chyba to o chlapnieciu to nie do mnie, bo ja napisalem to co mysle, i tydzien pozniej, czy wczesniej to samo bym napisal, jarek tez powiedzial sporo konkretnego i tyle... wiec czasem moze warto odlozyc aparat i postarac sie cieszyc sie byciem tam, tymi kolorkami nieba, a zdjecie... coz... mozna zrobic... ale zachowac w albumie, jezeli chcesz robic tylko dla siebie, to chyba nie ma sensu wieszac fotek na plfoto, do czego nie zachecam...
A ja bym powiedzial tak, obiektyw 50 mm jest trudny i do wszystkiego sie nie nadaje, zwlaszcza jesli masz 1 dzien! to troche trudno sie z nim oswoic. Najpierw odpowiedz sobie na pytanie co chcesz fotografowac, bo nie wierze, ze mozna robic wiecej niz max 2 rzeczy. Szkola jest dobra, ale na poczatek, A potem no coz zdjecia trzeba robic i tyle, pewne akademickie pomysly co do fotografii bedzie mozna ocenic z perspektywy czasu i zobaczyc czy mialy sens czy nie. A zdjecie dla mnie slabe, a wlasciwie to jest tlem do zrobienia zdjecia. Poprzednie zdjecie mialo sens, bylo innym spojrzeniem i to bym rozwijal. Pozdrawiam serdecznie
Widzę, że to koniec, więc.... Dziękuję wszystkim za komentarze, także AM (każdy może mieć gorszy dzień i coś chlapnąć). Na pewno nie dam się zniechęcić, bo zdjęcia robię głównie dla siebie i tak pozostanie, a to zdjęcie mi się podoba - kolorki i niebo, które na rzutniku wygląda dużo lepiej, choć kompozycyjnie może i jest do bani :-) To był mój pierwszy dzień ze stałoogniskowym obiektywem, więc wybaczcie. Cieszę się, że przeczytałem trochę konstruktywnych komentarzy, bo powiedzenie "fajne" albo "nie fajne" nic mi nie daje, a rzeczywiście wiele osób tutaj siedzi i słodzi :-)
mam pomysl warsztatowy... moze tak kazdy - karteczka olowek i ustawi sobie jakis przedmiot przy oknie i poszkicuje troszke... i pozniej sie podzieli tym co zrobil na plfoto :o) zastanawiam sie do czego trzeba sie wiecej skupic do olowka, czy do aparatu...?
gall - mozemy sie spotkac 19-20, pozniej 24-26, bede we Wroclawiu, przyniesiesz fotki to moge sobie pojezdzic :o) mam nadzieje, ze konstruktywnie... niektorzy pokazuja mi fotki na spotkaniu gliwickiej grupy i mam nadzieje, ze przynajmniej troche dobrego z tego wynosza...
mam takie ciekawe doswiadczenia... gdzie w programie edukacyjnym - nauki swiadomej i kreatywnej fotografii, przez pierwszy semestr do reki aparatu sie nie bierze, a dlaczego, gdyz kazdy dostaje kartke papieru i olowek, do tego na poczatek linijke, zeby sobie mogl ramki robic, i sie tak gryzmoli rozne rysuneczki, w program wpecione sa zasady kompozycji, kompocycja plam, kompozycja barwna i wiele ciekawych elementow, a dopiero na drugim semestrze mozna zaczac robic zdjecia przy uzyciu kamery, mysle ze taka szkola to bardzo dobre doswiadczenie, w programie I semestru jest rowniez opanowanie widzenia swiatla przez szkicowanie itd... nawet osoby, ktore nie potrafia rysowac, badz inaczej, nie maja wycwiczonej reki, musza zaliczac przedmioty... najbardziej podobaja mi sie wycinanki z papierkow na kompozycji barwnej to mozna sobie zaszalec :o) dlaczego na poczatek przygody z fotografia polecam olowek... przeciez 'aparty fotograficzne sa dla idiotow' powiedzial kiedys prof. Eugeniusz Jozefowski
Wiesz, ja mam o tej focie dokladnie takie samo zdanie co Andrzej i nie piszę, ze jest "fajna". Ale czy nie uwazasz, ze pisanie o zdjeciu, ze jest "do bani" i ze jest to "marnowanie filmu" jest dla autora motywujące do dalszych prob, do nauki, do wysilku? Bo ja mysle, ze jest to po prostu zniechecajace. O błedach można porozmawiać w trochę mniej mentorski sposob.
toteż nie zarzucam braku racji - tylko odnoszę się do formy IMHO tak się zwraca belfer do uczniaka a nie user do usera i tyla ! a że krytyka była kształcąca jak i konstruktywna to nie przeczę ... o!
tak wskazać błąd jak najbardziej - dalej jednak twierdzę że sposoby są różne - bo np. po co stwierdzenie o "zmarnowaniu filmu" - nie zmarnował bo: 1. chwicił kolor (jak następnym razem doda poprawna kompozycję - wskazaną choćby na plfoto będzie git) 2. jak nie będzie "strzelał" to jak się nauczy?????
Oj zaczelo sie czepianie slowek ... jak dalej tak pojdzie to zaprzestaniemy wieszac tu zdjecia. Ale popatrzcie na srednia ocen tu: db+, to juz przesada, kazdy kazdemu do d... wlazi, TWA. W tym wypadku stane po stronie AM, moze zbyt szorstko to powiedzial ale ma racje.
ja tam lubie walic kawe na lawe... po co owijac wszystko w jakies dyrdymaly itd... jak ktos juz wiesza fote na plfoto, to jest to pewna konsekwencja czynu i musi sie liczyc z dobra i zla krytyka, jezeli autor tak przykadrowal zdjecie, to mysle, ze staralby sie bronic tego, dlaczego wlasnie w tym kierunku poszedl, ale widze, ze w sporej ilosci zdjec, jest kompozycja, ktora nie do konca gra, to sa takie falszywe nutki, ktore trzeba wychwycic...
Maciek, rzecz w tym aby wlasnie te chwile i te kolorki umiejetnie pokazac. Autorowi nie wyszlo.
BTW dlaczego f1.8 przy takiej pogodzie? Takie szklo rysuje o niebo lepiej przy f5.6 lub f8.
1. Ho, ho, ale obiektyw 2. Zaskakująco nieźle z kontrastami 3. kompozycja faktycznie zarżnięta, za dużo wszystkiego. Może trzeba było pomyśleć bardziej detalicznie, na kolumnadzie gzie światło przechodzi w cień ciekawe rzeczy się dzieją, starczyłoby na cały kadr.
AM: czemu tak z buta do autora? szczegóły techniczne faktycznie nie bardzo ... ale może chodzi właśnie o "tę" chwilę i o "te" kolorki ? Jakoś nie wszystkim się to udaje .... dla mnie niezłe
velvia... wystarczy zrobic cokolwiek, zeby troszke swiatla zaswiecilo i beda soczyste kolorki, ale to nie wszystko... tutaj brakuje elementarnych podstaw...
kompozycja do bani... polecam troche postudiowac ksiazeczki o rysunku, o malarstwie, a pozniej zabierac sie zafotografowanie... nie wiadomo na co patrzec, tak jakbys sobie przypadkiem cyknal fotke... i co z tego, jak juz robic pocztowki to z cala swiadomoscia, a nie marnowac dobry film...
chyba to o chlapnieciu to nie do mnie, bo ja napisalem to co mysle, i tydzien pozniej, czy wczesniej to samo bym napisal, jarek tez powiedzial sporo konkretnego i tyle... wiec czasem moze warto odlozyc aparat i postarac sie cieszyc sie byciem tam, tymi kolorkami nieba, a zdjecie... coz... mozna zrobic... ale zachowac w albumie, jezeli chcesz robic tylko dla siebie, to chyba nie ma sensu wieszac fotek na plfoto, do czego nie zachecam...
A ja bym powiedzial tak, obiektyw 50 mm jest trudny i do wszystkiego sie nie nadaje, zwlaszcza jesli masz 1 dzien! to troche trudno sie z nim oswoic. Najpierw odpowiedz sobie na pytanie co chcesz fotografowac, bo nie wierze, ze mozna robic wiecej niz max 2 rzeczy. Szkola jest dobra, ale na poczatek, A potem no coz zdjecia trzeba robic i tyle, pewne akademickie pomysly co do fotografii bedzie mozna ocenic z perspektywy czasu i zobaczyc czy mialy sens czy nie. A zdjecie dla mnie slabe, a wlasciwie to jest tlem do zrobienia zdjecia. Poprzednie zdjecie mialo sens, bylo innym spojrzeniem i to bym rozwijal. Pozdrawiam serdecznie
Widzę, że to koniec, więc.... Dziękuję wszystkim za komentarze, także AM (każdy może mieć gorszy dzień i coś chlapnąć). Na pewno nie dam się zniechęcić, bo zdjęcia robię głównie dla siebie i tak pozostanie, a to zdjęcie mi się podoba - kolorki i niebo, które na rzutniku wygląda dużo lepiej, choć kompozycyjnie może i jest do bani :-) To był mój pierwszy dzień ze stałoogniskowym obiektywem, więc wybaczcie. Cieszę się, że przeczytałem trochę konstruktywnych komentarzy, bo powiedzenie "fajne" albo "nie fajne" nic mi nie daje, a rzeczywiście wiele osób tutaj siedzi i słodzi :-)
ide na spacer...
mam pomysl warsztatowy... moze tak kazdy - karteczka olowek i ustawi sobie jakis przedmiot przy oknie i poszkicuje troszke... i pozniej sie podzieli tym co zrobil na plfoto :o) zastanawiam sie do czego trzeba sie wiecej skupic do olowka, czy do aparatu...?
Andrzej nie chodzi o to ze nie masz racji - chodzi o styl przekazu a ten pierwszy koment byl w jak najgorszym stylu i nic wiecej.
błędne koło się zrobiło....sie nijak nie przekonamy .... w sumie to chyba dobrze bo jest ionteresująco
gall - mozemy sie spotkac 19-20, pozniej 24-26, bede we Wroclawiu, przyniesiesz fotki to moge sobie pojezdzic :o) mam nadzieje, ze konstruktywnie... niektorzy pokazuja mi fotki na spotkaniu gliwickiej grupy i mam nadzieje, ze przynajmniej troche dobrego z tego wynosza...
Andrzej, oby wiecej takich komentow - mozna sie czegos nauczyc :) A nie takich jak ten pierwszy...
mam takie ciekawe doswiadczenia... gdzie w programie edukacyjnym - nauki swiadomej i kreatywnej fotografii, przez pierwszy semestr do reki aparatu sie nie bierze, a dlaczego, gdyz kazdy dostaje kartke papieru i olowek, do tego na poczatek linijke, zeby sobie mogl ramki robic, i sie tak gryzmoli rozne rysuneczki, w program wpecione sa zasady kompozycji, kompocycja plam, kompozycja barwna i wiele ciekawych elementow, a dopiero na drugim semestrze mozna zaczac robic zdjecia przy uzyciu kamery, mysle ze taka szkola to bardzo dobre doswiadczenie, w programie I semestru jest rowniez opanowanie widzenia swiatla przez szkicowanie itd... nawet osoby, ktore nie potrafia rysowac, badz inaczej, nie maja wycwiczonej reki, musza zaliczac przedmioty... najbardziej podobaja mi sie wycinanki z papierkow na kompozycji barwnej to mozna sobie zaszalec :o) dlaczego na poczatek przygody z fotografia polecam olowek... przeciez 'aparty fotograficzne sa dla idiotow' powiedzial kiedys prof. Eugeniusz Jozefowski
pozwólcie że zacytuję Marcina Sobczaka "...". Dziękuję!
A moze Andrzej juz ma takie skrzywienie i sie nie zmieni? Szczerze to z checia bym sie z Nim spotkal i dal 'zjechac' moje fotki.
Wiesz, ja mam o tej focie dokladnie takie samo zdanie co Andrzej i nie piszę, ze jest "fajna". Ale czy nie uwazasz, ze pisanie o zdjeciu, ze jest "do bani" i ze jest to "marnowanie filmu" jest dla autora motywujące do dalszych prob, do nauki, do wysilku? Bo ja mysle, ze jest to po prostu zniechecajace. O błedach można porozmawiać w trochę mniej mentorski sposob.
toteż nie zarzucam braku racji - tylko odnoszę się do formy IMHO tak się zwraca belfer do uczniaka a nie user do usera i tyla ! a że krytyka była kształcąca jak i konstruktywna to nie przeczę ... o!
dla jednych opieprzanie a dla innych gorzka prawda
dobra ... od dzis aby niekomu sie nie narazic bede pisal "fajne" i nic wiecej a chyba nie o to chodzi
Gall, to sa dwie inne sprawy. Krytyki niech bedzie jak najwiecej, ale krytyka to nie opieprzanie!
tak wskazać błąd jak najbardziej - dalej jednak twierdzę że sposoby są różne - bo np. po co stwierdzenie o "zmarnowaniu filmu" - nie zmarnował bo: 1. chwicił kolor (jak następnym razem doda poprawna kompozycję - wskazaną choćby na plfoto będzie git) 2. jak nie będzie "strzelał" to jak się nauczy?????
Oj zaczelo sie czepianie slowek ... jak dalej tak pojdzie to zaprzestaniemy wieszac tu zdjecia. Ale popatrzcie na srednia ocen tu: db+, to juz przesada, kazdy kazdemu do d... wlazi, TWA. W tym wypadku stane po stronie AM, moze zbyt szorstko to powiedzial ale ma racje.
"do bani", "marnowanie filmu" to raczej poniżanie autora, a nie wychwytywanie "fałszywych nutek"
ja tam lubie walic kawe na lawe... po co owijac wszystko w jakies dyrdymaly itd... jak ktos juz wiesza fote na plfoto, to jest to pewna konsekwencja czynu i musi sie liczyc z dobra i zla krytyka, jezeli autor tak przykadrowal zdjecie, to mysle, ze staralby sie bronic tego, dlaczego wlasnie w tym kierunku poszedl, ale widze, ze w sporej ilosci zdjec, jest kompozycja, ktora nie do konca gra, to sa takie falszywe nutki, ktore trzeba wychwycic...
nie chodzi o krytykę tylko o jej "formę" .... wszystko można powiedzieć a na str. tego typu nawet trzeba ... kwestia sposobu wypowiedzi ....
oj, mozna bylo inaczej skadrowac
jaka przysłona była to nie pamiętam, ale na pewno więcej niż 4. Chodziło mi o rodzaj obiektywu, a nie parametry ekspozycji
doktorek, na katedrze nie wykladam, ale jakis czas temu robilem za belfra... i czasem jakies warsztaty prowadze... a co ale???
a co mam napisac, ze piekna fota??? przeciez widac, ze nie...
Aaaaa... to nie parametry ekspozycji, tylko obiektywu. Cofam pytanie :)
Maciek, rzecz w tym aby wlasnie te chwile i te kolorki umiejetnie pokazac. Autorowi nie wyszlo. BTW dlaczego f1.8 przy takiej pogodzie? Takie szklo rysuje o niebo lepiej przy f5.6 lub f8.
ekran mi się plaski zrobił...obiktyw dobry
1. Ho, ho, ale obiektyw 2. Zaskakująco nieźle z kontrastami 3. kompozycja faktycznie zarżnięta, za dużo wszystkiego. Może trzeba było pomyśleć bardziej detalicznie, na kolumnadzie gzie światło przechodzi w cień ciekawe rzeczy się dzieją, starczyłoby na cały kadr.
AM: czemu tak z buta do autora? szczegóły techniczne faktycznie nie bardzo ... ale może chodzi właśnie o "tę" chwilę i o "te" kolorki ? Jakoś nie wszystkim się to udaje .... dla mnie niezłe
Chmury były w natarciu, ale słońce waliło tak cały czas. Nie padało ani przez moment.
Także odniosłam wrażenie, że przechyla się w lewo, ale nie byłam pewna czy to czasami nie jest zmęczenie pracą przy monitorze...
Andrzej, gdzie mozna obejrzec Twoje najlepsze foty na sieci?
Eh Andrzej ! Jak ja lubie ten Twoj mentorski styl :) Powinienes gdzies na jakiejs katedrze wykaldac :) Masz oczywiscie racje ale ...........
velvia... wystarczy zrobic cokolwiek, zeby troszke swiatla zaswiecilo i beda soczyste kolorki, ale to nie wszystko... tutaj brakuje elementarnych podstaw...
Ale trafiłeś pogodę i moment kiedy słońce przebiło się przez chmury. Chyba, że chmury dopiero w natarciu?. Ogólnie dobre zdjęcie.
i sie wali w lewo ... a kolorki sliczne
kompozycja do bani... polecam troche postudiowac ksiazeczki o rysunku, o malarstwie, a pozniej zabierac sie zafotografowanie... nie wiadomo na co patrzec, tak jakbys sobie przypadkiem cyknal fotke... i co z tego, jak juz robic pocztowki to z cala swiadomoscia, a nie marnowac dobry film...