziewczyn, ale o tym nie moge bo zona podsluchuje :)))
Antoni, dzieki - to wlasciwie nie jest moja pasja, nurkuje bardzo okazjonalnie i glownie po to zeby robic zdjecia a nie dla samego nurkowania. Moze Ty kiedys sprobujesz Antoni?
Kacperson, widze ze ci sie spodobalo :))
:0)))
raczej skaczacy do piekla :))
hehe - wniebowzięty ;)
czlowiek musi sobie czasami polatac
Dokładnie tak! Pełna nieważkość, kurcze blade :)
moze sprobuje w PS ciachnac te deski, rzeczywiscie bedzie jak w kosmosie, hihi
fakt, ale to juz jest pomysl na zupelnie inna fotografie np:, "czlowiek w przestrzeni"
Słusznie prawisz Andrzejku! Jednak jak sobie przykryłem te deski, to zdjęcie mi całkowicie zmieniło charakter i zrobiło się nieźle odjazdowe :))))
Marek dzieki, wg mnie deski pokladu musza byc, widac skad skoczek skacze...
No pysio! Ładny efekt - co prawda ja bym ciachnął to białe na dole, ale jest git.
Ksantypa, hej siup w ten glupi dzob, pozdr
hej siup :-)
bertyn, hihihi
;))
ciastus, niestety nie bylo mozliwosci zrobic drugiej - rozmazanej wersji, musi tak zostac..
nie wiedziałem tego (o ruchu) ale tak sobie rozważam. cały rozmazany by mi się podobał i taki jak twój też mi się podoba.
ciastus, moze rzeczywiscie byloby bardziej niesamowicie gdyby byl zamrozony, ale mnie chodzilo o pokazanie ruchu, w ksztalcie jaki o rzeczywiscie jest: gora - duzy ruch, dol - maly ruch..
ee dlaczego. tak się po prostu głośno zastanawiam. gdyby był cały ostry to byłby bardziej nienaturalny przez swoją naturalnośc. chodzi mi, że niby widok jak z wakacji a tu jakiś gość wisi i wygląda jak alien :))
ciastus, gdyby byl caly ostry, to bylby zmrozony - nieciekawy, caly poruszony, hmm nie iwm mysle ze tez byloby gorzej, ale to moje zdanie.. Zreszta przy robieniu takich zdjec tego sie nie przewidzi, wiekszosc jest dzielem przypadku, albo bedzie extra, albo kicha - raczej tzreba sie nastawiac na kiche...
aczkolwiem można też napisać, że zatrzymują na chwilę... nie wiem. :)
dabu, u r welcome :)))
ja rozumiem. pisałem, że wolałbym albo całkowicie ostrą postać, albo całkowicie rozmazaną. płetwy trochę kłują, ale mimo wszystko zdjęcie klasa. :)
a pletwy chyba sa ostre, nie sa?
oo czyli trafilam w 10 - acha dziekuje ci za wyjasnienia techniczne dot zdjecia tego technika astra :)))
ciastus p poruszenie jest celowe, zeby bylo widac ruch, specjalnie ustawilem 1/10 sekundy i lampe blyskowa w trybie "rear curtain"
dabu, Hector jet niezwykle skrupulatny, nawet pod woda robi notatki, np azymutu, albo przyslony przy danym zdjeciu, albo spotkanych stworzen...
fajne, ale szkoda trochę poruszenia głowy lub ostrości płetw. pozdr.
dabu, niestety fotograficzny podwodny sprzet jest drogi, przynajmniej taki ktorym da sie robic dobre zdjecia. Jest tez sporo tanich podwodnych kompaktow, ale niestety efekty sa mierne... Podstawowa sprawa to mozliwosc wspolpracy z silna, zewnetrzna lampa blyskowa i dobra optyka odpowiednio zestrojona do zdjec podwodnych..
a on trzyma przyciskajac reka kartke zeby pisac wiersze pod woda?
napisałem
Antoni, pisz, chetnie powiem Ci wszystko co wiem
no wlasnie o takich inicjacjach mowie - ale na ogol delikwenci byli zadowoleni:)) a zdjatko jest mile - lubie te podwodne - one sa bajkowe - dobry sprzet posiadasz , zeby robic takie zdjecia - gratuluje :)
Jacek to jest lajba, - statek specjalnie przyustosowany dla wypraw nurkowych z platforma nisko nad woda...
dabu, ja mialem taka inicjacje (Bapteme) na Martynice, instruktor trzyma delikwenta za fraki a delikwent stara sie nie panikowac, hihihi. To moze zrobic kazdy z ulicy, bez badan lekarskich, kursow itp, wystarczy zaplacic i wio..
Czesc Dabu, ja wole przodem (tak jak pisalem w tytule, kazdy robi to indywidualnie, jak w zyciu), w tym przypadku stalem za aparatem, a ma zdjeciu jest kolega Hector Fenech, Maltanczyk, inzynier od projektowania satelitow. Hector zrobil skok specjalnie do zdjecia, normalnie robi sie skok w stylu: bardzo duzy krok.. Do tylu prewraca sie zawsze z pontonu.
ale dla nowicjuszy tez jest inicjacja na nurkowanie :))
napisze na priva
witaj , jak miło
Czas, zalezy jak malo go masz. Kurs (przynajmniej we Francji) to 2 godzinny treningu raz w tygodniu przez caly rok szkolny. Potem dobrze jest reguralnie gdzies pojechac, przynajmniej raz do roku zeby nie zapomniec nawykow...
ooo witam was :)) tak wpadasz do wody?
Przemyslę, skoro tak zachęcasz. Tylko ten nieustanny brak czasu. Szybko sie teraz zyje. Ale przynajmniej nie nudo.
Antoni, nurkowanie mozna zaczac w prawie kazdym wieku, teraz sobie przypominam ze na kursie w Paryzu bylo ze mna kilku facetow dobrze po piecdziesiatce. Zreszta przewazaja ludzie w przedziale 35-45 lat. Ludzi calkiem mlodych chyba to nie bawi. Bardziej obawialbym sie bariery finansowej, trzeba sporo wydac na sprzet i ewentualne wyjazdy. Konie moga wyjsc taniej, nawet jak sie takiego potwora kupi na wlasnosc :)))
to rzeczywiście wspaniałe hobby. Jedno z moich niezrealizowanych do tej pory marzeń. Drugie to jazda konna
Antoni, nieprawda, zeby daleko nie szukac: z nami na Czerwonym byly dwie kobiety, jedna ok 50cio letnia, taka calkiem sprawna z wygladu, druga ok 60cio-letnia - taka typu babci z kolejki..... Obie niezle dawaly sobie rade, chociaz akurat to morze potrafi byc nieprzyjemne. No poza tym bylo tez pare mlodych dziewczyn, ale o tym nie moge bo zona podsluchuje :)))
bardzo ciekawie zatrzymana chwila ;)
w moim wieku, to juz chyba nie warto zaczynac
Antoni, dzieki - to wlasciwie nie jest moja pasja, nurkuje bardzo okazjonalnie i glownie po to zeby robic zdjecia a nie dla samego nurkowania. Moze Ty kiedys sprobujesz Antoni?
ale fajne. ostatnie opodwodne ogladalem na wystawie w Szczcinie
bardzo, świetnie uchwycony moment. I gratuluję pasji, a nawet zazdroszczę / bez zawiści/
Dzieki Antek, podoba Ci sie?
No dobra, zdjecie z reki, ok 1/10 sekundy...
świetne
nie, Jacku skok z pokladu na butke nie ze statywu, pozdr :)))