Moze masz tez zle wyobrazenia o robieniu zdjec macro, nie biega sie za owadami, tylko powoli sie je podchodzi, czesto na kolanach, czesto pelzajac w trawie.
Pewnie masz racje. Nigdy nie korzystałem i na pewno nie wiem co trace, ale sama mysli o bieganiu jeszcze ze statywem brrr... No chyba ze mam zle wyobrazenia o konstrukcji i wielkosci takiego statywu :)
Kolejne zdjątko bedzie przedstawiało błekitnego robaczka na zółtym mleczu - tym razem znalazl sie on tam samodzielnie i można powiedziec ze podpowiedział mi co zrobic z ta rynnica kiedy spotkałem ja 15 minut pózniej. Cóż taki podszep natury. Zestawienie kolorów bardzo mi sie podobało.
Andrzeju dyskusja o tym czy fotografia ma przedstawiac sama prawde i tylko prawde i czy jest to wogole możliwe była pewnie juz wielokrotnie wałkowana, osobiście nie zgadzam sie ze to zdjecie przekazuje fałszywa informacje gdyz nie zostało zrobione do celów dokumentacyjnych, a jedynie by wzbudzic w odbiorcy określone (mam nadzieje pozytywne) wrazenia estetyczne (stad przeniosłem modela na kontrastowy intensywnie zólty kwiatek). Moim zdaniem fotograf zawsze kłamie bo wybiera sobie wycinek rzeczywistosci i przedstawia go tak jak chce.
Poza tym pozostaje inny problem: jesli nie znasz naprawde dobrze zachowan fotografowanych stworzen, istnieje ryzyko, ze zrobisz zdjecie ktore samo w sobie bedzie zaprzeczeniem tego co ma miejsce w naturze. A tego raczej powinno sie unikac, chocby dlatego, by inni (traktujac fotografie jako zapis rzeczywistosci) nie otrzymali czegos co moznaby nazwac 'falszywa informacja'. Aby nie odbierali jako oczywiste tego co nie ma miejsca w naturze. .... Pewien jestes, ze biedronki przesiaduja w samym srodku zoltego kwiatu? .... Widzisz, ja spedzam wiele czasu na obserwowaniu przyrody i fotografowanych przez mnie stworzen. Widzialem w moim zyciu juz wiele zdjec pokrytych poranna rosa motyli siedzacych na kwiatach. Problem jednak jest w tym, ze nie spotkalem w naturze jeszcze nigdy motyla, ktory wybieral sobie kwiaty jako miejsce wieczorno/nocnego spoczynku. Tym samym nie moze siedzec rano zaroszony na kwiecie. .... Ja wiem, ze takie zdjecia duzo ladniej prezentuja sie - ale trzeba zdecydowac sie, czy zalezy nam na poklasku jakiejs tam nieswiadomej niczego publiki, czy na dobrym imieniu nas jako fotografow. .... pzdr;)
Piotrze- zaklocasz ich maly swiat, przenosisz w inne srodowisko. Biedronki nie skladaja sie tylko z pancerzyka, ale takze z czulkow i nog, ktore mozesz uszkodzic. Ja czesto czuje sie jak Guliwer w swiecie owadow.
dobry kadr, fajne wymysliles tlo dla tej rynnicy. Ja bym dala wiecej kadr w lewo dolno, by owad znalazl sie w PG, ogolnie w dobrym kierunku tylko.... nie dotykaj owadow, nie przenos ich, sa tak delikatne, ze mozesz je uszkodzic dla tylko tego, ze cchesz ogladac zdjecia danego zyjatka na pasujacym Ci tle.
hehe mam parke z tego gatunku w "akcji" :D
fajnie skadrowane...kolorki również... dawaj motyla jakiego a nie robala...(hehe) :) pzdr
Piotr Malik masz zle ustawione radary ;))))))))
Haha a tu wyczuwam juz odrobinke sarkazmu.
Moze masz tez zle wyobrazenia o robieniu zdjec macro, nie biega sie za owadami, tylko powoli sie je podchodzi, czesto na kolanach, czesto pelzajac w trawie.
Pewnie masz racje. Nigdy nie korzystałem i na pewno nie wiem co trace, ale sama mysli o bieganiu jeszcze ze statywem brrr... No chyba ze mam zle wyobrazenia o konstrukcji i wielkosci takiego statywu :)
Piotr Malik tylko majac statyw amsz wieksze szanse na lepsze zdjecie.
Statyw sie przydaje ale nie wiem czy do robali. Strasznie ciezko za nimi nadązyc bez statywu a co dopiero gdy trzeba go rozstawiac, regulowac itp. ;)
statyw sie przydaje. Az sie dziwie ze wczesniej nie mialem
ładne kolory
mlecze sa ok,zapraszam do siebie na mlecze-rownie smaczne
Co do przenoszenia owadów napewno wezme wasze zdanie pod uwage ale nie wydje mi sie ono całkowicie przekonujace.
Kolejne zdjątko bedzie przedstawiało błekitnego robaczka na zółtym mleczu - tym razem znalazl sie on tam samodzielnie i można powiedziec ze podpowiedział mi co zrobic z ta rynnica kiedy spotkałem ja 15 minut pózniej. Cóż taki podszep natury. Zestawienie kolorów bardzo mi sie podobało.
Marcinie i atamanko dzieki za oznaczenie, bardzo chętnie dowiaduje sie jakiego robaczka udało mi sie sfotografowac.
Andrzeju dyskusja o tym czy fotografia ma przedstawiac sama prawde i tylko prawde i czy jest to wogole możliwe była pewnie juz wielokrotnie wałkowana, osobiście nie zgadzam sie ze to zdjecie przekazuje fałszywa informacje gdyz nie zostało zrobione do celów dokumentacyjnych, a jedynie by wzbudzic w odbiorcy określone (mam nadzieje pozytywne) wrazenia estetyczne (stad przeniosłem modela na kontrastowy intensywnie zólty kwiatek). Moim zdaniem fotograf zawsze kłamie bo wybiera sobie wycinek rzeczywistosci i przedstawia go tak jak chce.
oczywiscie melasoma ;)
a moze melasoma populi
chrysomela populi?
nie jest .... biedronka byla tylko przykladem, tak samo jak motyl. A to jest Melanosoma populi (Chrysomelidae) ...
fajny wywod ale to nie jest biedronka
Andrzej ujal to jeszcze z innej strony. :)
Poza tym pozostaje inny problem: jesli nie znasz naprawde dobrze zachowan fotografowanych stworzen, istnieje ryzyko, ze zrobisz zdjecie ktore samo w sobie bedzie zaprzeczeniem tego co ma miejsce w naturze. A tego raczej powinno sie unikac, chocby dlatego, by inni (traktujac fotografie jako zapis rzeczywistosci) nie otrzymali czegos co moznaby nazwac 'falszywa informacja'. Aby nie odbierali jako oczywiste tego co nie ma miejsca w naturze. .... Pewien jestes, ze biedronki przesiaduja w samym srodku zoltego kwiatu? .... Widzisz, ja spedzam wiele czasu na obserwowaniu przyrody i fotografowanych przez mnie stworzen. Widzialem w moim zyciu juz wiele zdjec pokrytych poranna rosa motyli siedzacych na kwiatach. Problem jednak jest w tym, ze nie spotkalem w naturze jeszcze nigdy motyla, ktory wybieral sobie kwiaty jako miejsce wieczorno/nocnego spoczynku. Tym samym nie moze siedzec rano zaroszony na kwiecie. .... Ja wiem, ze takie zdjecia duzo ladniej prezentuja sie - ale trzeba zdecydowac sie, czy zalezy nam na poklasku jakiejs tam nieswiadomej niczego publiki, czy na dobrym imieniu nas jako fotografow. .... pzdr;)
Piotrze- zaklocasz ich maly swiat, przenosisz w inne srodowisko. Biedronki nie skladaja sie tylko z pancerzyka, ale takze z czulkow i nog, ktore mozesz uszkodzic. Ja czesto czuje sie jak Guliwer w swiecie owadow.
Ja tez jestem delikatny a ich chitynowe pancerzyki sa najtwradszym "tworzywem" przyrody!!
dobry kadr, fajne wymysliles tlo dla tej rynnicy. Ja bym dala wiecej kadr w lewo dolno, by owad znalazl sie w PG, ogolnie w dobrym kierunku tylko.... nie dotykaj owadow, nie przenos ich, sa tak delikatne, ze mozesz je uszkodzic dla tylko tego, ze cchesz ogladac zdjecia danego zyjatka na pasujacym Ci tle.
Na tym mleczu( patrz:mniszku) też mu było na pewno dobrze! Udana fotka.
Musze sie wam do czegoś przyznać. Znalazlem go na pokrzywie, na mlecza przeniosłem zeby sie lepiej prezentował :)
na tle tego kwiatu swietnie sie prezentuje
ładne
Dzisiaj to znaczy już wczoraj też takiego zrobiłem ale strasznie się wiercił a Twój wyszedł bardzo ładnie
No chyba taki jak mój, ale od przodu. Dobre kolory. Pzdr.