Opis zdjęcia
Tym razem zdjęcie ze stolicy Kuby na początek nowej serii. W Hawanie spędziłem wspaniałe chwile. O Kubie marzyłem od dawna, oglądając m.in. w początkach plfoto zdjęcia wrzucane tu przez Piotra (Iberica). Ten kraj wydawał mi się zawsze odległy i bliski zarazem. I oto dwa lata temu udało się. Powstał z tego album, a niektóre zdjęcia pokażę Wam też tutaj.
Niestety tak. Obserwowałem to na wydziale, wszystko było inspirowane przez UJC (Związek Młodzieży Komunistycznej). Były pobicia, niektórzy nie wytrzymywali presji i popełniali samobójstwa. A cały ten bajzel „w obronie rewolucji”.
ROCO125: Takie pożegnania można do końca życia pamiętać niestety, rysa na życiorysie.
A na studiach oglądałem jak koleżanki i koledzy ustawiali się w szeregi a tym co emigrowali kazano przez te szpalery przechodzić wśród przekleństw, plucia na nich i obrażania. Potem udawano się pod mieszkania tych nieszczęśników i wyzywano ich z ulicy. Lata 70.
ROCO125 mógłbym tak słuchać tych opowieści bez końca... jeszcze tylko szklanka z dobrym rumem i cygaro...
I co rano śpiewałem kubanski hymn bo od tego zaczynały się lekcje. Liceum Carlos J. Finlay przy Linea i Presidentes.
Ubranka podstawówki. Ja dostałem licealne.
Dobra reporterka !
Bądź gotowy, zawsze gotowy do zrobienia fajnego zdjęcia :-)
a już myślałem, że to Filipiny - po uśmiechach na twarzach :)