Cóż, nie chciałbym "nakręcać" TWA; nie mogłem jednak przejść obojętnie obok tegoż. Monochromatyczny w barwach kadr w ujęciu przyczajonego narratora daje nam wyraźny pierwiastek narastającego napięcia, niepokoju. Ten podnoszą w dodatku wynurzenia czterech kółek...j a się boję iść dalej,kliny cieni hamują... choć promyczki koloru wabią. Za wszech miar udane.
Oprócz uznanych mistrzów, takich jak np.: Henri Cartier-Bresson, William Eggleston, Elliot Erwitt, Garry Winogrand, moim ulubionym autorem fotografii ulicznej jest Jack McRitchie (np. tutaj: https://www.photo.net/JackMcRitchie#//Sort-Newest/All-Categories/All-Time/Page-1 ). Teraz dopisuję Ciebie do tej listy i czekam na dalsze prace :-)
Jak obozowe baraki albo ... dwie części rozpiętego zamka błyskawicznego. Możliwość różnej interpretacji jest najciekawsza. Kolejne mz udane zdjęcie uliczne.
Cóż, nie chciałbym "nakręcać" TWA; nie mogłem jednak przejść obojętnie obok tegoż. Monochromatyczny w barwach kadr w ujęciu przyczajonego narratora daje nam wyraźny pierwiastek narastającego napięcia, niepokoju. Ten podnoszą w dodatku wynurzenia czterech kółek...j a się boję iść dalej,kliny cieni hamują... choć promyczki koloru wabią. Za wszech miar udane.
Całkowicie zgadzam się z Matyldą i dopisuję - jak "Z Archiwum X" :-)
Fajne SF...do dopowiedzenia, jeśli wyobraźnia sprzyja ;)
Wg mnie też.
Według mnie to zdjęcie jest świetne i dla mnie jest ZD.
Obejrzałem, mnie również podobają się jego zdjęcia. WIdać staranność w kadrach. Dzięki.
Oprócz uznanych mistrzów, takich jak np.: Henri Cartier-Bresson, William Eggleston, Elliot Erwitt, Garry Winogrand, moim ulubionym autorem fotografii ulicznej jest Jack McRitchie (np. tutaj: https://www.photo.net/JackMcRitchie#//Sort-Newest/All-Categories/All-Time/Page-1 ). Teraz dopisuję Ciebie do tej listy i czekam na dalsze prace :-)
Jak obozowe baraki albo ... dwie części rozpiętego zamka błyskawicznego. Możliwość różnej interpretacji jest najciekawsza. Kolejne mz udane zdjęcie uliczne.