Opis zdjęcia
Podobnie jak wielu dobrych Żydów w Rosji, bracia Cadykowie Rabin Zusze z Anipoli i Rabin Elimelech z Leżajska, Znaleźli się pewnego dnia w więzieniu miejskim. Bez powodu, a jedynie z pomówienia. W cuchnącej komórce w więzieniu bracia przebywali w odrażających warunkach, razem z przestępcami, kryminalistami, zaś strażnicy aby "dodać oliwy do ognia" umieścili pośrodku celi wiadro służące za wychodek! ... W takich warunkach bracia nie mieli możliwości ani studiować Torę ani modlić się. Kiedy nadszedł czas Minchy, jeden z braci zaczął płakać, Jego brat spojrzał na niego z uśmiechem na twarzy i powiedział do niego: "Nawet wtedy, gdy nie możesz się modlić, z powodu brudnego otoczenia, to i tak spełniasz micwę, a micwę należy wykonywać z radością ... Jeśli tak, to mamy powód do radości i do tańca! Nie bądź smutny! Wstawaj do tańca! ..." Dwaj bracia zaczęli tańczyć, a do nich dołączyła reszta Żydów w więzieniu. Śpiew i taniec narastał tak, że odgłosy rozniosły się po więzieniu. Reszta więźniów (nie Żydów) - była zaskoczona: "Co to za radość? Z czego się tak cieszą?!" ..
Komentarze
Świetnie to się ogląda...gratuluję ciekawego kadru.
dzięki ;)
naprawdę dobry reportaż powstał...
bardzo dobry reporterski kadr 👍
Ptrzerażające.
@Arturo, wyobrażam sobie! Byłam kiedyś w Leżajsku, ale w innym terminie - małe, ciche, senne miasteczko...
@summa powiem Ci, że równie surrealistyczny jest najazd ponad 10 tysięcy chasydzkich pielgrzymów do miasta liczącego niecałe 13 tyś mieszkańców. Warto przynajmniej raz w życiu coś takiego zobaczyć ;)
Bdb :)
Ciekawa opowieść, a zdjęcie wybitnie surrealistyczne...
+++