zgadza się, Stambuł ma swój niepowtarzalny urok, blisko 18M (oficjalnie, mam w pracy kolegę ze Stambułu i mówi, że bliżej 22M jak zliczyć wszystkich nieustannie przybywających migrantów) ludzi (chyba najbardziej zaludnione miasto w Turcji), kilka grup etnicznych, klika religii, kontrast nowoczesności z tradycją - i wszyscy jakoś potrafią razem żyć...
Był taki fajny film: "Crossing the Bridge - The Sound of Istanbul" z 2005 r., dokument o muzycznej różnorodności tego miasta. Tak mi się skojarzyło. Uwielbiam Stambuł, a zwłaszcza dzielnicę Fener, która niedawno była jeszcze bardzo kosmopolityczna. Ostatnio niestety już coraz mniej... Po Lizbonie i Hawanie dla mnie miasto nr. 3 na liście ulubionych :)
Komentarze
zgadza się, Stambuł ma swój niepowtarzalny urok, blisko 18M (oficjalnie, mam w pracy kolegę ze Stambułu i mówi, że bliżej 22M jak zliczyć wszystkich nieustannie przybywających migrantów) ludzi (chyba najbardziej zaludnione miasto w Turcji), kilka grup etnicznych, klika religii, kontrast nowoczesności z tradycją - i wszyscy jakoś potrafią razem żyć...
Był taki fajny film: "Crossing the Bridge - The Sound of Istanbul" z 2005 r., dokument o muzycznej różnorodności tego miasta. Tak mi się skojarzyło. Uwielbiam Stambuł, a zwłaszcza dzielnicę Fener, która niedawno była jeszcze bardzo kosmopolityczna. Ostatnio niestety już coraz mniej... Po Lizbonie i Hawanie dla mnie miasto nr. 3 na liście ulubionych :)