Opis zdjęcia
Spacerując dzisiaj rano po Beskidzie Niskim znów spotkałem puszczyka uralskiego. Trochę jednak nieuczesany był. ;-)
Chyba za wcześnie wstał i nie zdążył się ogarnąć. :)))
To było na szczycie wzgórza, a tam chwilami dosyć mocno wiało.
Z tytułu wynika zresztą ;)
Podejrzewam, że stroszy, bo zaniepokojony... No chyba, że to wiatr.
Dzięki! To na pewno był on. Ona (jak to u sów) jest większa i odzywa się innym głosem. :)
Cudowny jest, a może to ona z rozwichrzonym piórem na głowie. Tak czy inaczej piękne to stworzenie i bardzo dobrze ujęte w kadr.
Komentarze
Chyba za wcześnie wstał i nie zdążył się ogarnąć. :)))
To było na szczycie wzgórza, a tam chwilami dosyć mocno wiało.
Z tytułu wynika zresztą ;)
Podejrzewam, że stroszy, bo zaniepokojony... No chyba, że to wiatr.
Dzięki! To na pewno był on. Ona (jak to u sów) jest większa i odzywa się innym głosem. :)
Cudowny jest, a może to ona z rozwichrzonym piórem na głowie. Tak czy inaczej piękne to stworzenie i bardzo dobrze ujęte w kadr.