Treeman - może nie jestem wybitnym znawcą, ale piszesz do mnie, jakbym właśnie przed chwilą obejrzał pierwsze w swoim życiu zdjęcie. Żeby nie wdawać się w dłuższe dyskusje - ograniczmy się tylko do prezentacji zdjęć w internecie. otóż nie ma tu znaczenia, że aparaty cyfrowe jeszcze nie zbliżyły się ilością pikseli do liczby ziaren na błonie, bo w internecie prezentujemy tylko zdjęcia przetworzone cyfrowo - bądź z aparatów cyfrowych, bądź z zeskanowanych negatywów, lub slajdów. później podlegają one dalszej kompresji. Sugerujesz, żebym obejrzał sobie kilka zdjęć robionych aparatem cyfrowym... hmmm. obejrzałem ich już wiele tysięcy, ba - sam je wykonywałem ale chętnie jeszcze pooglądam. Jeśli można dostrzec jakieś różnice między cyfrą i analogiem na monitorze komputera, to możemy dyskutować o głębokości kolorów, kontrastach w naświetleniu, ale nigdy o pikselach, czy kompresji, bo skan z negatywu też dzieli się na piksele i nie jest ich wcale więcej, niż w zrzutach z karty pamięci. zasadnicza różnica między cyfrą i analogiem jest zauważalna na papierze i to przy dużych odbitkach. I na koniec - na plfoto chyba połowa, jeśli nie większość zdjęć są wykonane aparatami cyfrowymi i wbrew temu co piszesz, posiadają odpowiednią jakość, głębię ostrości i kompresja ich nie niszczy. twoje zdjęcie jest po prostu źle wykonane w momencie naciskania pstryczka od migawki i nie ma to nic wspólnego z właściwościami techniki cyfrowej
w tradycyjnych aparatach obraz jest zrzucany na kliszę światłloczułą, w cyfrówkach jest to matryca cyfrowa, widziałeś kiedyś obraz pierwotnie powstający na takiej matrycy, koszmar. To prawda że może z tą wyjatkową ostrością przesadziłem, ale faktem jest że obraz na cyfrówce jest gorszy, wiadomo ograniczona ilośc pixeli obrazu i niestety traci wskutek dalszej kompresji. Proponuję żebyś z ciekawości przyjrzał się kiedys kilku zdjęciom zrobionym na cyfrówce .
nie jestem fizykiem, tylko trochę fotografuję i pewnych rzeczy mi się nie da wmówić. Nonsensem jest uważać, że na zdjęciach cyfrowych wszystko jest ostre, tak jakby w technice cyfrowej nie istniało pojęcie głębi ostrości. Cokolwiek by nie pisać o tym co się dzieje przed rzuceniem obrazu na komputer, to tutaj mamy doczynienia z obrazem już przetworzonym. Interesuje mnie tylko efekt końcowy, bo tylko ten jest dostępny dla ludzkiego oka. Owszem, głębia ostrości w aparatach cyfrowych jest większa, niż w tradycyjnych (tzn przy takich samych otworach przysłony), ale nie znaczy to, że jest ona nieskończenie duża. Natomiast o wyjątkowej, jak napisałeś ostrości obiektów na zdjęciu decyduje w obu rodzajach aparatów - obiektyw, no i oczywiście umiejętności fotografującego w precyzyjnym ustawianiu parametrów.
nie różni się tylko sposbem zapisu obrazu, obraz powstający na matrycy światłoczułej jest wyjątkowo nieostry, a to co widzi się na wyświetlaczu a później na komputerze jest efektem przetworzenia tego obrazu. Obiekty widzoczne na zdjęciu cyfrowym są wyjątkowo ostre co tworzy czasami dziwny efekt że wydają się one jakby ponalepiane na zdjęcie. Nie jest to mój wymysł, a wiedza przekazana mi na wykładach fizyki.
stwierdzenie, że na zdjęciech cyfrowych wszystko wychodzi ostro jest dla mnie absolutną rewelacją i bardzo oryginalnym sądem. przepraszam, że tak piszę, ale jak to zdanie zobaczy ktoś złośliwy, to gotowy będzie sobie na tobie poużywać. Otóż jest to absolutna nieprawda, bo wtedy poddajesz w wątpliwość całą technikę robienia zdjęć, która w aparatach cyfrowych jest taka sama, jak w tradycyjnych, a różni się tylko sposobem zapisu obrazu, no i jeszcze paroma innymi szczegółami, jak m. in. głębia ostrości. pisząc w ten sposób sugerujesz m.in., że w aparatach cyfrowych w ogóle niepotrzebny jest autofokus, tudzież manualne funkcje ustawiania ostrości. Nawet, jeśli masz najprostszy aparacik, który jest tak skonstruowany, że posiada tylo obiektyw szerokokątny i mały otwór przysłony, co daje bardzo dużą głębię ostrości, to i tak tę ostrość trzeba ustawiać, bez względu na to, czy robisz to sam, czy czyni to za ciebie sprzęt. ale nawet jeśli aparat sam ustawia ostrość, to ty musisz mu wskazać na co . pozdrawiam
dziekuję bardzo za radę :) ale tu się mylisz, zdjęcie było robione aparatem cyfrowym, a na zdjęciach cyfrowych kazdy element niezależnie od odległości wychodzi ostro, przyznaję się jednak do kilku błędów technicznych przy obróbce zdjęcia
Treeman - każde zdjęcie na plfoto podlega tym samym ograniczeniom, a jednak jest tu wiele, które wyglądają znakomicie. Zrobiłeś podstawowy błąd przy fotografowaniu - wykadrowałeś i cyknąłeś. czujnik autofokusa miałeś ustawiony na środku kadru, więc ustawił ostrość w nieskończoność, bo widził tylko niebo. Siłą rzeczy elementy znajdujące się bliżej są nieostre. Trzeba było najpierw ustawić ostrość na drzewa, a potem wykadrować. Pozdrawiam :o)
niestety jakośc zdjęcia jest efektem ograniczeń nałożonych przez serwer, czyli ograniczenia wielkości zdjęcia do 100 kb, w oryginale zdjęcie jest w formacie 1024x768 i zajmuje trochę więcej miejsca
Treeman - może nie jestem wybitnym znawcą, ale piszesz do mnie, jakbym właśnie przed chwilą obejrzał pierwsze w swoim życiu zdjęcie. Żeby nie wdawać się w dłuższe dyskusje - ograniczmy się tylko do prezentacji zdjęć w internecie. otóż nie ma tu znaczenia, że aparaty cyfrowe jeszcze nie zbliżyły się ilością pikseli do liczby ziaren na błonie, bo w internecie prezentujemy tylko zdjęcia przetworzone cyfrowo - bądź z aparatów cyfrowych, bądź z zeskanowanych negatywów, lub slajdów. później podlegają one dalszej kompresji. Sugerujesz, żebym obejrzał sobie kilka zdjęć robionych aparatem cyfrowym... hmmm. obejrzałem ich już wiele tysięcy, ba - sam je wykonywałem ale chętnie jeszcze pooglądam. Jeśli można dostrzec jakieś różnice między cyfrą i analogiem na monitorze komputera, to możemy dyskutować o głębokości kolorów, kontrastach w naświetleniu, ale nigdy o pikselach, czy kompresji, bo skan z negatywu też dzieli się na piksele i nie jest ich wcale więcej, niż w zrzutach z karty pamięci. zasadnicza różnica między cyfrą i analogiem jest zauważalna na papierze i to przy dużych odbitkach. I na koniec - na plfoto chyba połowa, jeśli nie większość zdjęć są wykonane aparatami cyfrowymi i wbrew temu co piszesz, posiadają odpowiednią jakość, głębię ostrości i kompresja ich nie niszczy. twoje zdjęcie jest po prostu źle wykonane w momencie naciskania pstryczka od migawki i nie ma to nic wspólnego z właściwościami techniki cyfrowej
w tradycyjnych aparatach obraz jest zrzucany na kliszę światłloczułą, w cyfrówkach jest to matryca cyfrowa, widziałeś kiedyś obraz pierwotnie powstający na takiej matrycy, koszmar. To prawda że może z tą wyjatkową ostrością przesadziłem, ale faktem jest że obraz na cyfrówce jest gorszy, wiadomo ograniczona ilośc pixeli obrazu i niestety traci wskutek dalszej kompresji. Proponuję żebyś z ciekawości przyjrzał się kiedys kilku zdjęciom zrobionym na cyfrówce .
nie jestem fizykiem, tylko trochę fotografuję i pewnych rzeczy mi się nie da wmówić. Nonsensem jest uważać, że na zdjęciach cyfrowych wszystko jest ostre, tak jakby w technice cyfrowej nie istniało pojęcie głębi ostrości. Cokolwiek by nie pisać o tym co się dzieje przed rzuceniem obrazu na komputer, to tutaj mamy doczynienia z obrazem już przetworzonym. Interesuje mnie tylko efekt końcowy, bo tylko ten jest dostępny dla ludzkiego oka. Owszem, głębia ostrości w aparatach cyfrowych jest większa, niż w tradycyjnych (tzn przy takich samych otworach przysłony), ale nie znaczy to, że jest ona nieskończenie duża. Natomiast o wyjątkowej, jak napisałeś ostrości obiektów na zdjęciu decyduje w obu rodzajach aparatów - obiektyw, no i oczywiście umiejętności fotografującego w precyzyjnym ustawianiu parametrów.
nie różni się tylko sposbem zapisu obrazu, obraz powstający na matrycy światłoczułej jest wyjątkowo nieostry, a to co widzi się na wyświetlaczu a później na komputerze jest efektem przetworzenia tego obrazu. Obiekty widzoczne na zdjęciu cyfrowym są wyjątkowo ostre co tworzy czasami dziwny efekt że wydają się one jakby ponalepiane na zdjęcie. Nie jest to mój wymysł, a wiedza przekazana mi na wykładach fizyki.
stwierdzenie, że na zdjęciech cyfrowych wszystko wychodzi ostro jest dla mnie absolutną rewelacją i bardzo oryginalnym sądem. przepraszam, że tak piszę, ale jak to zdanie zobaczy ktoś złośliwy, to gotowy będzie sobie na tobie poużywać. Otóż jest to absolutna nieprawda, bo wtedy poddajesz w wątpliwość całą technikę robienia zdjęć, która w aparatach cyfrowych jest taka sama, jak w tradycyjnych, a różni się tylko sposobem zapisu obrazu, no i jeszcze paroma innymi szczegółami, jak m. in. głębia ostrości. pisząc w ten sposób sugerujesz m.in., że w aparatach cyfrowych w ogóle niepotrzebny jest autofokus, tudzież manualne funkcje ustawiania ostrości. Nawet, jeśli masz najprostszy aparacik, który jest tak skonstruowany, że posiada tylo obiektyw szerokokątny i mały otwór przysłony, co daje bardzo dużą głębię ostrości, to i tak tę ostrość trzeba ustawiać, bez względu na to, czy robisz to sam, czy czyni to za ciebie sprzęt. ale nawet jeśli aparat sam ustawia ostrość, to ty musisz mu wskazać na co . pozdrawiam
dziekuję bardzo za radę :) ale tu się mylisz, zdjęcie było robione aparatem cyfrowym, a na zdjęciach cyfrowych kazdy element niezależnie od odległości wychodzi ostro, przyznaję się jednak do kilku błędów technicznych przy obróbce zdjęcia
Treeman - każde zdjęcie na plfoto podlega tym samym ograniczeniom, a jednak jest tu wiele, które wyglądają znakomicie. Zrobiłeś podstawowy błąd przy fotografowaniu - wykadrowałeś i cyknąłeś. czujnik autofokusa miałeś ustawiony na środku kadru, więc ustawił ostrość w nieskończoność, bo widził tylko niebo. Siłą rzeczy elementy znajdujące się bliżej są nieostre. Trzeba było najpierw ustawić ostrość na drzewa, a potem wykadrować. Pozdrawiam :o)
zdjęcie w oryginale znajdujące się na moim komputerze jest jak najbardziej ostre
jestem pewien że jakość nie zależy od ograniczeń na serwerze
niestety jakośc zdjęcia jest efektem ograniczeń nałożonych przez serwer, czyli ograniczenia wielkości zdjęcia do 100 kb, w oryginale zdjęcie jest w formacie 1024x768 i zajmuje trochę więcej miejsca
wszystko poszło w pizdu...
dlaczego akurat leśne? - Zawsze staram się oddać ducha miejsca ale widzę, że tobie też się nie udało.
jestem krotkowidzem i takie widoczki to dla mnie nie nowosc :P
wytrwałości życzę :)
o tak. niebo jest ostre.
ostrośc poszła w las
ostrość chyba w niebo poszła... niestety...