Warsztaty Fotografii Artystycznej z Beatą Banach Photography
Modelka: Joanna Puzio
Włosy:Coiffeur Aleksandra Łukaszewicz
Make-up:Daria Berendt Make Up Artist
W ogóle wszystko, co każdy użytkownik tutaj pisze jest tylko i wyłącznie rzeczą indywidualną ;). Na tym polega istota komentarzy, że każdy wyraża swoje inne odczucia. A czy Autor się z tego skorzysta, czy to odrzuci, to już nie komentatorów sprawa... Moim zdaniem plama przy szyi wygląda jakby ta złożona obróbka wystawała poza postać, ale jeśli to jest część Twojej wizji, to nie mam zamiaru tego podważać :).
@ Sandra R Absolutnie nie podejrzewam Cię o złośliwość. Fotka przechodziła dość złożoną obróbkę- żeby było to tylko rozjaśnienie :-). Zajrzałem do pliku psd. jeżeli chodzi o czubek głowy to delikatnie można ściągnąć efekty obróbki, jeżeli chodzi o brodę to oryginał ma taki rozkład światła a efekty obróbki zostały zamaskowane. Tak jak pisałem wcześniej. Każdy ma inne odczucia. Odnośnie przebarwienia na murze też rzecz raczej indywidualna. Zdjęcie widziało kilku moich znajomych fotografów i nikt nie miał do tego obiekcji co tylko potwierdziło słuszność mojej wizji- Pozdrawiam
Wiesz, to już nawet nie ma znaczenia, czy malowałeś je, czy użyłeś koloru selektywnego, czy innej metody... Zadziało się tam coś nieprzyjemnego, na co warto zwrócić uwagę, faktura i kolor wyglądają nienaturalnie. Z tą poświatą tak samo, chociaż nie wydaje mi się, żeby była to kontra. Mówię o lekkim rozjaśnieniu nad czubkiem głowy oraz od brody, wzdłuż szyi, do lewego ramienia. Ewidentnie wygląda to na rozjaśnienie, ale nawet jeśli to przebarwienie na murze w pechowym miejscu, to ja bym to przyciemniła ;). Myślę, że warto zwracać uwagę na takie detale i jak ktoś dostrzeże coś takiego na moim zdjęciu, to sama chciałabym wiedzieć. Nie czepiam się tego złośliwie, po prostu wierzę, że wytykając sobie na wzajem takie drobnostki, możemy wszyscy dużo się nauczyć :). Pozdrawiam!
@ Sandre R. Ust nie malowałem :-) Cieni pod oczami celowo nie usuwałem aby nie stworzyć postaci porcelanowej tak jak to celowo uczyniłem na innej fotce. Co do poświaty to nie na włosach i szyi to raczej wrażenie wynikłe z tylnego światła. Co do tego czy zdjęcie Cię przekonuje czy nie to już Twoja sprawa, ale jak widzę jednak dorobiłaś sobie jakąś historyjkę - i to jaką - poetka z suchotami haha dobre coś w tym jest :-) Pozdrawiam
Przeeepiękne kolory, ale twarz to trochę smętnie... I od strony mimiki i od strony obróbki. Wygląda jakbyś rozjaśniając i ściągając nasycenie z sylwetki, wyjechał trochę na tło - przy włosach i szyi, ale może to tylko takie wrażenie. Zamiast malować usta, mógłbyś usunąć cienie pod oczami. Ogólnie nie przekonuje mnie to zdjęcie, jedyna historia, którą widzę to "a teraz robimy sesję, stań tam i zrób coś z rękami". Ewentualnie poetka z suchotami, ale sama bym o tym nie pomyślała :D To drugie z warsztatów jest za to cudne :)
kojarzy mi się z twórczością Prerafaelitów
W ogóle wszystko, co każdy użytkownik tutaj pisze jest tylko i wyłącznie rzeczą indywidualną ;). Na tym polega istota komentarzy, że każdy wyraża swoje inne odczucia. A czy Autor się z tego skorzysta, czy to odrzuci, to już nie komentatorów sprawa... Moim zdaniem plama przy szyi wygląda jakby ta złożona obróbka wystawała poza postać, ale jeśli to jest część Twojej wizji, to nie mam zamiaru tego podważać :).
Jaka delikatna....usta są wspomnieniem, oczy - tęsknotą...bluszcz w jesieni szeleści tylko....klimat.
@ Sandra R Absolutnie nie podejrzewam Cię o złośliwość. Fotka przechodziła dość złożoną obróbkę- żeby było to tylko rozjaśnienie :-). Zajrzałem do pliku psd. jeżeli chodzi o czubek głowy to delikatnie można ściągnąć efekty obróbki, jeżeli chodzi o brodę to oryginał ma taki rozkład światła a efekty obróbki zostały zamaskowane. Tak jak pisałem wcześniej. Każdy ma inne odczucia. Odnośnie przebarwienia na murze też rzecz raczej indywidualna. Zdjęcie widziało kilku moich znajomych fotografów i nikt nie miał do tego obiekcji co tylko potwierdziło słuszność mojej wizji- Pozdrawiam
Wiesz, to już nawet nie ma znaczenia, czy malowałeś je, czy użyłeś koloru selektywnego, czy innej metody... Zadziało się tam coś nieprzyjemnego, na co warto zwrócić uwagę, faktura i kolor wyglądają nienaturalnie. Z tą poświatą tak samo, chociaż nie wydaje mi się, żeby była to kontra. Mówię o lekkim rozjaśnieniu nad czubkiem głowy oraz od brody, wzdłuż szyi, do lewego ramienia. Ewidentnie wygląda to na rozjaśnienie, ale nawet jeśli to przebarwienie na murze w pechowym miejscu, to ja bym to przyciemniła ;). Myślę, że warto zwracać uwagę na takie detale i jak ktoś dostrzeże coś takiego na moim zdjęciu, to sama chciałabym wiedzieć. Nie czepiam się tego złośliwie, po prostu wierzę, że wytykając sobie na wzajem takie drobnostki, możemy wszyscy dużo się nauczyć :). Pozdrawiam!
@ Sandre R. Ust nie malowałem :-) Cieni pod oczami celowo nie usuwałem aby nie stworzyć postaci porcelanowej tak jak to celowo uczyniłem na innej fotce. Co do poświaty to nie na włosach i szyi to raczej wrażenie wynikłe z tylnego światła. Co do tego czy zdjęcie Cię przekonuje czy nie to już Twoja sprawa, ale jak widzę jednak dorobiłaś sobie jakąś historyjkę - i to jaką - poetka z suchotami haha dobre coś w tym jest :-) Pozdrawiam
Przeeepiękne kolory, ale twarz to trochę smętnie... I od strony mimiki i od strony obróbki. Wygląda jakbyś rozjaśniając i ściągając nasycenie z sylwetki, wyjechał trochę na tło - przy włosach i szyi, ale może to tylko takie wrażenie. Zamiast malować usta, mógłbyś usunąć cienie pod oczami. Ogólnie nie przekonuje mnie to zdjęcie, jedyna historia, którą widzę to "a teraz robimy sesję, stań tam i zrób coś z rękami". Ewentualnie poetka z suchotami, ale sama bym o tym nie pomyślała :D To drugie z warsztatów jest za to cudne :)
eleganckie
(ale coś się dzieje przynajmniej i można sobie do tkać historię wątek znaczenie)
dramatyczne, cała rodzina pracuje w pocie czoła, żeby wysłać poetkę, cierpiącą na suchoty do sanatorium w Alpach
Nostalgicznie - ciepło, tajemniczo - zwiewnie. Dobra ilustracja do Wiernej rzeki Żeromskiego, ale któż pamięta jeszcze takie lektury ? :)