czasami nie bywa wesoło, gdy mnie zobaczyły dwie nastolatki, to na starego zboczeńca wyszedłem, były za daleko by aparat przez krzaki zobaczyć, a sąsiedzi przez pewien czas bardzo dziwnie się zachowywali, dopiero konto na fejsbooku pomogło, bo mogli wreszcie zobaczyć efekty moich rozbieranek i trochę ich to uspokoiło, choć nadal nie chcą mi pozować do fotek, a kilku paniom proponowałem, bo całkiem nieźle wyglądają.
były takie sytuacje, np. pozowałem sobie do pasa rozebrany z moimi nożami, na to wbiegł facet uprawiający jogging, nie widział aparatu na statywie, bo drzewo zasłaniało, tak szybko biegnącego faceta dawno nie widziałem, twarz w jednej chwili zrobiła się biała jak papier, gdy wracałem autem minęły mnie dwa radiowozy na sygnale, dobrze, że się szybko zwinąłem:) albo gdy robiłem sobie akty na polach nadjechała cała wycieczka emerytów z chorągiewkami przy rowerach, ale tu było sporo pisku i śmiechu, he, he
Hehe..tak się zastanawiałem ,jak by to było ,gdyby ktoś Cię przydybał na gołych wygibasach przed obiektywem,w środku lasu..hahahahahaha,ludzie mało tolerancyjni są...:-) ))))
Dobre! Podoba :)))
dzięki:)
po prostu odlot... ;)
...oryginalny za to ze wszech miar.:-) ))
Oj udałeś się Ty matce naturze, Wass:)
...takie ryzyko sztuki wizualnej...:-)
...to z nożami ...to pewne że gość zadzwonił...daję głowę, że dożywotnio zmienił trasę...:-) ))))
czasami nie bywa wesoło, gdy mnie zobaczyły dwie nastolatki, to na starego zboczeńca wyszedłem, były za daleko by aparat przez krzaki zobaczyć, a sąsiedzi przez pewien czas bardzo dziwnie się zachowywali, dopiero konto na fejsbooku pomogło, bo mogli wreszcie zobaczyć efekty moich rozbieranek i trochę ich to uspokoiło, choć nadal nie chcą mi pozować do fotek, a kilku paniom proponowałem, bo całkiem nieźle wyglądają.
..hahahahahahaha...uwielbiam czytać takie historie...to tak jak końcowe sekwencje filmów...sceny śmieszne,duble..:-) ))))))
były takie sytuacje, np. pozowałem sobie do pasa rozebrany z moimi nożami, na to wbiegł facet uprawiający jogging, nie widział aparatu na statywie, bo drzewo zasłaniało, tak szybko biegnącego faceta dawno nie widziałem, twarz w jednej chwili zrobiła się biała jak papier, gdy wracałem autem minęły mnie dwa radiowozy na sygnale, dobrze, że się szybko zwinąłem:) albo gdy robiłem sobie akty na polach nadjechała cała wycieczka emerytów z chorągiewkami przy rowerach, ale tu było sporo pisku i śmiechu, he, he
Hehe..tak się zastanawiałem ,jak by to było ,gdyby ktoś Cię przydybał na gołych wygibasach przed obiektywem,w środku lasu..hahahahahaha,ludzie mało tolerancyjni są...:-) ))))
zapomniałem dodać, że to park miejski, do lasu mi się nie chce jeździć, tam grzybiarzy straszyłem, a oni uzbrojeni przecież, he, he
to całkiem publiczne miejsce:)))
jaki las trzeba odwiedzić żeby takie cudo zobaczyć? ;)
dziękuję:)
piękne nogi!
mus , to mus :)
panowie, czasem trzeba;)
bdb
...fakt...telemark super.
Orzeł wylądował ;P Świetne auto moim zdaniem...
po prawej masz brzozę - uważaj !
Tak myślałem - czyly Wass z odroczonym skutkiem i zaburzeniem lękowym. Najlepszego!
bały się, po roku dostawały drgawek i tików nerwowych:)
Od 18 powiadasz...:-) ))bdb.
Nie odpowiedziałeś na pytanie "Wass, te dzieciaki to sie Ciebie nie boją...?", a teraz sie za latanie w krzakach zabrałeś... ;))