Opis zdjęcia
Było słoneczne czwartkowe popołudnie i żadne znaki na ziemi i na niebie nie wskazywały , że może być inaczej.Postanowiłem wybrać się na penetracje miejsca gdzie przesiadują ślepowrony.I tak sobie chodząc tu i tam nagle dostrzegłem że pogoda zaczyna się psuć .Ołowiane chmury zaczęły spowijać niebo , zerwał się wiatr ale nie kropi to idę dalej.Wiele nie uszedłem bo zauważyłem spadające na wodę duże krople.Więc zrobiłem manewr w tył na lewo i biegiem do szałasu.Ledwo się w nim zalogowałem , rozpętała się taka burza , burza to mało powiedziane.Z nieba lał "deszczowy wodospad" bo trudno to inaczej nazwać i w połączeniu z silnym wiatrem widoczność spadła prawie do zera.Ale pomimo tej ściany wody dostrzegłem sylwetkę czapli , stała bidulka dziobem w kierunku tej haji i czekała aż przestanie .Próbowałem zrobić jej zdjęcie ale af miał problem , dopiero po kilku próbach udało mi się tą sytuację zarejestrować.Potem wyszło słońce i wszystkie ptaki się ucieszyły że mogą w końcu spokojnie żerować .A ja opuściłem schronienie i zadowolony z tych burzliwych kadrów wróciłem do domu .Hej
Trudne warunki,fota z klimatem,bajka...
niezłomna ona i on (Autor)
Pięknie.
+
Niewzruszona. Fajny kadr.
Pod wiatr. Ładnie uchwycone. Lubię zdjęcia w deszczu.