[marilyn], jest jeden koleś w Kanadzie [Eric Boulitier-Brown], co robi znakomite akty, a niektóre panny fotografuje w starych twierdzach. Niestety przerobił ostatnio swojego sajta na płatny, więc nie ma co gadać...

...to by wyszło półbramie. Ja osobiście nie potrafię robić radykalnych cięć, chociaż doceniam, kiedy ktoś umie to zrobić z sensem.

[Irena] - ciąg dalszy będzie niewątpliwie. [rzelcio] - gdyby to moje kaprawe ślepka dostrzegały... dobrze, że mi zwróciłeś uwagę. Sprawdziłem i faktycznie wyglądało ciut lepiej. [aalabama] - zauważ, że to pierwsza zamknięta brama w moim PF. Staram się nie być monotonny. [Pusia] - rzeczywistość jest mało romantyczna. Dostałem się sąsiednią bramą, otwartą. Ale gdyby nie była otwarta, to ho ho!!! - wlazłbym i tak. [rejam] & [Chaser] - mam nadzieję, że nie podoba się Wam ZDJĄTO (to zrozumiałe), a nie sama BRAMA (to byłoby niewybaczalne). [Witas] skoro wszyscy równo piszecie mi o niedokontrastowaniu, to ani chybi coś w tym musi być. Chyba zmienię Szajsunga na co innego... jak tylko będę miał za co. Co do przycięcia masz rację - po prostu nie pomyślałem nad kadrem, zwornik (tak to chyba się nazywa?) łuku powinienem był objąć w całości. Moja wina. [panna Imo] NO WIESZ... zaraz takie podejrzenia straszne. Gdybym chciał Was wykorzystać w charakterze obdżektów eksperymentu, na pewno zamieszczałbym bardziej obleśno-perwersyjno-kontrowersyjne tematy.

[Sofija], taki już mój los: późno chodzić spać, wcześnie wstawać. A twierdza pełna jest takich zakątków (w części udostępnionej do zwiedzania - ciekawe, co z resztą i z twierdzą Owcza Góra... tam może być jeszcze fajniej). [panna Imo], ukłony, a zielone to zapewne artefakt wyprodukowany przez Fuji Superię czterowarstwową. Termit raczej nie... byłby rdzawobrunatny pomieszany ze srebrnym.

Dla pełnej jasności dodam jeszcze: zamknięte, bo nieczynne.