hehe.. Saaroo.. nawet byłem tam pod tamtym zdjęciem kiedyś (: Cały czas zgodne z filozofią "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło" - prawda?
Co do szukania obiektów - to chętnie... ale faktycznie odległość..
podoba mi sie pomysl, wykonanie mozna jeszcze dopracowac... tez juz cwiczylam tematy odradzania sie zycia pod inna postacia... 107980 i mam zamiar ten temacik drazyc dalej, bo tez nie za bardzo mi wtedy wyszlo:) szkoda ze jestes tak daleko bo bysmy razem poszli szukac obiektow... :)) pozdrawiam
Dawaj z zabiej w szerokim kacie i na tle dramatycznego nieba z poszarpanymi pierzasymi chmurami i sladami po samolotach, najlepiej tworzacymi linie wiodace, he, he :-)
Piotrku D, nie chciałam Ci wypomnieć ale uważałam wtedy,że słusznie mi to powiedziałeś, zapamiętam to na pewno, warte tego. Przysłowie arabskie mówi,że " Najgorszym z "przyjaciół "jest ten, który Ci schlebia i przemilcza Twoje błędy".Sorki, jęśli coś nie tak, nie było to moim zamiarem:))
O jak przyjemnie spotkać tu wielu znajomych,nawet tych dawno nie widzianych! Kolory na zdjęciu fajowe! A co się tyczy bycia włwścicielem kota to kiedyś, bardzo zresztą słusznie , powiedziałeś mi ,że koty nie miewają właścicieli gdyż są za bardzo niezależne... i tak trzymać! Pozdrawiam
A może z żabiej perspektywy (z pewną dozą poświęcenia, ale OMO się odwdzięczy). To taka moja myśl, nie wiem czy słuszna. Ahai mniej w kadrze. Pozdrawiam :)))
Deska z płonącym mchem wygląda ciekawie. Gdyby jeszcze ciemniej i jednolite tło...A dedykacja bardzo przypadła mi do gustu, jeśli można przyłączam się :))
Decha! No rzeczywiście, w pierwszej chwili nie skojarzyłem. Fajne. Powiedziałbym, że w stylu druidowym, niczyim innym. [Co do mejej poprzedniej wypowiedzi - przepraszam, cofam to co powiedziałem. Proszę o wykreślenie z protokołu]
może i płonący kaloryfer. Obiekt ciekawy, ale spróbował bym go ugryźć z różnych stron.
Mam na myśli kadr i co za tym idzie ustawienie względem obiektu. Może jako pochyła rosnąca -potęgująca napięcie (czyli z LD do PG) ? A może z innej strony - czort wie.
normalnie... jak się chodzi na spacery z pieskiem w takie miejsce, gdzie pół osiedla chodzi na spacery z pieskami, to patrzenie pod nogi jest niezwykle ważną rzeczą - coby nie wdepnąć...
:D Czy to mech płonnik? Pamiętam coś takiego ze szkoły... a że wygląda jak płomyczki, skojarzyło mi się. Piękne kolory ma ta decha, ale to chyba niewielki element, jak więc to wypatrzyłeś? Pozdrawiam :))
Witajcie Gosiu i Katulu: nie zależy mi na ocenach więc nie musicie się za każdym razem krygować. Wiecie, jaki jest mój stosunek do tego co tu robię - prawda? Jeśli chodzi o zdjęcie to starałem się zrobić najlepiej jak umiałem to co mnie zauroczyło od pewnego czasu. Wypatrzone, podczas spacerów z psem. Zdjęcie starałem się utrzymać w AnHelowym klimacie. Żal, że prawie zniknął z naszego serwisu. Niestety nie umiem tak jak on patrzeć przez obiektyw.. jeszcze nie.. Teraz pewnie jaśniejsza stanie się dedykacja - (; Zawsze miło mi, że mnie odwiedzacie, a jeszcze milej, że piszecie co na sercu leży - bo najbardziej zależy mi właśnie na szczerych komentarzach.
Piotrze, prosiak ze mnie, ale tego zdjęcia nie ocenię. Fajnie wypatrzyłeś ale nie bardzo podoba mi się ta fotografia. Najgorsze jest to, że nawet nie bardzo wiem dlaczego. Brakuje mi chyba emocji w tym zdjęciu. sama nie wiem.Wrócę do niej później może znajdę odpowiedź.Jakoś tak ze mną jest, że zdjęcia oglądam serduchem (no cóż baba jestem). I to serducho nie odezwało się przy oglądaniu tego zdjęcia.
Witaj Piotrze, ja tez nie rozumiem na czym polega zbieznosc miedzy dedykacja a przedmiotem fotki, ale temat oryginalny, a kolory i swiatlo miodne.... Ze wzgledu na brak zrozumienia przeslania narazie nie coeniam:) pzdr.wiosennie
AnHelu: wiedziałem, że o nas nie zapomnisz... poczytaj co napisałem pod poprzednim zdjęciem (zaraz po wystawieniu, chwilę po tym jak się zorientowałem, że zostałeś zdjęty). I miło mi, że Ci sie podoba.
To jest kawał dechy wystający z ziemi 50 m od wejścia do Politechniki (: jest tak niesamowity, że zrobiłem mu już chyba 30 zdjęć... ale nie umiem tak poustawiać aparatu i kadru, żeby wyszło tak niesamowicie jak ja go widzę
Dziękuję Ci Piotrze - jak dobrze mieć przyjaciół, którzy tonizują i podtrzymują na duchu! Życie jednak piękne jest - budzi się na nowo - może w lepszej postaci? :)) Pozdrowienia!
ogólnie ładne miejsce, ale jeżeli chodzi o sam mech a zwłaszcza 10 na górze to ciut źle pokazany, za bardzo zlewa się z trawą w tle, tej najmniejszej kąpki po lewej praktycznie nie widać, szkoda, natomiast ostrość fajna i to bardzo dobrze przy takich fotkach. pozdrawiam serdecznie po dłuższych nieodwiedzinach.
murka: Tytuł to tylko dedykacja.. nic więcej (: |------| crosendork: jedno życie odchodzi dając podstawy do tworzenia się kolejnego. |------| Zofjeez (: To malutka deseczka... nie wiem, czy pyszczek mu się na niej zmieści (: |------| Jslawin Thx!
Zrobiłem inne ujęcia.. chyba lepsze.. jutro wrzucę!
miłe, no nie? ... :D
Niech sobie jeszcze popatrzę! :))))))
no pamiętam pamiętam (:
:))pamietasz to wypracowanko? 'jam jest ta sila co wiecznie zla pragnac wiecznie czyni dobro ' :)) hehe rozumiemy sie dokladnie:))
hehe.. Saaroo.. nawet byłem tam pod tamtym zdjęciem kiedyś (: Cały czas zgodne z filozofią "nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło" - prawda? Co do szukania obiektów - to chętnie... ale faktycznie odległość..
podoba mi sie pomysl, wykonanie mozna jeszcze dopracowac... tez juz cwiczylam tematy odradzania sie zycia pod inna postacia... 107980 i mam zamiar ten temacik drazyc dalej, bo tez nie za bardzo mi wtedy wyszlo:) szkoda ze jestes tak daleko bo bysmy razem poszli szukac obiektow... :)) pozdrawiam
Kolorki super, szczególnie ten mech, ładne światło, ale coś mi nie pasuje w kadrze, nawet nie bardzo umiem określić co, muszę się dobrze przyjrzeć. :)
nie oceniam :) pozdrawiam
Mam nadzieję, że i ja będę spostrzegał takie mszczegóły....
Dobek: pogoda dzisiaj nie sprzyja, szerokiego kąta nie mam...
Dawaj z zabiej w szerokim kacie i na tle dramatycznego nieba z poszarpanymi pierzasymi chmurami i sladami po samolotach, najlepiej tworzacymi linie wiodace, he, he :-)
No co ty Alzur ((: przecież ja w żartach tak tylko ((:
Piotrku D, nie chciałam Ci wypomnieć ale uważałam wtedy,że słusznie mi to powiedziałeś, zapamiętam to na pewno, warte tego. Przysłowie arabskie mówi,że " Najgorszym z "przyjaciół "jest ten, który Ci schlebia i przemilcza Twoje błędy".Sorki, jęśli coś nie tak, nie było to moim zamiarem:))
Oj.. Masz rację Alzur.. ale że mi to wypomniałaś... no... |=====| FOTOMIXie - a czymże zasłużyłem?? (:
kolorystycznie dość ciekawe pozdrawiam :)))
Tak, tak Driudzie. Twoja pomysłowość w obrazie i tekscie budzi moje największe uznanie.))) Pozdrawiam
O jak przyjemnie spotkać tu wielu znajomych,nawet tych dawno nie widzianych! Kolory na zdjęciu fajowe! A co się tyczy bycia włwścicielem kota to kiedyś, bardzo zresztą słusznie , powiedziałeś mi ,że koty nie miewają właścicieli gdyż są za bardzo niezależne... i tak trzymać! Pozdrawiam
Fajne_kolorowe_ciekawe. Pozdrawiam
jutro rano spróbuję z żabiej...
A może z żabiej perspektywy (z pewną dozą poświęcenia, ale OMO się odwdzięczy). To taka moja myśl, nie wiem czy słuszna. Ahai mniej w kadrze. Pozdrawiam :)))
Deska z płonącym mchem wygląda ciekawie. Gdyby jeszcze ciemniej i jednolite tło...A dedykacja bardzo przypadła mi do gustu, jeśli można przyłączam się :))
Decha! No rzeczywiście, w pierwszej chwili nie skojarzyłem. Fajne. Powiedziałbym, że w stylu druidowym, niczyim innym. [Co do mejej poprzedniej wypowiedzi - przepraszam, cofam to co powiedziałem. Proszę o wykreślenie z protokołu]
Ma zdjęcia z każdej strony.. myślę o jeszcze jednym ujęciu... wrócę tam...
może i płonący kaloryfer. Obiekt ciekawy, ale spróbował bym go ugryźć z różnych stron. Mam na myśli kadr i co za tym idzie ustawienie względem obiektu. Może jako pochyła rosnąca -potęgująca napięcie (czyli z LD do PG) ? A może z innej strony - czort wie.
normalnie... jak się chodzi na spacery z pieskiem w takie miejsce, gdzie pół osiedla chodzi na spacery z pieskami, to patrzenie pod nogi jest niezwykle ważną rzeczą - coby nie wdepnąć...
:D Czy to mech płonnik? Pamiętam coś takiego ze szkoły... a że wygląda jak płomyczki, skojarzyło mi się. Piękne kolory ma ta decha, ale to chyba niewielki element, jak więc to wypatrzyłeś? Pozdrawiam :))
Alez ja sie nie kryguje:) teraz juz swiadomie nie rozumiem i na pewno nie ocenie:) serd.
Płonący Kaloryfer - tak to kojarzę
Witajcie Gosiu i Katulu: nie zależy mi na ocenach więc nie musicie się za każdym razem krygować. Wiecie, jaki jest mój stosunek do tego co tu robię - prawda? Jeśli chodzi o zdjęcie to starałem się zrobić najlepiej jak umiałem to co mnie zauroczyło od pewnego czasu. Wypatrzone, podczas spacerów z psem. Zdjęcie starałem się utrzymać w AnHelowym klimacie. Żal, że prawie zniknął z naszego serwisu. Niestety nie umiem tak jak on patrzeć przez obiektyw.. jeszcze nie.. Teraz pewnie jaśniejsza stanie się dedykacja - (; Zawsze miło mi, że mnie odwiedzacie, a jeszcze milej, że piszecie co na sercu leży - bo najbardziej zależy mi właśnie na szczerych komentarzach.
SZ.M. - smutno tu!!!!!!
Piotrze, prosiak ze mnie, ale tego zdjęcia nie ocenię. Fajnie wypatrzyłeś ale nie bardzo podoba mi się ta fotografia. Najgorsze jest to, że nawet nie bardzo wiem dlaczego. Brakuje mi chyba emocji w tym zdjęciu. sama nie wiem.Wrócę do niej później może znajdę odpowiedź.Jakoś tak ze mną jest, że zdjęcia oglądam serduchem (no cóż baba jestem). I to serducho nie odezwało się przy oglądaniu tego zdjęcia.
Witaj Piotrze, ja tez nie rozumiem na czym polega zbieznosc miedzy dedykacja a przedmiotem fotki, ale temat oryginalny, a kolory i swiatlo miodne.... Ze wzgledu na brak zrozumienia przeslania narazie nie coeniam:) pzdr.wiosennie
Postaraj się, bo temat fajny :-)
:))) pzdr . Ciebie i Przyyaciela :))
AnHelu: wiedziałem, że o nas nie zapomnisz... poczytaj co napisałem pod poprzednim zdjęciem (zaraz po wystawieniu, chwilę po tym jak się zorientowałem, że zostałeś zdjęty). I miło mi, że Ci sie podoba.
jasne, że możesz (:
czy mógł bym się przyłączyć do dedykacji ? - samo zdjęcie wspaniałe - jak dla mnie :))))))))))))))
To jest kawał dechy wystający z ziemi 50 m od wejścia do Politechniki (: jest tak niesamowity, że zrobiłem mu już chyba 30 zdjęć... ale nie umiem tak poustawiać aparatu i kadru, żeby wyszło tak niesamowicie jak ja go widzę
chyba, że to falochron?
nawet na betonie coś urośnie ;O upór natury jest cudowny, a tu ma dodatkowe znaczenie
Siwisie: teraz z kolei ja nie łapię Twoich myśli (: Albo je łapię niedokładnie (:
Dobek: żadnego przekazu nie ma... ot starałem się utrzymać w stylu, ale wiem, że daleko mi do adresata fotki (:
(oczywiscie wiem dla kogo... ale nadal nie chwytam...)
Nie chwytam przekazu...
Bardzo fajne i przyjemne:)
Dziękuję Ci Piotrze - jak dobrze mieć przyjaciół, którzy tonizują i podtrzymują na duchu! Życie jednak piękne jest - budzi się na nowo - może w lepszej postaci? :)) Pozdrowienia!
a oprócz wszystkiego, ciekawe barwy w naturze występują.... :o))
Cele zostały osiągnięte...
ogólnie ładne miejsce, ale jeżeli chodzi o sam mech a zwłaszcza 10 na górze to ciut źle pokazany, za bardzo zlewa się z trawą w tle, tej najmniejszej kąpki po lewej praktycznie nie widać, szkoda, natomiast ostrość fajna i to bardzo dobrze przy takich fotkach. pozdrawiam serdecznie po dłuższych nieodwiedzinach.
Jeżeli to deseczka, z fakturą kamienia, to faktycznie Kacper się na niej nie zmieści. Pzdr.
murka: Tytuł to tylko dedykacja.. nic więcej (: |------| crosendork: jedno życie odchodzi dając podstawy do tworzenia się kolejnego. |------| Zofjeez (: To malutka deseczka... nie wiem, czy pyszczek mu się na niej zmieści (: |------| Jslawin Thx!
Ładna fotka.
Kacper z pewnością chętnie wskoczy na kamień i może nawet ułoży się na krawędzi porośniętej miękkim mchem. Pzdr. :)
fotka ladna widac jak sie wszystko budzi do zycia powoli
same mchy mogą byc ciekawe ewent. faktura kamienia , skąd ten tyt?