Opis zdjęcia
Kinezyna jest tym wewnątrz komórek ssaków, czym w naszych państwach są ciężarówki i lokomotywy: główną siłą napędową transportu wytworzonych dóbr. Nie ma kół, lecz nóżki. Dwa ruchome fragmenty, którymi kroczy po włóknach cytoszkieletu. Najnowsze badania ujawniają mechanizmem tego chodu i bez żadnych wątpliwości pozwalają stwierdzić: kinezyna jest śmieszna. Chód kinezyny ofiarnie prezentuje dr Krzysztof Sozański z Instytutu Chemii Fizycznej Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. http://ichf.edu.pl/IChF151104a_PL.pdf
buuu... to efekt kilku prób jest, z różnymi pociągami... wszystkie nóżki mają oryginalne tło, żadnej nie brakuje cienia, więc to nie to; może zbyt mało dynamiczne, chociaż wielonogie, rozbiegane i niesztampowe. Przy okazji inne niż wszystko co widziałem na ten temat w necie :)
Fajna koncepcja i przyznaję, że kinezyna rzeczywiście jest śmieszna ;D. Tylko coś mało dynamiczne to zdjęcie, jak na tematykę. Nie wygląda jakby postać naprawdę ciągnęła za sobą ten pociąg. Może to przez stateczne tło, może przez to, że tam nie ma już torów... No i niektórym nóżkom brakuje cieni. Podsumowując, ciekawa koncepcja, ale trochę niedopracowana.
BW nikt nie przyjąłby mi tego do mediów, takie czasy... mamy Gościa z nóżkami i sprzęt ciężki na szynach. Możliwe, że zatraciłem dystans, ale prywatnie podoba mi się to ujęcie, dlatego z taką niepewnością zagaduję. Kinezyna potrafi w końcu ciągnąc bardzo ciężkie elementy, machając dość bezwładnie odnóżami. dr Krzysztof Sozański dość dobrze to pokazał
nogi ok ale giną w całości, może BW trochę zmniejszy natłok informacji.
cierpliwość, być cierpliwym... to nie jest moja najsilniejsza cecha. Zawsze kiedy wstawiam pracę co do której mam podejrzenia, że może się spodobać, intuicyjnie liczę na reakcje, bez zwłoki... i tutaj dochodzimy do sedna- Wasze opinie są dla mnie ważne, ich brak sygnalizuje, że jest jakiś błąd w mojej koncepcji