Prognoza pogody na najbliższą niedzielę: cały dzień przelotne deszcze, haha:))) Lucy: sweterek miał takie zdjęcie na pomoście, gdzie femme patrzyła gdzieś, ale nie o to chodziło w zdjęciu (zresztą koniec końców oczu nie było wcale...). Tam była inna opowieść, zrelaksowanie, sandałki... Ihmo znaczenie, bo nie wyobrażam sobie, żeby to zdjęcie działało bez błysku facynacji w Twoich oczach, bez tego spojrzenia. Uha. ;->
dzięki :)) lamerka : modelka jak najbardziej się podoba :) Lucyna poświadczy :)), anawe...ach, duchy potrafią byc też miłe, poczytaj jednak :)) lucas...no nie wiem, tutaj jedna namolna plamka mnie zdenerwowała :)) usmiechy zza wydmy....trochę pada...
i to jest zdjęcie, w którym w pełni rozumiem znaczenie spojrzenia;-) toż teraz jasnych plamek nie będzie, gost? ihno szarości, pod słońce, et cetera? Pozdrowienia zza wydm;->
Lucyna > hmm.. gost said "23.04.04 19:12 eee, to ja nie jestem duchem... " :-) fajnosci.. nic.. tyle ze fajne duchy.. ee? gdziez tam.. to jak piekne trole.. raczej niemozliwe :-)
gost > nie nawiedzam.. a nauczam sie mowi :-)
lorineth> bez głowy? wiadomo.. tylko zakochane duchy są bez głowy.. odpada pod wpłyewm drgań Pozytywnych Emocji.. :-) cos sugerujesz? :-)
gost > duchy mogą być "mało prawdziwe i opieszałe" .. "straszliwe i przenikliwe" ... "stare jak ten swiat" .. "1000 o i jednej modliszki" ... "semitransparetne" .. mogą tez byc duchy "dnia jutrzejszego" bądz tez "duchy waniliową porą" ... mogą być "duchy dudy chydy" .. ale ani fajniaste.. ani nic w tym stylu ewentualnie słyszałem ze są duchy "dobre w jezdzie konnej" ... ;-)
:)
pozdrawiam :)) Rękawiczka zniknęła :))
ładna kompozycja
bardzo ladne
A co się stało z 'Rękawiczką' ? :(
nie bój... w tej historii nic nikomu nie zrobili...no...może wykończyli parę osób, ale to były osoby podłej profesji, więc i żal niewielki ;))
Boję się...
:)) Lepiej jutro...bo muszę sobie chronologię ułożyc :))
Teraz? Czy później?
ach, na pewno Ci z tym do twarzy :)) historia kanibalizmu jest długa i obecnie raczej zawiła :)) ale podejmę się wyjaśnień :))
jestem zdezorientowana
:)) nie, do mnie ;)) i co teraz czujesz ;DDDD
halo??M. czy to poprzednie było do mnie? :>
bardzo sympatyczne stworzenie...troche wyrośniety kanibal :)) i co teraz będzie ...
sympatyczne
acedia... znowu, łe! ;-( / Dobra, duchy, tylko żartuję:)
A ja wole sobie żyć bez wiedzy o kanibalach. :P
ja czasami myślę, że mnie złapali :/
kanibale są sprytni, trza się bać, póki jesteśmy na ich terenie... :))
:)) zasadzki...
a-ha! więc z zaskoczenia! hangart! :)
tak, tak czlowiek się odwróci, a tu już nożyczki w ruchu... :)) pozdrawiam ciepło...
ciąc marzę :-E
patrz no, a ten to by od razu całą głowę uciął! :)
Trójmiasto magiczne i wcale nie takie wielkie :))
o, a ja znam ta pania ;))))))))))
:))
ulubione swetrowe? Tam najpierw kroki skierowalem:-)
Gut ! pozdraviam i zapraszam do mnie :)
a widziałeś moje ulubione :))
hm. na molo bym postawil i glowe ucial. Ladną glowę
eh, lepiej usuń.
nie ale coś przed chwilą przeczytałam o wbudowanym szczęściu i chyba odpowiem :]
a może masz coś jeszcze od Le Guin?
wcale nie, ale siedzą cicho i fantastykę cytują :))
Trolle poszly spac...
zebra? :)
Kani Bale, gluchy pomidor, nic nie poradzicie, gdzie jest Jafa?
jeżeli to kanibale... to nie wypuścimy... :))
to jak kanibale
cienie przyszly i ktos je nazwal "Cienie", czyli Ciebie nie wpuscimy....
doktorze , jak zawsze słuszna uwaga...MiZ hmm...
okey, przechadzamy się po jasności. Gost, skąd właściwie wzięły Ci się te cienie?
ciemni sa tam gdzie nie ma nas teraz....
MiZ, co teraz??
no to co z tym zapachem ciemni?
pięknie :))
podoba mi sie to boshe, jak u Bosha, nie tego od swiec....
zapach kobiety czy spalenizny? boshe, co za kolowializmy mi o tej porze wychodzą...
nie mi to ocenic, czasem pachnie jak moja fota ale ja lubie czasem poczuc ten zapach
piękny umysł? :)
doktor sie nie boi, ino umysl w algorytm abstrakcji przepoczwarza
mam prawo. wszak jestem wariatem, hm! ;)
Taak... doktor zacznie się bać trolli... co o skrzydła pytają ;))
a tu filozofia się zaczyna:) a propos, jakiego koloru masz skrzydła? (Sorry gost, musiałem)
kazdy doktor ma w zyciu swojego lekarza, po smierci rowniez
bravo, bravo! Ale że tym lekarzem to byłeś Ty, doktorze, tak? ;->
zaczynam slyszec glosy, lekarz sie pytal, wyparlem sie
no to chyba nie pogryzie... ;-*
Aż się zaczerwieniłam :)
Proszę, proszę bardzo, Luca - należy Ci się. Dwa Trolle: czy trolle boją się jasności? chyba nieeeee....;->
Ja daję wolną rękę pani, pani Gost :) Błysk fascynacji w oczach, Lucas..? No prosze :)
:)) to akurat wcale nie jest takie pewne ;)
nie wiem, przeciez Ciebie nie widzialem ;))
wezmę i się w słońcu przejdę...tak zrobię :))
ha, doktorku, a czego mam się wstydzić ;E
i co zrobisz jak wyjdzie slonce? przywitasz sie z nim, czy wzrok ze wstydu splonie?
Prognoza pogody na najbliższą niedzielę: cały dzień przelotne deszcze, haha:))) Lucy: sweterek miał takie zdjęcie na pomoście, gdzie femme patrzyła gdzieś, ale nie o to chodziło w zdjęciu (zresztą koniec końców oczu nie było wcale...). Tam była inna opowieść, zrelaksowanie, sandałki... Ihmo znaczenie, bo nie wyobrażam sobie, żeby to zdjęcie działało bez błysku facynacji w Twoich oczach, bez tego spojrzenia. Uha. ;->
karolanna :) w końcu wyjdzie słońce , Lucy... a mają być ?:))
Gost > a będzie więcej fotek z tej serii?
Lucas > "i to jest zdjęcie, w którym w pełni rozumiem znaczenie spojrzenia". Wyjaśnij proszę...
no...a w dodatku jutro tez ma padac dopiero w poniedzialek wyjdzie slonce:(
:)) ...niech już nie pada...
cudne na fs
rozumiem... niech pada... ;->
dzięki :)) lamerka : modelka jak najbardziej się podoba :) Lucyna poświadczy :)), anawe...ach, duchy potrafią byc też miłe, poczytaj jednak :)) lucas...no nie wiem, tutaj jedna namolna plamka mnie zdenerwowała :)) usmiechy zza wydmy....trochę pada...
i to jest zdjęcie, w którym w pełni rozumiem znaczenie spojrzenia;-) toż teraz jasnych plamek nie będzie, gost? ihno szarości, pod słońce, et cetera? Pozdrowienia zza wydm;->
historii o duchach nie czytam, bo sie bac bede ;), a fotka bardzo mila "roztrzepana" :)
Lucyna_Kolendo: modelka czy zdjęcie? Zdjecie tak (po ocenie widać), modelka zresztą też, ale po jednym zdjęciu trudno być pewnym na bank :-)
lamerka > a podoba się? :)
ja to wiem kiedy uciekać :) akórat chciała mnie zapytać pani profesor na matmie:) ale pech :)
nowa modelka?
No to Gost nie jest duchem w takim razie. I nie ma sprawy :)
aargh....
lorineth > nie nie.. nie musisz sie zgadzac.. mozesz dalej zyc w błedzie :-)
filma nie widziałam... legendę znam... no i nie zgadzam sie z Tobą w kwestii fajnej duchowości.... prowokator ;p
lorineth > ale ten film to troche lipa [na resorach] :)
Lucyna > hmm.. gost said "23.04.04 19:12 eee, to ja nie jestem duchem... " :-) fajnosci.. nic.. tyle ze fajne duchy.. ee? gdziez tam.. to jak piekne trole.. raczej niemozliwe :-)
xavier> a powinnam coś wiedzieć? ;) a nawet jeśli.... mówiłeś o duchowej woltyżerce i od razu sobie skojarzyłam z jeźdzcem bez głowy... ;]
Gost się nie wyrzekła myślę... zresztą Gost jest zagadką. A co komu przeszkadza odrobina fajności u Gosta?
Lucyna > ee.. prawdziwy duch nie wyrzekł by sie swojego duchostwa..
cieszy oko, podoba mi się
eee jak nie znacie fajniastych duchów to nie znacie Gost :) To jest oryginalny przypadek :D
gost > nie nawiedzam.. a nauczam sie mowi :-) lorineth> bez głowy? wiadomo.. tylko zakochane duchy są bez głowy.. odpada pod wpłyewm drgań Pozytywnych Emocji.. :-) cos sugerujesz? :-)
eee, to ja nie jestem duchem... mam teraz problem egzystencjalny...kim nawiedzam ;))
eeee... w jeździe konnej to te bez głowy...
gost > duchy mogą być "mało prawdziwe i opieszałe" .. "straszliwe i przenikliwe" ... "stare jak ten swiat" .. "1000 o i jednej modliszki" ... "semitransparetne" .. mogą tez byc duchy "dnia jutrzejszego" bądz tez "duchy waniliową porą" ... mogą być "duchy dudy chydy" .. ale ani fajniaste.. ani nic w tym stylu ewentualnie słyszałem ze są duchy "dobre w jezdzie konnej" ... ;-)
X. złowrogie i fajniaste inaczej ?
dziękuję za wizyty :)) , hmm, sporo się tu wydarzyło, niezłe wiatry powiały. L. fajnie, że zaakceptowałaś siebie :D serdecznie pozdrawiam...
Lucyna_Kolendo > dobre i fajniaste? hmm.. nie ma czegos takiego w zadnej z klasyfikacji duchów.. [wiem]