Hrabio - witam po dłuugiej przerwie, jednak żyjesz... Dla mnie dyskusja też bezprzedmiotowa, ale ludzie mają wielkie ciągoty do szufladkowania, klasyfikowania, nazywanie itp... a tu coś nie pasuje, i jak to ugryźć...z drugiej strony, fajnie, że dyskusja jest, jak jest cisza pod fotą to jednak, imho, lipa...
i to mi się podoba, serio, wymiana opinii, nie ma bluzgu i fochów, podoba się albo nie, luz, ja tam biorę na klatę wszystko, wystawiam to i na krytykę gotowy jestem, i nie każę się z niższych ocen tłumaczyć, jak inni robią.... Puento/Rezerwowy - dzięki, jakby sam był poklask to by się za słodko zrobiło
Zajebiste. Kiedy było ZD? Musiałem przegapić - rzadko na plfooto ostatnio zaglądam, ale gratulacje. Przeczytałem dyskusję poniżej. Argumenty że obróbka, że to, że tamto, że to tak nie wyglądało naprawdę itp. bez sensu. Co więc chociażby ze zdjęciami czarno białymi w fotografii reportażowej (że o dokumencie nie śmiem wspomnieć)? Przecież to fałszowanie, nieprawda..! Czy może akurat taki sposób zniekształcania obrazu rzeczywistości "dozwolony" bo uświęcony tradycją??? Eh!!!
duże gratulacje, świetne zdjęcie. Co do dyskusji nie bardzo lubię sformułowanie " niewolno", "zabronione", "nie powinno". Niby kto zabrania i dlaczego? albo jest przekaz albo go nie ma, zakładanie sobie kagańca w imię zasady - mamy narzędzia ale z nich nie korzystamy bo jesteśmy tacy fajni - nie bardzo mi leży.
AnHel - obejrzyj to reporterskie zdjęcie Zbigniewa Woźniaka: http://plfoto.com/zdjecie,reporterskie,i-po-urlopie,2630636.html - co trzeba z nim zrobić, by miało taką estetykę, jak to będące przedmiotem dyskusji a określone jako reporterskie, to nie jest krytyka Autora i jego pomysłu ale głos w dyskusji nad tym, czym jest fotografia reporterska
Zasady obowiązują różne - "genialne, zwariowane i takie sobie" - zależy co się przyjmie. W interpretacji prawa są np. takie banialuczne zasady, że koty sikają se śmiechu, a jednak ludziom się chce płakać...Niektórzy narzekają np. na ostrość, albo i wysycenie jakie, tudzież kontrast, itd. - dla jednych poprawa tych parametrów to konieczność, dla drugich świętokradztwo... A kadr...? też nie jest taki jak "fabryka dała"... Puryści "czystości" często zapominają, że należało by karać za te "zbrodnie" konstruktorów kamer, błon, algorytmów, twórców firmware... Niedługo pojawią się takie pitolenia "zasadowe", że np. można tylko w świetle w g. 09:00 - 18:00... Następny "prawowity" zapyta: latem czy jesienią? Do takich bzdur dochodzimy uczestnicząc w totalnie już ogarniającym nas we wszystkich aspektach życia - wyścigu szczurów... :)
Oczywiście.Wszystko zależy od sytuacji.wiadomo,że nie powinno się zmieniać kolorów gdy kolory są istotne.Np.na defiladzie w Korei Północnej za zmianę czerwonego w zielony groziłaby kula w łeb.
Wg mnie w reporterskich fotosach można operować kontrastem i saturacją za to niedopuszczalne jest jakiekolwiek dodawanie czy odejmowanie elementów ze zdjęć.W konkursach National Geographic takie zasady obowiązują.
Unaon ma rację twierdząc, że w zdjęciach reporterskich, mających pokazywać fakty, ingerencja nie jest wskazana. Jednak to zdjęcie trudno nazwać reporterskim, to raczej nastrojowy obrazek lizbońskiej ulicy, a nałożony filtr, moim zdaniem, podkreśla jedynie ten nastrój. Piękne, od dawna mam ochotę tam pojechać :)
z tą autentycznością bym nie przesadzał... nie ma realizmu... zawsze obrabiamy rzeczywistość, kadrem, doborem obiektywu, filmu, decyzją co ostre a co nieostre, wyborem tematu....; myslę właśnie o tym co napisali np. Kapuściński, Hugo - Bader czy Stasiuk - czy to literatura faktu? śmiem wątpić... ana;ogie z fotografią nasuwają się same...; o ich pisarstwie mówi się często jako o reportażu literackim, i tak widzę swoje zdjęcia - jako reportaż literacki że tak to ujmę...
dzień dobry :) przez zdjęcia reporterskie rozumiem obrazy bazujące na realizmie i autentyczności, wierności warunkom zastanym, zbyt agresywna obróbka (nie chodzi chodzi o drobny retusz) każe myśleć, że autor jest nastawiony bardziej na estetyczny efekt końcowy i może, ale nie musi oczywiście, sugerować, że w pewnym sensie tworzy nową rzeczywistość
Hrabio - witam po dłuugiej przerwie, jednak żyjesz... Dla mnie dyskusja też bezprzedmiotowa, ale ludzie mają wielkie ciągoty do szufladkowania, klasyfikowania, nazywanie itp... a tu coś nie pasuje, i jak to ugryźć...z drugiej strony, fajnie, że dyskusja jest, jak jest cisza pod fotą to jednak, imho, lipa...
może z tym ublizaniem to , taka lekka, przesada...;-)
to bodajżeteż było ZD kilka lat temu, i też była dyskusja... : http://plfoto.com/zdjecie,reporterskie,bez-tytulu,1522233.html
i to mi się podoba, serio, wymiana opinii, nie ma bluzgu i fochów, podoba się albo nie, luz, ja tam biorę na klatę wszystko, wystawiam to i na krytykę gotowy jestem, i nie każę się z niższych ocen tłumaczyć, jak inni robią.... Puento/Rezerwowy - dzięki, jakby sam był poklask to by się za słodko zrobiło
Imho, to najsłabsze ZD ostatnimi czasy...
super
albo om?.....dzisiaj nie...dobranoc
dobre foto...ale ZD?.....to ubliżanie innym plfotowiczą...
Zajebiste. Kiedy było ZD? Musiałem przegapić - rzadko na plfooto ostatnio zaglądam, ale gratulacje. Przeczytałem dyskusję poniżej. Argumenty że obróbka, że to, że tamto, że to tak nie wyglądało naprawdę itp. bez sensu. Co więc chociażby ze zdjęciami czarno białymi w fotografii reportażowej (że o dokumencie nie śmiem wspomnieć)? Przecież to fałszowanie, nieprawda..! Czy może akurat taki sposób zniekształcania obrazu rzeczywistości "dozwolony" bo uświęcony tradycją??? Eh!!!
mię siem kojaży z afrykom...
to jest klimat irlandii
to nie jest klimat Wenecji... ręce opadają od niektórych skojarzeń
dzięki za wyróżnienie, miła niespodzianka...
serduszko?
klimat Wenecji I czerwone serduszko
Zaiste znakomita fotografia, gratuluję wyróżnienia. Uwielbiam Portugalię, uwielbiam Lizbonę właśnie za takie scenki.
gratulacje
dzyń, dzyń! i wydzwonił sobie! :)
gratulacje!
Gtatuluję ZD :) świetne jest
duże gratulacje, świetne zdjęcie. Co do dyskusji nie bardzo lubię sformułowanie " niewolno", "zabronione", "nie powinno". Niby kto zabrania i dlaczego? albo jest przekaz albo go nie ma, zakładanie sobie kagańca w imię zasady - mamy narzędzia ale z nich nie korzystamy bo jesteśmy tacy fajni - nie bardzo mi leży.
bardzo mi się podoba. Gratuluje polecango!
podoba :)
i bardzo ciekawa dyskusja....
AnHel - obejrzyj to reporterskie zdjęcie Zbigniewa Woźniaka: http://plfoto.com/zdjecie,reporterskie,i-po-urlopie,2630636.html - co trzeba z nim zrobić, by miało taką estetykę, jak to będące przedmiotem dyskusji a określone jako reporterskie, to nie jest krytyka Autora i jego pomysłu ale głos w dyskusji nad tym, czym jest fotografia reporterska
Zasady obowiązują różne - "genialne, zwariowane i takie sobie" - zależy co się przyjmie. W interpretacji prawa są np. takie banialuczne zasady, że koty sikają se śmiechu, a jednak ludziom się chce płakać...Niektórzy narzekają np. na ostrość, albo i wysycenie jakie, tudzież kontrast, itd. - dla jednych poprawa tych parametrów to konieczność, dla drugich świętokradztwo... A kadr...? też nie jest taki jak "fabryka dała"... Puryści "czystości" często zapominają, że należało by karać za te "zbrodnie" konstruktorów kamer, błon, algorytmów, twórców firmware... Niedługo pojawią się takie pitolenia "zasadowe", że np. można tylko w świetle w g. 09:00 - 18:00... Następny "prawowity" zapyta: latem czy jesienią? Do takich bzdur dochodzimy uczestnicząc w totalnie już ogarniającym nas we wszystkich aspektach życia - wyścigu szczurów... :)
:))
Oczywiście.Wszystko zależy od sytuacji.wiadomo,że nie powinno się zmieniać kolorów gdy kolory są istotne.Np.na defiladzie w Korei Północnej za zmianę czerwonego w zielony groziłaby kula w łeb.
mietcong - generalnie masz rację, jednak w pewnych sytuacjach nawet zmiana kontrastu i nasycenia mogą podważyć prawdę zdjęcia reportażowego.
Wg mnie w reporterskich fotosach można operować kontrastem i saturacją za to niedopuszczalne jest jakiekolwiek dodawanie czy odejmowanie elementów ze zdjęć.W konkursach National Geographic takie zasady obowiązują.
Unaon ma rację twierdząc, że w zdjęciach reporterskich, mających pokazywać fakty, ingerencja nie jest wskazana. Jednak to zdjęcie trudno nazwać reporterskim, to raczej nastrojowy obrazek lizbońskiej ulicy, a nałożony filtr, moim zdaniem, podkreśla jedynie ten nastrój. Piękne, od dawna mam ochotę tam pojechać :)
klasyka tematu, aż mnie za serce ścisło :)
z tą autentycznością bym nie przesadzał... nie ma realizmu... zawsze obrabiamy rzeczywistość, kadrem, doborem obiektywu, filmu, decyzją co ostre a co nieostre, wyborem tematu....; myslę właśnie o tym co napisali np. Kapuściński, Hugo - Bader czy Stasiuk - czy to literatura faktu? śmiem wątpić... ana;ogie z fotografią nasuwają się same...; o ich pisarstwie mówi się często jako o reportażu literackim, i tak widzę swoje zdjęcia - jako reportaż literacki że tak to ujmę...
ładne
dzień dobry :) przez zdjęcia reporterskie rozumiem obrazy bazujące na realizmie i autentyczności, wierności warunkom zastanym, zbyt agresywna obróbka (nie chodzi chodzi o drobny retusz) każe myśleć, że autor jest nastawiony bardziej na estetyczny efekt końcowy i może, ale nie musi oczywiście, sugerować, że w pewnym sensie tworzy nową rzeczywistość
Niejednokrotnie widywałem mocno obrobione zdjęcia w "Polityce" - papierowej gazecie i były to niezłe reporterki
dlaczego nie powinny? ciekawa teza, zapraszam do dyskusji...
mnie sie tak podoba..czuje się upał :)
Anka[ 2015-08-29 22:22:20 ] hehe
msz reporterskie zdjęcia nie powinny być poddawane tak agresywnej obróbce
Wigurą
Wigurką
za Wiguką :)
Żwirku :)
za Muchomorkiem:)
podoba :)
...lubię Fernando Pessoa'ę ...
Darku, współczuję... :) dla Ciebie: https://www.youtube.com/watch?v=or1jNvzKFSo
...dlatego do asfaltu mam 3,5 kilometra...:)
dzyń, dzyń, dzyń od piątej rano- to może wqrw_ć!
...no tak ....też tak miałem....wszystko z czasem....pozdro z Mazur
takiemu to dobrze, u mnie ryk dzieci i zalatuje g ... z pieluszki....
Lizbona?.....właśnie pociągam ryżowe i myślę gdzie by tu pojechać...
...na zdrowie!... Fajne... Pozdrawiam
to se dziś nawrzucałem... można piwo otworzyć i zalec na kanapie ...