Opis zdjęcia
Wpierw fotografowałem je dla samej ich melancholijnej urody, jak piękne przedmioty przywodzące na myśl wyblakłe freski Pompejów. W miarę jednak jak zwiększała się liczba zdjęć, coraz wyraźniej dało się na nich zauważyć osobność każdej pary wypłowiałych oczu i każdego pękniętego uśmiechu. Paradoksalnie, w masie ich indywidualność zdaje się być wyrazistsza niż na pojedynczej fotografii. Wybielane słońcem i kruszone mrozami medaliony zaświadczają o istnieniu tych ludzi tak, jak szybko obsychające rankiem chodniki zaświadczają o nocnym deszczu, któregośmy nawet przez sen nie doświadczyli. Tym wyraźniej brzmi zdanie wyczytane gdzieś u prof. Zygmunta Kubiaka, że "człowiek nie ma żadnego prawa, żeby nie zostać zmiażdżonym". Dla Czasu egipskie piramidy i deszcz są pewnie tym samym, nie jest to jednak myśl na naszą, ludzką miarę.
.
melancholijna seria
W niebo wstapil?
warte sledzenia, podziwiam
dokladam sie do paska
chetnie sobie ponownie pomilcze z osobami.
Miejsce po Medalionie... Przeczytałam blog. Zgadzam się. Pozdrawiam i czekam na więcej filorefleksji.
piękne
eee a tak poważnie, to kocham te Twoje "Osoby" - przecież wiesz...
uff...jeszcze 78 :)))
♪ Piotr czy to jest fragment nagrobka, gdzie bylo zdjecie zmarlego ? bo tak to odczytalem
Świetnie. Wymowne. Gada. Nawet krzyczy. Pozdrawiam :)
próbuję się dopatrzeć ale jakoś mi nie idzie?!%?
Nie wiem co to ma wspólnego z tym cyklem. Za cholerę...
♪ no dla mnie dosyc, chyba nie lubie tematu smierci, a jak widze jak zawodowcy trzaskaja beznamietnie fotki na pogrzebach. lampa umarlakowi po twarzy to az mi ciarki przechodza
Taaaa... dokładnie. Ale czy drastyczne? Nie sądzę...
♪ drastyczne, jesli to jest to o czym mysle
Fajny motyw, ale wolałbym żeby był dokłądnie w środku.
świetne ujęcie - jak medalion :0