ja widze sens, kwiatki oddaja uczucia, przeciez autor takiego zdjecia chce przekazac cos odbiorcy, daje powod do przemyslen, lubie zdjecia przy ktorych mozna sie zatrzymac i podumac, mimo pewnego podobienstwa kazde zdjecie mozna odebrac inaczej, wystarczy brak tytulu, dla mnie super :))
Nymphy :> dzieki ; marcin :> mam cierpliwosc do wszelkich kwiatkow, kompozycje uwazam za rozne wiec wystawiam ; Zbigniew :> zmianililam tytul... i dzieki za komentarze...
Marecinie - i ja się z Tobą zgodzę, że tytuł jest istotną częścią zdjęcia. Jednak ja nie obserwowałem całej historii, tylko obejrzałem najpierw tę fotkę i odniosłem bardzo pozytywne wrażenie. Rzeczywiście nadanie więcej niż jednemu takiemu zdjęciu tego samego tytułu osłabia trochę emocje, które mógłby przynieść inny tytuł. A może nawet pozostawienie zdjęć bez tytułów bardziej podziałałoby na wyobraźnie. Tak więc weryfikuję moą wcześniejszą wypowiedź odnośnie tytułu. Rzeczywiście - to nie tylko mały szczegół. pozdrawiam :o)
Zbigniew: zgodze sie ze mozna przyjac iz opowiada jakas historie i tytul wcale nie jest malym szczegolem, bo stanowi integralna czesc owych histori, ale czym rozni sie ta historia od poprzedniej? trybem oznajmujacym? wtorne
zajrzałem sobie do poprzednich i wydaje mi się, że jest sens. przy pomocy bardzo prostych środków i bardzo prostej kompozycji są tu opowiedziane jakieś historie. oczywiście możnaby pomyśleć nad innymi tytułami, ale to mały szczegół. Podoba mi się szczególnie kompozycja tego zdjęcia :o)
masz Ty cierpliwosc do tych zonkili, ja osobiscie nie widze sensu wystawiania tak podobnych kompozycji, w dodatku z takim samym tytulem, rozniacych sie tlem, poprzestalbym na ostatnim, bo bylo lepsze
ladna GO
piorunek :> dzieki... alexandra :> ja tez sama nie wiem ;>
troszke chyba przyciasnawo, choc sama pewna nie jestem...
ja widze sens, kwiatki oddaja uczucia, przeciez autor takiego zdjecia chce przekazac cos odbiorcy, daje powod do przemyslen, lubie zdjecia przy ktorych mozna sie zatrzymac i podumac, mimo pewnego podobienstwa kazde zdjecie mozna odebrac inaczej, wystarczy brak tytulu, dla mnie super :))
Nymphy :> dzieki ; marcin :> mam cierpliwosc do wszelkich kwiatkow, kompozycje uwazam za rozne wiec wystawiam ; Zbigniew :> zmianililam tytul... i dzieki za komentarze...
Marecinie - i ja się z Tobą zgodzę, że tytuł jest istotną częścią zdjęcia. Jednak ja nie obserwowałem całej historii, tylko obejrzałem najpierw tę fotkę i odniosłem bardzo pozytywne wrażenie. Rzeczywiście nadanie więcej niż jednemu takiemu zdjęciu tego samego tytułu osłabia trochę emocje, które mógłby przynieść inny tytuł. A może nawet pozostawienie zdjęć bez tytułów bardziej podziałałoby na wyobraźnie. Tak więc weryfikuję moą wcześniejszą wypowiedź odnośnie tytułu. Rzeczywiście - to nie tylko mały szczegół. pozdrawiam :o)
Zbigniew: zgodze sie ze mozna przyjac iz opowiada jakas historie i tytul wcale nie jest malym szczegolem, bo stanowi integralna czesc owych histori, ale czym rozni sie ta historia od poprzedniej? trybem oznajmujacym? wtorne
zajrzałem sobie do poprzednich i wydaje mi się, że jest sens. przy pomocy bardzo prostych środków i bardzo prostej kompozycji są tu opowiedziane jakieś historie. oczywiście możnaby pomyśleć nad innymi tytułami, ale to mały szczegół. Podoba mi się szczególnie kompozycja tego zdjęcia :o)
masz Ty cierpliwosc do tych zonkili, ja osobiscie nie widze sensu wystawiania tak podobnych kompozycji, w dodatku z takim samym tytulem, rozniacych sie tlem, poprzestalbym na ostatnim, bo bylo lepsze
;) czy ja to znam? b. ladne