W Etiopii w podobnych sklepikach wisiały całe płaty surowego koziego mięsa i wiele osób, zwłaszcza facetów przychodziło i prosiło o odkrojenie kawałka i na miejscu sobie jedli - na surowo. Nasz kierowca brał zazwyczaj kilka takich kawałków "na drogę" i potem jadąc w trasie brał co jakiś czas gryza z papierowej torebki i przeżuwał mrucząc z zadowoleniem... Nawet mnie częstował, ale zabrakło mi odwagi :)))
Świetne foto oddające klimat miejsca
Bdb
Bardzo lubię takie reporterskie foty!
fajne
Człowiek jest mięsożerny.....ciekawy wpis :)
W Etiopii w podobnych sklepikach wisiały całe płaty surowego koziego mięsa i wiele osób, zwłaszcza facetów przychodziło i prosiło o odkrojenie kawałka i na miejscu sobie jedli - na surowo. Nasz kierowca brał zazwyczaj kilka takich kawałków "na drogę" i potem jadąc w trasie brał co jakiś czas gryza z papierowej torebki i przeżuwał mrucząc z zadowoleniem... Nawet mnie częstował, ale zabrakło mi odwagi :)))
świetne:)
Blueman, widziałem ze 100 much w kolejce ;P
o kurcze ...
Widzę w odbiciu...pozdrawiam
.... i kolejki brak ???