marylin: jasne, a świstak siedzi i zawija je w te sreberka ;p A tak BTW, to ciekawe, czy wogóle możliwe jest powstanie zdjęcia doskonałego i jakie to kryteria musiałoby spełniać? No to ja od razu odpowiem. IMO możliwe... ale nie powstanie.
Aha! I jeszcze jedno Sylwio, nikt nie jest nieomylny :]
O ile mi się dobrze wydaje, to trasa E7 na odcinku Elbląg - Nowy Dwór Gdański (raczej gdzieś przy NDG), no ewentualnie gdzieś po drodze z tego drugiego do Sztutowa. Setki razy się jeździło w jedną i drugą strone, a i tak się każdego drzewa nie pamięta ;p A tak BTW, to spodziewalem się raczej widoczku z morzem w tle ;p
Kunio: oceny nie mają być wyznacznikiem czyjejś sympatii do mej osoby, tylko mają być oceną zdjecia. gdyby wszyscy głosowali tak jak Ty-z sympatii do mnie, to miałabym same maxy:P
nie zgodzę się z Tobą, że angielskie tytuły brzmią lirycznie. drzewa po angielsku brzmią równie lirycznie i równie banalnie, jak drzewa po polsku. Natomiast zgodzę się z ostatnim Twoim zdaniem - po co w ogóle ten tytuł? :o)
Zbigniew F.: doskonale rozumiem o co Ci chodzi. nie myslę, by moje zdjęcie z angielskim tytułem było lepsze od tego z polskim. ale zgodzisz się chyba, że angielskie tytuły nadają jakiegoś takiego...liryzmu(?) zdjeciom...ludzie nadaja angielskie tytuły, bo "drzewa" to brzmi tak hmm...banalnie? przecież każdy widzi, że to drzewa. właściwie to po co w ogóle ten tytuł...
ja czesto nadaja swoim zdjeciom angielskie tytuly i wcale nie dlatego
ze uwazam je za lepsze. po prostu bardziej mi pasuja, nie mowiac
juz o tym, ze obecnie mieszkam w kraju anglojezycznym i bardziej
'naturalne' wydaje mi sie nadawanie angielskich nazw. nie
generalizowalabym w zwiazku z tym, ze nadawanie angielskich
tytulow laczy sie ze szpanerstwem... :)
Marylin - chodzi mi o to, że wielu nadaje swoim zdjęciom angielskie tytuły myśląc, że są jakieś lepsze, czy coś podobnego. Zaczyna to już wyglądać na jakieś kompleksy. Zawsze w takich sytuacjach zadaję takie pytanie, bo jeśli nie ma jakiegoś sensownego powodu (np. nazwanie zdjęcia faceta w meloniku i z laską "englishman"itp) to dlaczego mamy nie używać języka polskiego? Poza tym fotka jest całkiem niezła. Pozdrawiam :o)
ciekawa kompozycja kolorow.. ladne :)
ekstra :) hehe :):):)
podoba mi sie, chwila zostala uchwycona, dzieki za odwiedziny
Klimat jest...:))
bardzo sympatyczny widoczek ... i tyle - pozdr
marylin: jasne, a świstak siedzi i zawija je w te sreberka ;p A tak BTW, to ciekawe, czy wogóle możliwe jest powstanie zdjęcia doskonałego i jakie to kryteria musiałoby spełniać? No to ja od razu odpowiem. IMO możliwe... ale nie powstanie. Aha! I jeszcze jedno Sylwio, nikt nie jest nieomylny :]
heh własciwie to nie wiem czemu sie czepiam, przecież moje zdjecia są doskonałe i wszystkie zasługują na maxymalne oceny:> zwracam honor Kunio.
heh jakaś Ty skromna;))) oczywiście że dałem maxa za zdjęcie!! podoba mi się, ale jedno nie przeszkadza drugiemu, czyz nie?? ;)))
świetny klimat!
fajne niebo
Karolu: przykro mi, widoczek nie pochodzi z tej wyprawy nad morze, został złapany zaledwie koło mego domu;]
oo... i dopierdo doczytałem, że nie tylko ja tak myśle :/ :P
W przypływie szczerości: nie lubię zachowań w stylu "lubie Cie masz maxa" :/ Ludzie! No choć poudawajcie, że staracie się być obiektywni ;p
O ile mi się dobrze wydaje, to trasa E7 na odcinku Elbląg - Nowy Dwór Gdański (raczej gdzieś przy NDG), no ewentualnie gdzieś po drodze z tego drugiego do Sztutowa. Setki razy się jeździło w jedną i drugą strone, a i tak się każdego drzewa nie pamięta ;p A tak BTW, to spodziewalem się raczej widoczku z morzem w tle ;p
[+/-/+]
Kunio: oceny nie mają być wyznacznikiem czyjejś sympatii do mej osoby, tylko mają być oceną zdjecia. gdyby wszyscy głosowali tak jak Ty-z sympatii do mnie, to miałabym same maxy:P
no właśnie po co ten tytuł:] wywalamy ten tytuł:] nie ma kurde tego tytułu:]
super klimacik, pozdrawiam
lubie Cie masz maxa:)))
nie zgodzę się z Tobą, że angielskie tytuły brzmią lirycznie. drzewa po angielsku brzmią równie lirycznie i równie banalnie, jak drzewa po polsku. Natomiast zgodzę się z ostatnim Twoim zdaniem - po co w ogóle ten tytuł? :o)
Zbigniew F.: doskonale rozumiem o co Ci chodzi. nie myslę, by moje zdjęcie z angielskim tytułem było lepsze od tego z polskim. ale zgodzisz się chyba, że angielskie tytuły nadają jakiegoś takiego...liryzmu(?) zdjeciom...ludzie nadaja angielskie tytuły, bo "drzewa" to brzmi tak hmm...banalnie? przecież każdy widzi, że to drzewa. właściwie to po co w ogóle ten tytuł...
ja czesto nadaja swoim zdjeciom angielskie tytuly i wcale nie dlatego ze uwazam je za lepsze. po prostu bardziej mi pasuja, nie mowiac juz o tym, ze obecnie mieszkam w kraju anglojezycznym i bardziej 'naturalne' wydaje mi sie nadawanie angielskich nazw. nie generalizowalabym w zwiazku z tym, ze nadawanie angielskich tytulow laczy sie ze szpanerstwem... :)
Marylin - chodzi mi o to, że wielu nadaje swoim zdjęciom angielskie tytuły myśląc, że są jakieś lepsze, czy coś podobnego. Zaczyna to już wyglądać na jakieś kompleksy. Zawsze w takich sytuacjach zadaję takie pytanie, bo jeśli nie ma jakiegoś sensownego powodu (np. nazwanie zdjęcia faceta w meloniku i z laską "englishman"itp) to dlaczego mamy nie używać języka polskiego? Poza tym fotka jest całkiem niezła. Pozdrawiam :o)
LaDNY kLImacik fotki ;-)
Zbigniew F.: bo nie polski;) tak sobie rzuciłam tytułem, bo nie miałam innego pomysłu...
suuper, jest klimat
najs
dlaczego angielski tytuł?
bardzo fajnie wyszło zestawienie górnego nieba z dolnymi chmurkami .. ;-)
Świetny widok.