Faktycznie..."niteczka z prawej" biała razi ale klimat pracy jest mz....jak z innego swiata....Jak materializacji ducha podczas seansu spirytystycznego
Grzegorzu, żadnej poprawy nie będzie, a to z tego powodu, iż mój warsztat fotograficzny jest zupełnie ubogi. Po prostu nie znam się na tym wszystkim, co Ty znasz i opanowałeś w stopniu prawie lub wręcz doskonałym. Prawdę mówiąc oszalałbym, gdybym miał zwracać uwagę na to wszystko, co tak bardzo ważne jest dla fotograficznych purystów. Do zdjęcia podchodzę w dość barbarzyński sposób: albo mi się coś podoba, albo nie. , wedle klasycznej definicji piękna :"Pulchra dicuntur, quae visa placent". Egoistycznie przyznaję, że gdy zobaczyłem to moje "zapaćkane zdjęcie" uśmiechnąłem się od ucha do ucha - tak zwyczajnie mi się spodobało. Bez filozofowania nad nim. A że rozwodzisz się nad ową kreską ... . Cóż - słaby ze mnie uczeń i pewnie kreski takowe, jak i wspomniany infantylizm nie znikną z moich "wypocin", gdyż zwyczajnie nie będzie się mi chciało gimnastykować nad owymi kreskami. Taki ze mnie niechluj. Aczkolwiek głos Twój brzmi ciekawie i raczej uśmiech lekki wywołał na mojej twarzy , niźli obrazę , o której wspominasz. Dobrej nocy, Grzegorzu.
zdarza się, że moje opinie odbiegają od mainstreamu. Nie powiem, że zazwyczaj, bo pozowałbym na zblazowanego aroganckiego egocentryka :) oczywiście pewien rodzaj skupienia na sobie jest udziałem każdego kto próbuje samookreślić się w przestrzeni (tak sobie to tłumaczę :), a wrażliwość autorów poszczególnych prac jest tak różna jak Ci autorzy, jednak nie przepadam za sileniem się na artyzm. Nie obraź się valmont, ale moim zdaniem starasz się przemycić emocje pod postacią zbyt banalnych narzędzi- poruszenie, rozmycie, skala szarości. Może gdyby nie ta biała kreska świadcząca ewidentnie o niechlujstwie, ale do mnie to zupełnie nie trafia
za poprzednikiem,nieciekawe
IMHO mocno kontrowersyjny wybór
:)
G R A T U L U J Ę ! ! !
:)) gratki!
na kozetce z widmem :)
Faktycznie..."niteczka z prawej" biała razi ale klimat pracy jest mz....jak z innego swiata....Jak materializacji ducha podczas seansu spirytystycznego
Grzegorzu, żadnej poprawy nie będzie, a to z tego powodu, iż mój warsztat fotograficzny jest zupełnie ubogi. Po prostu nie znam się na tym wszystkim, co Ty znasz i opanowałeś w stopniu prawie lub wręcz doskonałym. Prawdę mówiąc oszalałbym, gdybym miał zwracać uwagę na to wszystko, co tak bardzo ważne jest dla fotograficznych purystów. Do zdjęcia podchodzę w dość barbarzyński sposób: albo mi się coś podoba, albo nie. , wedle klasycznej definicji piękna :"Pulchra dicuntur, quae visa placent". Egoistycznie przyznaję, że gdy zobaczyłem to moje "zapaćkane zdjęcie" uśmiechnąłem się od ucha do ucha - tak zwyczajnie mi się spodobało. Bez filozofowania nad nim. A że rozwodzisz się nad ową kreską ... . Cóż - słaby ze mnie uczeń i pewnie kreski takowe, jak i wspomniany infantylizm nie znikną z moich "wypocin", gdyż zwyczajnie nie będzie się mi chciało gimnastykować nad owymi kreskami. Taki ze mnie niechluj. Aczkolwiek głos Twój brzmi ciekawie i raczej uśmiech lekki wywołał na mojej twarzy , niźli obrazę , o której wspominasz. Dobrej nocy, Grzegorzu.
zdarza się, że moje opinie odbiegają od mainstreamu. Nie powiem, że zazwyczaj, bo pozowałbym na zblazowanego aroganckiego egocentryka :) oczywiście pewien rodzaj skupienia na sobie jest udziałem każdego kto próbuje samookreślić się w przestrzeni (tak sobie to tłumaczę :), a wrażliwość autorów poszczególnych prac jest tak różna jak Ci autorzy, jednak nie przepadam za sileniem się na artyzm. Nie obraź się valmont, ale moim zdaniem starasz się przemycić emocje pod postacią zbyt banalnych narzędzi- poruszenie, rozmycie, skala szarości. Może gdyby nie ta biała kreska świadcząca ewidentnie o niechlujstwie, ale do mnie to zupełnie nie trafia
Grzegorz wymienił wszystkie(?) negatywy, które sa pozytywami; czasami pozytywy są negatywami, piję wino, wszyscy umrzemy
Nie będę ukrywał, że podoba mi się bardzo. Z poświatą rewelacja!
plik jest niechlujny, biała kreska z prawej wyje, rozmycie tworzy infantylny efekt. Niestety, moim zdaniem moderacja. Do gruntownej poprawy
kiedys odpoczywalo sie bez tabletu...:) +