Opis zdjęcia
z cyklu: subiektywne spacery powarszawskie, lipiec 2017; aparat: Start, obiektyw Ekutar 1:4/75 (nr 63575), z ręki, czas 1/100 sek., f8.0, ISO 160 (Ilford HP5+, "świecony" na ISO 160), wywołanie negatywu: wywołanie własne, opracowanie obrazu: digitalizacja negatywu i "cyfrowa ciemnia".
@Sławki - jedna z "bram Powstania", którą pokazałem to bodaj Brzeska 11 :)
Na ja na Namysłowskiego się chowałem a babcie na Brzeskiej 13 miałem
:) dzięki - nie mogę powiedzieć, że taki dokładnie widok - z tamtego miejsca - pamiętam. Ale bardzo podobne - z sąsiednich ulic - jak najbardziej. Całe dzieciństwo w tamtym rejonie - podchody, "wojna", "śledzenie"...
Gdyby nie ta antena to normalnie retro.... Jest klimat. pozdrawiam
Tomcho - konstrukcja pozostaje w wyśmienitej kondycji. Zwłaszcza jak na przedmiot wyprodukowany - w Polsce - przynajmniej 57 lat temu. Dziurę w mieszku trzeba zakleić, jeśli się chce takim mieszkowcem nadal robić zdjęcia, "martwe" piksele usuwa się z obrazu raczej na zasadzie "odpypciowania" (czy też jeśli wolisz "tradycyjną" nomenklaturę - retuszu) obrazka. Skoro Fiat 126p -gdy był nowszy odpalał prawie za każdym razem, zwłaszcza gdy ciągnęło się za "magiczną" dźwigienkę to montowanie w nim współczesnego, elektronicznego zapłonu trochę nie ma sensu... :) Poza tym - bardzo być może, że akurat ten egzemplarz "Starta" który posiadam - "od urodzenia" rysował negatyw :) Zapewniam Cię, że jeśli chciałbym to akurat zdjęcie zrobić "bez rys" - to miałem przy sobie jeszcze dwa aparaty typu TLR ("Starta II" i Yashicę Mat - a Pan karmiący gołębie stał tam na tyle długo, że zdążyłbym wyjąć - nawet oba - i zrobić nimi "nieporysowane" zdjęcie. :)
Nie mówię żeby ulepszać konstrukcjé ale trzeba ją utrzymywać w dobrej kondycji, przecież on tak nie robił gdy był nowszy, to tak jakby nie zakleić dziury w mieszku, albo zosfawić martwe piksele, ale juz kiedys chyba o tym dyskutowaliśmy bez konkluzji.
dzięki :)
Rewelacja!!!
@Tomcho - ja wcale nie żałuję, że "tak rysuje kliszę". Wręcz przeciwnie. Rysuje, winietuje - czyli zachowuje się jak sprzęt w odpowiednim wieku. Ponieważ w planach wycieczki było odwiedzenie pozostałości po PZO - specjalnie wziąłem dwa aparaty typu Start (model "Start" i "Start II") - by nimi robić zdjęcia :) Mimo -a właściwie - dla ich niedoskonałości :)
@Iwinko - wszyscy mieliśmy takie wrażenie. Wędrowałem wczoraj wraz z "Praską Ferajną" po "pamiątkach" przemysłowych praskiego Kamionka. Oprowadzał nas "Spacerolog Praski", p. Jarek Kaczorowski. I w pewnym momencie - nieomal "wychodząc zza węgła - trafiliśmy na tego Pana. Obeszliśmy Go dookoła, by nie spłoszyć Jego podopiecznych :).
szkoda tylko że tak rysuje klisze
iwinka , zatrzymał się i to w tym zatrzymaniu , stagnacji jest piękne .
... jakby zatrzymał się czas ...