Serce moje podjęło lot nazbyt zuchwały, Chce namalować słonce w natchnionym zapale, Twarz, którą utworzyła miłość doskonale, Gdzie kwiaty wiosny kwitną w młodości swej całej; Usta, które oddechem tchną róży omdlałej, Wśród dwóch łuków płonących w koralowej chwale; Półkrąg zębów zmienionych w perłowe opale Przed pałacem, gdzie język przybytek ma stały; Czoło, kędy wstydliwość czysta zawsze gości, Którego gładka płyta jest tronem światłości, Arcydzieło boskiego Arcyrzemieślnika. Zuchwalcze, na rzecz ważysz się nad siły własne! Blask tych lic to odbicie cudowne, przejasne Duszy jej, która ciało jej na wskroś przenika. Savinien de Cyrano de Bergerac
piękne
Ładne światło
Bardzo bardzo !!!
Fajna opowiesc ..
b. ładne, delikatne :)
Za poprzednikami :)
Serce moje podjęło lot nazbyt zuchwały, Chce namalować słonce w natchnionym zapale, Twarz, którą utworzyła miłość doskonale, Gdzie kwiaty wiosny kwitną w młodości swej całej; Usta, które oddechem tchną róży omdlałej, Wśród dwóch łuków płonących w koralowej chwale; Półkrąg zębów zmienionych w perłowe opale Przed pałacem, gdzie język przybytek ma stały; Czoło, kędy wstydliwość czysta zawsze gości, Którego gładka płyta jest tronem światłości, Arcydzieło boskiego Arcyrzemieślnika. Zuchwalcze, na rzecz ważysz się nad siły własne! Blask tych lic to odbicie cudowne, przejasne Duszy jej, która ciało jej na wskroś przenika. Savinien de Cyrano de Bergerac
Pięknie światłem malowane...
Dziękuję :)
Subtelnie w kadrze... Świetna praca
A'la Vermeer :)
poetyckie :) jak z obrazu
Piękny światłocień. Świetne!!! Bardzo plastyczne. Piękne niczym obraz.