Morgot -> z Legnicy? To całkiem spora trasa rowerowa! Fajnie! Cristobal -> Teraz po bodajże dwóch latach przerwy PKP wznowiły kursowanie pociągu. Jedzie tylko jedna para na dobę, ale lepsze to niż nic. A trasa kolejowa również bardzo malownicza. pookor -> W Lubachowie jest podobna? Nie zwróciłem uwagi... Jest tam jakaś stara mała hydroelektrownia, ale trochę dalej od zapory (kilkaset metrów niżej) i zaniedbana. Czy o tej mówisz?
Ach....aż łza się w oku kręci. Przemierzałem szlak z Jeleniej G. do zapory pilichowickiej i wróciłem sobie kolejką jadącą od Wlenia do Jel. G. Piękne rejony. A zdjęcie wyszło pięknie. Domek na dole wygląda jak z makiety. Bardzo się podoba.
Wow PILICHOWICE!! Jeżdżę tam z Legnicy na jednodniowe wypadziki rowerkirm! Okolice cudowne!! Fajny podjazd pod zaporę a później drogą polną wzdłuż zalewu do szosy na Jelenią Górę - Kapela i do domu. To jest to!!
Gliwiczaninie -> Naprawdę warto odwiedzić Pilchowice. Co do Górnego Śląska - bardzo ciekawy region. Ja nie uległem stereotypowi brudnego przemysłowego krajobrazu (chociaż z moim zamiłowaniem do industrialu to też jest duży plus). Mnóstwo tam również zabytków, ruin zamków... Góry... Niestety, tam minigdy nie po drodze. Może kiedyś się wybiorę na wycieczkę, ale moja rodzina niestety ulega mitowi typu Śląsk - brzydko, brudno, nie ma po co jechać... Szkoda... ;(
ale czad! ..musze sie kiedys wybrac nad ta zapore :) A nawiazujac do tego co napisales u mnie - fakt, Dolny Slask jest regionem, w ktorym jest najwiecej ciekawych zabytkow w naszym kraju (choc wiekszosc nieznanych ogolowi), a Wroclaw najpiekniejszym miastem w Polsce. Natomiast co do Gornego Slaska - ten region jest niemal KOMPLETNIE nieznany, a jego obraz spaczony jest przez stereotyp kopalniano-gorniczy i ludzie mysla, ze tutaj nic poza tym nie ma. A jak widac na moich (i nie tylko moich:) zdjeciach, na Slasku jest masa ciekawych miejsc i unikatowych zabytkow (mam nadzieje sfotografowac kiedys przynajmniej czesc tych, ktore juz widzialem na oczy;) ..A co do Katowic - tak, rozwijaja sie (choc na pewno nie w tym stopniu co Warszawa:), miasto wydaje najwiecej ze wszystkich w kraju na inwestycje komunalne. Ciekawostka - nowy biurowiec Unicentum (moze niedlugo wrzuce jego fote) w Katowicach ma 125m wysokosci i jest najwyzszym budynkiem poza Warszawa w Polsce. ..ufff, ale sie rozpisalem, mam nadzieje ze nie zanudzilem :) ..pozdrawiam serdecznie!
Krzysztofie -> Dla mnie również ważny jest ten drugi budynek oraz ciekawy trójkąt stworzony przez linie energetyczne. Faktycznie, po obróbce zdjęcia do skromnych wymagań plfoto trójkąd z drutów stał się mało czytelny i chyba lepsza by była Twoja wizja. Dzięki za uwagi! Pozdrawiam.
To co w tym zdjęciu ważne to potężna zapora i w dole budynek z czerwonym dachem. Ten kontrast tworzy to zdjęcie i uruchamia wyobraźnię. Resztę zdjęcia (wszystko co jest na prawo od budynku z czerwonym dachem i płaszczyzną wody) bym uciął.
Ostatnio będąc na Dolnym Śląsku pogawędziłem z człowiekiem z Lubachowa... To wieś pod zaporą nieco mniejszą od tej, ale gdyby została ona przerwana to... strach pomyśleć. I właśnie podczas powodzi gdy zbiornik był przepełniony i wszyscy przeżywali chwile grozy - rzucił palenie z nerwów. Zapora wytrzymała - a ten człowiek po dziś dzień jest wolny od nałogu. :)
Faktycznie po tych "schodach" to tylko Karkonosz mógłby chodzić... Na górze przy barierce widać kilka osób (jak się wytęży wzrok) - widać więc, że te stopnie nie dla ludzi ;). A tak poważnie jest to kaskada przelewowa, którą spływa nadmiar wody w przypadku przepełnienia zbiornika. Ostatnio tą kaskadą płynęła woda podczas powodzi w '97.
A mi domowa... sluzbowa w pracy jeszcze nie wiem ;))) Mialem Ci dac znac, bo mialem w niedziele jechac na plenerek, ale jak zobaczylem prognoze pogody to sobie darowalem... od Liwu sie wybieralem... ale tak to tylko zalozylem skory i przegonilem Jasię po polach :]
Faktycznie... comandos behind enemy lines ;))) Fotka bardzo fajna, bo żywa. 2 kroki... :] Hie hie :] I by było po naszym artyście-fotografie... no coz... fotka życia by byla ;););) Nagrywarka mi sie, Marku, spalila i to jest pewien problem... i matura jest niepokojaco blisko...
Bardzo ładne.To taka epopeja na temat architektury,inżynierii wodnej,panowania człowieka nad przyrodą.Coraz częściej przekonuję się , że zdjęcia pozbawione mocnego światłocienia mogą być świetne.Efekt 3D jest osiągany innymi metodami ( wielość planów czy perspektywa powietrzna ).Dla mnie te tereny będa zawsze podnosiły ciśnienie.Jestem z Górnego Śląska ale tam właśnie trafiła mnie strzała Amora i to na amen , do dziś. A minęło 17 lat. Ale mimo upływu czasu ma inetnsywny posmak ( niezawsze słodki ).Byle nigdy nie zwietrzało.Trochę oddaliłem się od tematyki fotograficznej ale cóż.I tak bywa.Pzdr.
Zrobić dwa kroki w prawo = spaść z ok. 60 m :). Szczegóły drzew (a właściwie ich brak) to po trosze zasługa aparatu (Canon A70) ale w dużej mierze wymagać plfoto (skalowanie i kompresja).
OT: ciezko byloby mi sie tam wyspac. Co do kadru, to mogles zrobic dwa kroki w prawo. A teraz juz na temat fotki: lekko mdla, brakuje szczegolow drzew (to pewnie wina aparatu - sam mam ten problem :) )
Morgot -> z Legnicy? To całkiem spora trasa rowerowa! Fajnie! Cristobal -> Teraz po bodajże dwóch latach przerwy PKP wznowiły kursowanie pociągu. Jedzie tylko jedna para na dobę, ale lepsze to niż nic. A trasa kolejowa również bardzo malownicza. pookor -> W Lubachowie jest podobna? Nie zwróciłem uwagi... Jest tam jakaś stara mała hydroelektrownia, ale trochę dalej od zapory (kilkaset metrów niżej) i zaniedbana. Czy o tej mówisz?
świetna budowla ,podobna do tej w Lubachowie ...ale ta jest ładniejsza .
Ach....aż łza się w oku kręci. Przemierzałem szlak z Jeleniej G. do zapory pilichowickiej i wróciłem sobie kolejką jadącą od Wlenia do Jel. G. Piękne rejony. A zdjęcie wyszło pięknie. Domek na dole wygląda jak z makiety. Bardzo się podoba.
Wow PILICHOWICE!! Jeżdżę tam z Legnicy na jednodniowe wypadziki rowerkirm! Okolice cudowne!! Fajny podjazd pod zaporę a później drogą polną wzdłuż zalewu do szosy na Jelenią Górę - Kapela i do domu. To jest to!!
To najbardziej, otwierasz oczy na Polske ;)
Gliwiczaninie -> Naprawdę warto odwiedzić Pilchowice. Co do Górnego Śląska - bardzo ciekawy region. Ja nie uległem stereotypowi brudnego przemysłowego krajobrazu (chociaż z moim zamiłowaniem do industrialu to też jest duży plus). Mnóstwo tam również zabytków, ruin zamków... Góry... Niestety, tam minigdy nie po drodze. Może kiedyś się wybiorę na wycieczkę, ale moja rodzina niestety ulega mitowi typu Śląsk - brzydko, brudno, nie ma po co jechać... Szkoda... ;(
ale czad! ..musze sie kiedys wybrac nad ta zapore :) A nawiazujac do tego co napisales u mnie - fakt, Dolny Slask jest regionem, w ktorym jest najwiecej ciekawych zabytkow w naszym kraju (choc wiekszosc nieznanych ogolowi), a Wroclaw najpiekniejszym miastem w Polsce. Natomiast co do Gornego Slaska - ten region jest niemal KOMPLETNIE nieznany, a jego obraz spaczony jest przez stereotyp kopalniano-gorniczy i ludzie mysla, ze tutaj nic poza tym nie ma. A jak widac na moich (i nie tylko moich:) zdjeciach, na Slasku jest masa ciekawych miejsc i unikatowych zabytkow (mam nadzieje sfotografowac kiedys przynajmniej czesc tych, ktore juz widzialem na oczy;) ..A co do Katowic - tak, rozwijaja sie (choc na pewno nie w tym stopniu co Warszawa:), miasto wydaje najwiecej ze wszystkich w kraju na inwestycje komunalne. Ciekawostka - nowy biurowiec Unicentum (moze niedlugo wrzuce jego fote) w Katowicach ma 125m wysokosci i jest najwyzszym budynkiem poza Warszawa w Polsce. ..ufff, ale sie rozpisalem, mam nadzieje ze nie zanudzilem :) ..pozdrawiam serdecznie!
Michale -> to może jakiś mały montażyk? Masz ciekawe zdjęcie lokomotywki H0 pasujące do tej scenerii? ;)
Cudenko... brakuje tylko malej "ciuchci" elektrycznej w skali H0 ;-)
Krzysztofie -> Dla mnie również ważny jest ten drugi budynek oraz ciekawy trójkąt stworzony przez linie energetyczne. Faktycznie, po obróbce zdjęcia do skromnych wymagań plfoto trójkąd z drutów stał się mało czytelny i chyba lepsza by była Twoja wizja. Dzięki za uwagi! Pozdrawiam.
To co w tym zdjęciu ważne to potężna zapora i w dole budynek z czerwonym dachem. Ten kontrast tworzy to zdjęcie i uruchamia wyobraźnię. Resztę zdjęcia (wszystko co jest na prawo od budynku z czerwonym dachem i płaszczyzną wody) bym uciął.
O kurde! Ale pieknie!
ladnie tam
Fajne!
Chyba sie tam przeprowadze... dychu dychu... :] Ale to naprawde mozna miec wtedy cisnienie... to nie przelewki... :]
Ostatnio będąc na Dolnym Śląsku pogawędziłem z człowiekiem z Lubachowa... To wieś pod zaporą nieco mniejszą od tej, ale gdyby została ona przerwana to... strach pomyśleć. I właśnie podczas powodzi gdy zbiornik był przepełniony i wszyscy przeżywali chwile grozy - rzucił palenie z nerwów. Zapora wytrzymała - a ten człowiek po dziś dzień jest wolny od nałogu. :)
Co nie zmienia faktu ze w przypadku przerwania tamy to nie chcialbym byc w tym domku :/
Faktycznie po tych "schodach" to tylko Karkonosz mógłby chodzić... Na górze przy barierce widać kilka osób (jak się wytęży wzrok) - widać więc, że te stopnie nie dla ludzi ;). A tak poważnie jest to kaskada przelewowa, którą spływa nadmiar wody w przypadku przepełnienia zbiornika. Ostatnio tą kaskadą płynęła woda podczas powodzi w '97.
schody wygladaja jak jakies dla wielkolodow. domek taka miniaturka. ladna 'okolica'. przypomina sie black & white. a gdzie chowaniec sie skryl?
Przeciekawe - tzn. przecieka? ;)
przeciekawe miejsca :))
Rzeczywiście jest tam pięknie i fajnie to pokazałeś. :)) Pzdr.
A mi domowa... sluzbowa w pracy jeszcze nie wiem ;))) Mialem Ci dac znac, bo mialem w niedziele jechac na plenerek, ale jak zobaczylem prognoze pogody to sobie darowalem... od Liwu sie wybieralem... ale tak to tylko zalozylem skory i przegonilem Jasię po polach :]
bardzo bardzo panie marmic
Było by zdjęcie z lotu nie koniecznie ptaka... Mi też nagrywarka siadła, na szczęście służbowa w pracy... Domowa jeszcze dycha.
Faktycznie... comandos behind enemy lines ;))) Fotka bardzo fajna, bo żywa. 2 kroki... :] Hie hie :] I by było po naszym artyście-fotografie... no coz... fotka życia by byla ;););) Nagrywarka mi sie, Marku, spalila i to jest pewien problem... i matura jest niepokojaco blisko...
Zajebiste, jak bym widział obrazek z mojej ulubionej ostatnio gry wojennej Call of Duty, kto nie grał to polecam. można ją całą przejść w 2 dni.
Bardzo ładne.To taka epopeja na temat architektury,inżynierii wodnej,panowania człowieka nad przyrodą.Coraz częściej przekonuję się , że zdjęcia pozbawione mocnego światłocienia mogą być świetne.Efekt 3D jest osiągany innymi metodami ( wielość planów czy perspektywa powietrzna ).Dla mnie te tereny będa zawsze podnosiły ciśnienie.Jestem z Górnego Śląska ale tam właśnie trafiła mnie strzała Amora i to na amen , do dziś. A minęło 17 lat. Ale mimo upływu czasu ma inetnsywny posmak ( niezawsze słodki ).Byle nigdy nie zwietrzało.Trochę oddaliłem się od tematyki fotograficznej ale cóż.I tak bywa.Pzdr.
no ładnie tam! ;) i fota też!
Fotka jak fotka, ale tam na żywo - niesamowite wrażenie! Polecam tamte okolice.
Marmic: Bardzo fajna fotka, daje poczucie przestrzeni... :))) i nie ucz sie latać, nie dawaj 2 kroków w bok ;))
swietne zdjecie
Phi, to tylko 60m :) Co sie nie robi dla dobrego zdjęcia :)
Zrobić dwa kroki w prawo = spaść z ok. 60 m :). Szczegóły drzew (a właściwie ich brak) to po trosze zasługa aparatu (Canon A70) ale w dużej mierze wymagać plfoto (skalowanie i kompresja).
jak z klocków lego wygląda :) sympatyczne zdjęcie
OT: ciezko byloby mi sie tam wyspac. Co do kadru, to mogles zrobic dwa kroki w prawo. A teraz juz na temat fotki: lekko mdla, brakuje szczegolow drzew (to pewnie wina aparatu - sam mam ten problem :) )