Opis zdjęcia
W sklepie spożywczym w Trinidad na Kubie jak widać wybór jest nieduży. W dodatku, gdy wszedłem, Pani zapytała, czy nie mam może na zbyciu długopisu, bo jej się wkład skończył. Dałem jej dwa nowe. W zasadzie na Kubie lepsze rzeczy można kupić tylko w ichniejszych Pewexach za twardą walutę. W zwykłych sklepach towaru jak na lekarstwo... A najgorzej jest w aptekach, bo tam prawie nic nie ma, a na leki trzeba się zapisywać na listę kolejkową. Oczywiście wszystko można załatwić na czarnym rynku parę razy drożej, ale nie każdego na to stać. U nas było całkiem podobnie w stanie wojennym jakieś ponad 40 lat temu...
Ale octu na półce nie widzę :)
bdb
+++++
bardzo dobry kadr i opis, pięknie pokazujesz lokalne życie na Kubie i w innych mega ciekawych miejscach !!!
B.dobre:)
Dobrze ujęta sytuacja, opis ciekawy
W latach 60-tych były punkty napełniania długopisów. A długopisy dopiero u nas nastawały i były drogie.
U na takie rzeczy zaczęły się pod koniec dekady Gierka . Później było coraz gorzej i coraz głupiej . Aż nagle cud się stał ...
puste półki pamiętam też nieco później niż w stanie wojennym... szczególnie w mięsnym ;)
Blueman, napełnianie syfonów tak, ale długopisów nie :D
.... a pamiętacie usługę >Napełnianie długopisów< +++++
Słowem tego dnia "dopisało"jej szczęście:)
fajne
Ciekawy kadr z opisem
Dobre
Świetna fotografia i ten opis...
Jest kilka rodzajów octu wow....
Waga widzę jest starowana.😀
Właśnie u nas było podobnie :)