wygląda raczej jak biurko i hubba-bubba jabłkowa albo limonkowa, rozsmarowana na czymś niebieskim... chyba kartka, bo sie cos po tym rozplynęło... czy zgadnęłem ? :) a skąd taaaka kompresja? to nie PS?
ps-owi maniacy, chcialbymw tym miejscu raz na nzawsze zapewnic: zero ps-u! Nie ma nie bylo i nie bedzie (a nawet jakby bylo - czemu jest to okreslenie pejoratywne?). Czy jak ktos nie ogarnia foty jedyne co potrafi powiedziec to "za dużo zabawy ps-em"? prosze o bardziej konstruktywna krytyke
o ja cie, ja bym sie zeschizowalo..
dokiś jeszcze jakiego ogóra, niech im wszystkim rozwolnienie
ale szczególnej wartosci fotograficznej tu nie widze... mam trochę inną od Autora definicję :)
wygląda raczej jak biurko i hubba-bubba jabłkowa albo limonkowa, rozsmarowana na czymś niebieskim... chyba kartka, bo sie cos po tym rozplynęło... czy zgadnęłem ? :) a skąd taaaka kompresja? to nie PS?
nie wierzę, że to podloga... ;)
dobre ale nie bardzo
Kunio?? I to ty jestes ten, co walczy o czystosc jezyka..? :>
broń się, bo jadą kiełbą po tobie
eeeee reklamujesz sie a tu taka lipa wes
kupa...i do tego zielona!
ciekawy opis w folio, zadam tylko pytanie: czy Ty uważasz to za dzieło i w powstaniu jego towarzyszyły Ci emocje? ;-) pzdr
ej koleś czemu nieostro?? tak sie reklamujesz a tu widzę że kiszka! zrób że cos pożądnego!!
dosłowności im trzeba, rżnięcia ostrością i banałem. Dobrze, niech sobie zapodają kleik z herbatnikiem. my mamy swoje frykasy.
Tiaaaaa. Niezłe. Fatalne nawet :))
DA REAL BAZTARD - podpisuję się pod tym co powiedziałeś tymy rencamy i tymy palcyma !!! Pozdrawiam i wesołych Świąt !
Ciekawy pomysł:)
ps-owi maniacy, chcialbymw tym miejscu raz na nzawsze zapewnic: zero ps-u! Nie ma nie bylo i nie bedzie (a nawet jakby bylo - czemu jest to okreslenie pejoratywne?). Czy jak ktos nie ogarnia foty jedyne co potrafi powiedziec to "za dużo zabawy ps-em"? prosze o bardziej konstruktywna krytyke
piekne, piona dla autora ;)
raczej mierne
miało być ... chyba...
eee ... :-|
Ktoś chyab tutaj jadł szpinak. za dużo zabawy PSem
Radioaktywny wyciek z mógu autora