Opis zdjęcia
🌐 Wysoki Wierch, Pieniny, woj. małopolskie, Polska/Słowacja 📷 (24.08.2022) Nikon D850, Tamron 35-150mm @46mm, 1/6s, f/11, ISO 64, -0,33EV, exp. bracketing 🇵🇱 Wysoki Wierch jest miejscówką obfotografowaną do znudzenia. To także szczyt graniczny, na którym język polski miesza się ze słowackim i łatwo jest zawiązać międzynarodowe znajomości. O tym, że tutaj stykają się terytoria dwóch państw, przypominają graniczniki (potoczna nazwa znaków granicznych), wkopane lub wbite obok szlaku wyprowadzającego z dwóch stron na wierzchołek. Na szczęście ceremoniał przekraczania granicy państwowej (i strach przed rekwizycją szmuglowanego ze Słowacji alkoholu) zastąpiła kilkanaście lat temu nieznana turystom pamiętającym czasy słusznie minione prozaiczna swoboda przechodzenia z jednej strony na drugą w niemal dowolnym miejscu. Szkoda byłoby utracić ten przywilej. Myślę o tym teraz, pisząc te słowa. Dumałem o tym także w czasie sesji fotograficznej, stojąc tuż za słynną ławeczką. Warunki były paskudne: za plecami, od strony Eliaszówki, czaiła się chmura burzowa i pomrukiwała co jakiś czas znacząco, a nad Pieninami Właściwymi światło zbladło, spłaszczyło się, zamgliło i, pisząc kolokwialnie, rozmemłało. Lecz było to rozmemłanie sprawiedliwie eksterytorialne, bo uderzało tak w polskich, jak i w słowackich obserwatorów. Słońce i atmosfera ziemska mają za nic miedze i granice, a organizmom żywym pozostaje tylko dopasować się do warunków, jakie stwarzają. To dobry test umiejętności i cierpliwości fotografów...
Komentarze
+++
za nimi
ładnie tam...
Nic tylko przysiąść na ławeczce i podziwiać :)