Bo samogon należy oczyścić... jeśli nie przez rektyfikację, albo destylację z użyciem deflegmatora, to chociaż przez dodanie odrobiny nadmanganianu potasu (wstrząsnąć do rozpuszczenia, nie przejmować się fioletowym kolorem, bo on zniknie, po czterech dniach przefiltrować). Sposób polecany przez RKKA.
zajebiste!!!
szkoda, że jest nieostre...
super
no, nie takiej znowy przeszłości :) Gienek konserwuje się jak widać na przyszłość.
skrawek przeszlosci
to chyba bedzie kawka z pradem :>>>
pod kawusie?
no to siup ! trza pic puki mozna ;)
Bo samogon należy oczyścić... jeśli nie przez rektyfikację, albo destylację z użyciem deflegmatora, to chociaż przez dodanie odrobiny nadmanganianu potasu (wstrząsnąć do rozpuszczenia, nie przejmować się fioletowym kolorem, bo on zniknie, po czterech dniach przefiltrować). Sposób polecany przez RKKA.
samogon paskudny jak cholera
ja tambym mu nie odmówił ... a co to za naleweczka? tak z ciekawosci?
ja??? To Gienek mi. U niego nie można odmówić.
A Gienkowi też promile polewałeś?
słabo, coraz słabiej - im dalej trwała sesja tym więcej promili miałem we krwi :)
fajny model, slabo technicznie :/
ojej... ale fajny klimacik... sympatyczny pan Gienek... pozdrawiam
hehe - zobacze co sie da zrobić :)
OSTATNIE? To NIE SFOTOGRAFOWAŁEŚ SPEŁNIENIA? Pozostawisz wszystko, jak jest? Tylko spiritus vini będzie się smętnie unosił nad serią...