Marcinie Sobczak, nic nie upoważnia Cię do wulgaryzmów pod moimi zdjęciami. Jeśli nie potrafisz rzeczowo i bez chamstwa skrytykować, to rzeczywiście lepiej wypisz się z tej bajki. :{(
Siwis - tak, to prawda, model - który zauważy, że jest fotografowany zmienia się (świadomie, bądź podświadomie), ale przeważnie w taki sposób, że przestaje być interesującym dla fotografującego :) Pogratulować metody na "niewidzialność" ;)))
Adach => pod wcześniejszym napisałeś: "fakt robienia zdjęcia pozostał chyba niezauważony". Tutaj też. Ludzie, gdy widzą obiektyw, okropnie się zmieniają. Jedną z metod pozostawania niewidzialnym dla otocznia, jest przyzwyczajenie go do siebie. Siedziałem sobie przed schroniskiem godzinami i lustrowałem obiektywem teren. Nawet jeśli ktoś zauważył obiektyw i zaczął pozować, po piętnastu, dwudziestu minutach przestawał mnie zauważać i stawał się naturalny. Dopiero wtedy naprawdę robiłem zdjęcia. :{)
Mnie także zdarzało się czasami w terenie (plenerze) poszukiwać kogoś w miękkiej, bawełnianej koszulce do przetarcia obiektywu :))) - samo życie :) Bardzo fajne zdjęcie. Pozdrawiam.
fotodziadek, Lukasz Horak => Nie mogę potwierdzić, ale pewnie jest tak, jak mówicie, że to Sonnar 135. A że zdjęcie ma ponad osiem lat, więc to jeszcze bardziej prawdopodobne :{) Mieczysław Nowak => Mietku, jest jak mówisz. Przypuszczam jednak, że nie jest tak źle – czyszczona jest zapewne nie soczewka (to by było zabójstwo), ale jakieś nałożone szkiełko (filtr), a to już nie jest zbrodnią. Niemniej sytuacja budzi fotosprzeciw. A dżdżownica idzie sobie precz po zakończeniu misji... :{)
Tak. Tylko powiedz mi, jak chłop poradził sobie z wydłubaniem dżdżownicy. Uważam tę fotkę jako instruktażową dla wszystkich majacych do czynienia z matariałami optycznymi, jak NIE NALEŻY z nimi postępować. Chyba, że to jest pretekst, żeby przytulić się do... Swietnie podpatrzone. Gratuluję.
odnośnie do Twoich pytań skierowanych do Macieja Z: tak, gdyby grupa była skadrowana centralnie, to by zdecydowanie uatrakcyjniło zdjęcie. Grupa byłaby bardziej czytelna i fotka wyglądałaby bardziej jak zrobiona przez fotografa, a nie przez Ciocię Halinkę. pytasz co daje stosowanie akademickich zasad w przypadku zdjęć reporterskich. Otóż daje to samo co w przypadku innych zdjęć. Zasady te nie istnieją po to, zeby udręczać nieudolnych fotografów, ale po coś. Skosy dodają dynamizmu. niecentralne kadrowanie skupia wwzrok widza na głównym temacie zdjęcia, centralne z kolei podkreśla symetrię. O świetle musiałabym napisać osobno, bo by mi się nie zmieściło, w każdym razie ono również czmuś służy (czego wydajesz się nie zauważać, sądząc po niektórych Twoich zdjęciach).. Jeżeli nie zamierzasz się stosowania tych zasad po prostu nauczyć (fakt, niestety wymaga to pracy), na zawsze zostaniesz fotograficzną ciocią Halinką, otoczoną gronem wielbicieli Twojegio ciociohalinkowego ciepełka - ale to nie ma woele wspólnego z doibrą fotografią... pozdrawiam - ciągle ucząca się zsaasd (z różnymi skutkam) Aśka.
Witaj crnimo, zapracowany człowieku... :{) Kaczkodziwaczko, do tego piłem... :{))) Pozdrowienie dla wszystkich i miłego dnia, kolejnego już pod tą fotką. Ufff... czas na urlop. :{)
Witam ponownie, pozdrawiam wszystkich, nie wymieniając z imienia, za co przepraszam – ale takie czasy przyszły, czasu brak. :{) RychoOprycho => Pomysł dobry, tylko ostatnio chyba przestała mi się marzyć syfra. Średniej klasy analog – można powiedzieć, że to już jest snobistyczne! Wreszcie mam szansę być snobem! :{))) elfko => no, no, o moich Beskidkach proszę się wyrażać z dużej litery :{) Bardzo wszystkim dziękuję za przychylność, miłe i dowcipne komentarze. Ahoj przygodo! [to takie góralskie zawołanie:{)]
Maciej Z => Witam Cię. Oczywiście zdjęcie ma prawo Ci się nie podobać. Bardzo sobie cenię, że podajesz przyczynę tego niepodobania. Mam pytanie: gdyby ta grupa osób była pokazana niecentralnie, tzn. byłoby więcej desek w tle z lewej lub prawej strony, w czymże by to uatrakcyjniło zdjęcie? Czy sytuacja, o którą tu przecież chodzi przede wszystkim, była by bardziej czytelna? Czy w reporterskim zdjęciu należy dbać o szczegóły wizualnej estetyki w rozumieniu akademickim? Pytałem już pod bardzo wieloma dobrymi zdjęciami, którym zarzucano centralne ujęcie jako wadę, co poprawiło by niecentralne skadrowanie – nigdy nie doczekałem się odpowiedzi. Może tym razem?
w mlodosci chodzilam na "wyrypy" Wyrypa funkcjonawala nie tylko w Tatrach-bywaly wyrypy w beskiedzie czy Bieszczadach.
A fotka bardzo sympatyczna i dla mnie -bardzo swojska:))
pozdrawiam mile
Siwis-> to zdjęcie może zrobić furorę ! Tu na zachodzie straszna moda się zrobiła na pracę w zespołach : wspólnie, razem . Wiadaomo, epoka budowy socjalizmu ich ominęła, więc są dopiero w powijakach i pełni entuzjazmu. Ja bym tę fotę zatytułował "TEAMWORK" i sprzedał za grubą forsę, może było by m,nie stać wtedy na syfraka moich marzeń...
Czyli nie czytałeś książki " W Stronę Pysznej" Zielińskiego... polecam jak najgoręcej, opisuje początki i rozwój turystyki w Tatrach w 1 pol XXw min opisuje najsłynniejsze ówczesne wyrypy.Czasami pojawia się na Allegro za paręnaście zlotych...
Peiter => zgadza się, pytałeś. Jakoś mi to umknęło w odpowiedziach, przepraszam. Zapytałeś: cyt. „Pośród Twoich komentów pojawiło sie słowo "wyrypiarze". Albo jesteś już w takim wieku, że pamiętasz przedwojenny słownik tatrzański, albo czytaliśmy tę samą książkę A. Zielińskiego pod tytułem.... jedną z moich najukochańszych ksiażek zresztą.” koniec cyt. Peiteru, ani jedno, ani drugie. To słowo funkcjonowało w środowisku turystycznym w jakim się obracałem, nigdy nie było dla mnie czymś niespotykanym. Być może, że ma jakieś szczególne znaczenie, nieznane mi. Z ciekawości zerknąłem do słownika języka polskiego. Nie znalazłem słów „wyrypa”, „wyrypiarz”, choć jest słowo „wyrypać” – ale w zupełnie innym znaczeniu. Kiedy jednak poszukać w sieci, okazuje się, że słowo „wyrypiarz” funkcjonuje w potocznej mowie, choć nie tak znowu często...
Taktyka jest dobra i świetnie ujęta w języku wędkarskim zwie się zanęta. Jedne biorą na kwiatki, inne na słodycze, ta wzięła na lufę, czy ja dobrze słyszę? Szepcze na ucho, ach, och Siwisie. Podkoszulek pomięty powinien być zdjęty... Czy trzeba jeszcze jakiejś dodatkowej zachęty? :))))
Witam po raz drugi. Cieszę się, że obrazek nadal wywołuje uśmiech i wprawia w dobry nastrój. Zdjęcia z tej serii są (wg mojej oceny) raczej przemieszane jakościowo. Zgadzam się z Damianem, że w serii zróżnicowanie poziomu poszczególnych zdjęć musi wystąpić. Giegato, szeptem odpowiem: to zależy kto i w jakiej sytuacji. Pusiu, gdyby ta pani była w bikini, to... ech... :{) Bardzo dziękuję wszystkim za wizytę i wyrażenie opinii. Życzę miłego dnia.
do autora: widziałem początek twojej serii schroniskowej i teraz przez przypadek natrafiłem na ciąg dalszy. Pomysł super, zdjęcia rewelacyjne, zastanawiam się, czy "dobre wino zostawisz na koniec" czy starałeś się je przemieszać? (wiadomo, że jak jest seria, to poziom poszczególnych zdjęć może być zróżnicowany). Będę śledził ciąg dalszy, pozdrawiam, Dm
no makabra! :D i potem sie dziwicie ze one nas tak (....) i wogole! :D no i ta stoicka mina - profesjonalne podejscie do problemu widze w twarzy tego pana! pzdr
Super złapane w kadr, cóż kiedy znowu się tu nie widzę...ponieważ jest jeszcze ponad 3-sta z tej arcyciekawej i przyjemnej serii to nie tracę nadziei:))) Pozdr
czyści mu lufę, no co??? ;]
aż buzia mi się od razu uśmiecha :)
Mikrofibra wymięka :D
fajną ma ''czyszczałkę''
samo życie
jestem fanką tego cyklu od pierwszego wejrzenia, pozdrawiam.
:) :)) :)))
Taaak, a potem: "skąd te Rysy ?" Z Tater, z Tater;-)
hehehe, wyrąbiste... też czasem jestem zmuszona, chociaz wiem, ze nie wolno;-))
świetne po prostu...
w tym zdjęciu podoba mi się wszystko, poczynając od miny tego Pana, przechodząc przez jego czapeczkę fajną, a kończąc na nogach tej Pani :D
Wybacz, trochę się uniosłem, nie na Ciebie, a na punktujących, poza tym wykropkowałem - sorry
Marcinie Sobczak, nic nie upoważnia Cię do wulgaryzmów pod moimi zdjęciami. Jeśli nie potrafisz rzeczowo i bez chamstwa skrytykować, to rzeczywiście lepiej wypisz się z tej bajki. :{(
K...a jesli takie są teraz wybitne, to ja się chyba z tej bajki wypiszę :(
świetne
:)))) z jaka gracja ta pani to robi :))) Dodam jeszcze, zes mi ogromna frajde sprawil wizyta w moim pfolio. Dzieki!!
Przypomniałeś mi tą fotką dawną technologię klarowania obiektywu :))) Najlepsza była bawełna, zwłaszcza chińszczyzna :))))
HEHE, extra + podpis to juz w ogole.... pzdr.i.
Siwis - tak, to prawda, model - który zauważy, że jest fotografowany zmienia się (świadomie, bądź podświadomie), ale przeważnie w taki sposób, że przestaje być interesującym dla fotografującego :) Pogratulować metody na "niewidzialność" ;)))
I uśmiecham się tylko pod wąsem ;-{ ) [widać, że to średnik a nie dwukropek? ;-)] Fajne :-)
Ciekawa sytuacje zlapales
Świetnie uchwycona chwila. WOM!!!
Adach => pod wcześniejszym napisałeś: "fakt robienia zdjęcia pozostał chyba niezauważony". Tutaj też. Ludzie, gdy widzą obiektyw, okropnie się zmieniają. Jedną z metod pozostawania niewidzialnym dla otocznia, jest przyzwyczajenie go do siebie. Siedziałem sobie przed schroniskiem godzinami i lustrowałem obiektywem teren. Nawet jeśli ktoś zauważył obiektyw i zaczął pozować, po piętnastu, dwudziestu minutach przestawał mnie zauważać i stawał się naturalny. Dopiero wtedy naprawdę robiłem zdjęcia. :{)
Adach! Witaj, z rzadka zaglądasz, to i radośc większa ze spotkania... :{))
skąd my to znamy
Mnie także zdarzało się czasami w terenie (plenerze) poszukiwać kogoś w miękkiej, bawełnianej koszulce do przetarcia obiektywu :))) - samo życie :) Bardzo fajne zdjęcie. Pozdrawiam.
jak wygląda po czyszczeniu? :-))) pozdrawiam
nie ma jak dobre oko i świetny komentarz autora :0)
LB => he, he, myślisz, że potrzebny mi psychoterapeuta?? poligony poszły, mówisz... a gdzie? :{)
za drugim razem uśmiech się poszerza...podoba mi się szklanka z cytrynowym wkładem...fajnie, fajnie :))
siw: poszły niemal wszystkie poligony... [chcesz o tym porozmawiać?...]
podoba mi sie Twoj styl komentowania, mam podobny, ;) - podobaja mi sie Twoje fotki gorso-turystyczne, jest w nich mlodosc i zycie ;)
...potrzeba matka wynalazku... :))
tak...super...ale radocha...siwis masz niesamowite oko :)
dość sympatyczna ta seria reportażowa budzi moje dawne wspomnienia pozdrawiam :)))
Wspaniale uchwycone ulotne chwile dnia codziennego. Chciałabym kiedyś tak potrafić. Pozdrawiam.
siwis:) to także moje Beskidy! :-))
polecam 273837 :) i pozdrawiam gorąco
fotodziadek, Lukasz Horak => Nie mogę potwierdzić, ale pewnie jest tak, jak mówicie, że to Sonnar 135. A że zdjęcie ma ponad osiem lat, więc to jeszcze bardziej prawdopodobne :{) Mieczysław Nowak => Mietku, jest jak mówisz. Przypuszczam jednak, że nie jest tak źle – czyszczona jest zapewne nie soczewka (to by było zabójstwo), ale jakieś nałożone szkiełko (filtr), a to już nie jest zbrodnią. Niemniej sytuacja budzi fotosprzeciw. A dżdżownica idzie sobie precz po zakończeniu misji... :{)
Tak. Tylko powiedz mi, jak chłop poradził sobie z wydłubaniem dżdżownicy. Uważam tę fotkę jako instruktażową dla wszystkich majacych do czynienia z matariałami optycznymi, jak NIE NALEŻY z nimi postępować. Chyba, że to jest pretekst, żeby przytulić się do... Swietnie podpatrzone. Gratuluję.
polubiłam tę Twoją seryjkę.
OK. jak zwykle, a podpis super. pozdro...
:)
Siwiś: rasowy reportaż :)
Wasalu :-) ukłonki i łikendowania niezgorszego
tfu tfu, tj. skadrowana niecentralnie, pokićkało mi się
A tak swoja droga to ten obiektyw wyglada jak sonnar 135 mm . Zacne szkielko :)
odnośnie do Twoich pytań skierowanych do Macieja Z: tak, gdyby grupa była skadrowana centralnie, to by zdecydowanie uatrakcyjniło zdjęcie. Grupa byłaby bardziej czytelna i fotka wyglądałaby bardziej jak zrobiona przez fotografa, a nie przez Ciocię Halinkę. pytasz co daje stosowanie akademickich zasad w przypadku zdjęć reporterskich. Otóż daje to samo co w przypadku innych zdjęć. Zasady te nie istnieją po to, zeby udręczać nieudolnych fotografów, ale po coś. Skosy dodają dynamizmu. niecentralne kadrowanie skupia wwzrok widza na głównym temacie zdjęcia, centralne z kolei podkreśla symetrię. O świetle musiałabym napisać osobno, bo by mi się nie zmieściło, w każdym razie ono również czmuś służy (czego wydajesz się nie zauważać, sądząc po niektórych Twoich zdjęciach).. Jeżeli nie zamierzasz się stosowania tych zasad po prostu nauczyć (fakt, niestety wymaga to pracy), na zawsze zostaniesz fotograficzną ciocią Halinką, otoczoną gronem wielbicieli Twojegio ciociohalinkowego ciepełka - ale to nie ma woele wspólnego z doibrą fotografią... pozdrawiam - ciągle ucząca się zsaasd (z różnymi skutkam) Aśka.
Gość ma taką minę, bo chce jeszcze napluć na szkło, ale nie może trafić, bo modelka uparła się, że wyczyści na sucho. He, he, he...
czy ten pan aby patrzy w obiektyw???
Witaj crnimo, zapracowany człowieku... :{) Kaczkodziwaczko, do tego piłem... :{))) Pozdrowienie dla wszystkich i miłego dnia, kolejnego już pod tą fotką. Ufff... czas na urlop. :{)
Trza było papierem ściernym, lub jakimś kawałkiem druta czy gwoździem ! ( Obiektyw wtedy będzie lepiej rysował ! )
ahoj siwis, ahoj , żeglarze też tak sie pozdrawiają
masakra
kobieta uchyliła rąbka w słusznej sprawie :)
:)
Jak dobrze wytrzesz, bo koszulke masz biala, to dostaniesz lyka mineralki z butelki. wypatrzone
Witam ponownie, pozdrawiam wszystkich, nie wymieniając z imienia, za co przepraszam – ale takie czasy przyszły, czasu brak. :{) RychoOprycho => Pomysł dobry, tylko ostatnio chyba przestała mi się marzyć syfra. Średniej klasy analog – można powiedzieć, że to już jest snobistyczne! Wreszcie mam szansę być snobem! :{))) elfko => no, no, o moich Beskidkach proszę się wyrażać z dużej litery :{) Bardzo wszystkim dziękuję za przychylność, miłe i dowcipne komentarze. Ahoj przygodo! [to takie góralskie zawołanie:{)]
Maciej Z => Witam Cię. Oczywiście zdjęcie ma prawo Ci się nie podobać. Bardzo sobie cenię, że podajesz przyczynę tego niepodobania. Mam pytanie: gdyby ta grupa osób była pokazana niecentralnie, tzn. byłoby więcej desek w tle z lewej lub prawej strony, w czymże by to uatrakcyjniło zdjęcie? Czy sytuacja, o którą tu przecież chodzi przede wszystkim, była by bardziej czytelna? Czy w reporterskim zdjęciu należy dbać o szczegóły wizualnej estetyki w rozumieniu akademickim? Pytałem już pod bardzo wieloma dobrymi zdjęciami, którym zarzucano centralne ujęcie jako wadę, co poprawiło by niecentralne skadrowanie – nigdy nie doczekałem się odpowiedzi. Może tym razem?
tech.dobre - fajny reportaz - co tam jeszcze ,,wypatrzyles ,, :-))???
w mlodosci chodzilam na "wyrypy" Wyrypa funkcjonawala nie tylko w Tatrach-bywaly wyrypy w beskiedzie czy Bieszczadach. A fotka bardzo sympatyczna i dla mnie -bardzo swojska:)) pozdrawiam mile
gites jak zwykle
Lepsze niż poprzednie, ale technicznie nie jest za dobre.
fajne to :)
Siwis-> to zdjęcie może zrobić furorę ! Tu na zachodzie straszna moda się zrobiła na pracę w zespołach : wspólnie, razem . Wiadaomo, epoka budowy socjalizmu ich ominęła, więc są dopiero w powijakach i pełni entuzjazmu. Ja bym tę fotę zatytułował "TEAMWORK" i sprzedał za grubą forsę, może było by m,nie stać wtedy na syfraka moich marzeń...
:-)
ja też chcę !!!
no i fajne!
Czyli nie czytałeś książki " W Stronę Pysznej" Zielińskiego... polecam jak najgoręcej, opisuje początki i rozwój turystyki w Tatrach w 1 pol XXw min opisuje najsłynniejsze ówczesne wyrypy.Czasami pojawia się na Allegro za paręnaście zlotych...
:-)))
no no no ciekawe jak się ma obiektyw
Siwis - Ty podglądaczu:)))) pzdr.serd.
:D Hihi... super tytuł i podtytuł, zdjęcie też. Fajnie ich złapałeś w kadr... Piękne dechy w tle. Pozdrawiam :))
Peiter => zgadza się, pytałeś. Jakoś mi to umknęło w odpowiedziach, przepraszam. Zapytałeś: cyt. „Pośród Twoich komentów pojawiło sie słowo "wyrypiarze". Albo jesteś już w takim wieku, że pamiętasz przedwojenny słownik tatrzański, albo czytaliśmy tę samą książkę A. Zielińskiego pod tytułem.... jedną z moich najukochańszych ksiażek zresztą.” koniec cyt. Peiteru, ani jedno, ani drugie. To słowo funkcjonowało w środowisku turystycznym w jakim się obracałem, nigdy nie było dla mnie czymś niespotykanym. Być może, że ma jakieś szczególne znaczenie, nieznane mi. Z ciekawości zerknąłem do słownika języka polskiego. Nie znalazłem słów „wyrypa”, „wyrypiarz”, choć jest słowo „wyrypać” – ale w zupełnie innym znaczeniu. Kiedy jednak poszukać w sieci, okazuje się, że słowo „wyrypiarz” funkcjonuje w potocznej mowie, choć nie tak znowu często...
Witam Cię! Czekam na lato i górki, foto ok, pod nr268663 zapytałem Cię o "wyrypę"....
Z życia fotoamatorów (naszego). Walka ze sprzętem . Fajne foto :)
Taktyka jest dobra i świetnie ujęta w języku wędkarskim zwie się zanęta. Jedne biorą na kwiatki, inne na słodycze, ta wzięła na lufę, czy ja dobrze słyszę? Szepcze na ucho, ach, och Siwisie. Podkoszulek pomięty powinien być zdjęty... Czy trzeba jeszcze jakiejś dodatkowej zachęty? :))))
to zdjęcie mi się nie podoba przez to, że ma centralny kadr :( Zapraszam do skomentowania mojego nowego zdjęcia nr 272709
Centur - zgadzam się.
wybitne ??? hmm ..... dla mnie poprawne + ....................
a ta flaszka po czym???
Witam po raz drugi. Cieszę się, że obrazek nadal wywołuje uśmiech i wprawia w dobry nastrój. Zdjęcia z tej serii są (wg mojej oceny) raczej przemieszane jakościowo. Zgadzam się z Damianem, że w serii zróżnicowanie poziomu poszczególnych zdjęć musi wystąpić. Giegato, szeptem odpowiem: to zależy kto i w jakiej sytuacji. Pusiu, gdyby ta pani była w bikini, to... ech... :{) Bardzo dziękuję wszystkim za wizytę i wyrażenie opinii. Życzę miłego dnia.
Grunt to zgrany zespół. Znakomite zdjęcie.
do autora: widziałem początek twojej serii schroniskowej i teraz przez przypadek natrafiłem na ciąg dalszy. Pomysł super, zdjęcia rewelacyjne, zastanawiam się, czy "dobre wino zostawisz na koniec" czy starałeś się je przemieszać? (wiadomo, że jak jest seria, to poziom poszczególnych zdjęć może być zróżnicowany). Będę śledził ciąg dalszy, pozdrawiam, Dm
no makabra! :D i potem sie dziwicie ze one nas tak (....) i wogole! :D no i ta stoicka mina - profesjonalne podejscie do problemu widze w twarzy tego pana! pzdr
Fotke nalezałoby dedykowac wszystkim "fetyszystą" sprzetu foto. SUPER!!!!
Dobrze, że miała bluzkę. A gdyby była w bikini? ;) Fotka jest extra, a tytuł trafiony w 10! :)
co odcinek to ciekawiej ;-)....czy będą ukazywac sie co 48h?....łatwiej doczekac wakacji przy Twoich zdjeciach...:-)
czy to practika jakas LTL lub z tej serii :))
Scenka zgrabnie uchwycona, tło (te dechy!) piękne, a jeszcze spytam szeptem: to czym właściwie czyści się? Bo ja też rąbkiem koszuli...
super fota!
najpierw 'tfu' na bawelne i jazda po szkle;) swietne scenki z ludzmi z 'lapanki' przed schroniskiem... pzdr
ja tam lubie panie w bieli:>
brakuje mi... tej swobody, przestrzeni, wolności... świetna seria siwis:)
złapałeś chwilę... uśmiecham się czyszcząco pod wąsem... ;)
"A teraz zrobimy zdjęcie temu co tak uśmiecha się pod wąsem i ciągle nam pstryka...":)) fajna seria, pozdrawiam
doskonała reporterka ;-)) świetna seria! pzdr
Super złapane w kadr, cóż kiedy znowu się tu nie widzę...ponieważ jest jeszcze ponad 3-sta z tej arcyciekawej i przyjemnej serii to nie tracę nadziei:))) Pozdr
Bardzo fajne :-)
No ,nie!!! Podpatrzyłeś rewelacyjnie. Masz niezłą kolekcję tych zdjęć ,a to jest świetne :))