AnHel, z całym szacunkiem dla Pana Dederki... myślę, że mocno nie doceniasz Leonarda DaVinci - on zaprojektowal nawet helikopter, a nie sądzę, aby uczynił to równiez Pan Dederka ;)))
Pozostaje jeszcze różnica czasu (od Leonardo do Dederki), w której dokonał się rozwój nauk i pojęć, o których Leonardo nie miał pojęcia... Różnica czasu zaś, od Dederki do 2015 nie daje nam żadnych podstaw do takich twierdzeń... :)
Również przyjmuję do wiadomości ;) Rozwijając swoją myśl dodam jeszcze, że nawiązywałam do klasycznego postrzegania właściwej proporcji i piękna, wyznaczanego chociazby przez ideał czlowieka witruwiańskiego, wpisanego i w kwadrat, i w okrąg https://zabytkoznawcy.files.wordpress.com/2015/03/leonardo-da-vinci-vitruvian-man-47ae1f4876c7ee50d33b05cb135cfc77.jpg. Myślę, że dla wielu osób jest to wzorzec, który raczej nie bedzie podlegał dyskusji... co nie oznacza, że będzie on jedynie słusznym ;)
:) prostokąt - to też kwadrat :) I odwrotnie :) Prostokąt również można wpisać w okrąg, a jeśli naprawdę uważasz, że w fotografii czarno-białej kompozycja barwna jest nieistotna, to może jeszcze nie zaczynaj łamać tych wyuczonych reguł :) (żart oczywiście). Dyskusja o tym czy łatwiej jest z kwadratu "wykroić" sensowny kadr prostokątny, czy też prostokąt "pociąć" na kwadraty - ma znamiona dyskusji na temat wyższości jednych świąt nad drugimi, albo dyskusji o tym czy "lepszy" dla fotografii jest trójpodział obrazu, czy może "złoty podział" odcinka...
Jeszcze raz... Akua - "myślę, ze ludzie lubią kwadrat, bo jest najlżej strawny w percepcji..." - ja tu nie dyskutuję o przewadze jednych świąt nad drugimi, ja tu się odnoszę do TEGO kadru... I wszystko. :)
Sławku, ja mam dość prostą zasadę (zresztą sama jej nie wymyśliłam) - żeby z sensem łamac zasady najpierw warto się ich dobrze nauczyć i przetrenować (z sukcesem). Widzę często prace początkujacych fotografów, którzy zarzekają się, że chcą być oryginalni, nie chcą robić zdjęc wg zasad i byc "tacy jak wszyscy"... a msz są zwyczajnie nieudolni. Myślę, że na ogół widac jednak, kiedy ktoś zasady łamie, z braku lepszego słowa (nie lubię go, bo wytrych i do tego wyświechtany), swiadomie.
Barszczon, myślę, ze ludzie lubią kwadrat, bo jest najlżej strawny w percepcji... i daje się wpisać w okrąg (to chyba te atawizmy w postrzeganiu najdoskonalszych figur geometrycznych ;)). Ja z kwadratu czasem korzystam też, acz zdarza się, że traktuję go jako wyjscie nieco rozpaczliwe, kiedy nie uda mi się wymyślic nic lepszego ;) I nie jestem ślepo przywiązana do złotych podziałów, trójpodziałów itp., acz istotnie czasem w kadrowaniu wchodzi mi on automatycznie, jako najbardziej optymalny i "najwygodniejszy dla oka".
Problemem nie jest tu "alergia" na Dederkę - problemem jest rozwój - profani zawsze krytykowali uznanych twórców, a ci ostatni wpisywali się doskonale w właściwości ludzkiej psychiki odbioru dzieła, a takim nauczycielem tych własności psychiki (w kontekście odbioru obrazu) był prof. Dederko. I nic tu nie zmienimy - minie sto, tysiąc lat, a własności te się nie zmienią... Zmienią się preferencje dojrzalszych... :)
Sławku, ja nie polecam, bo nie znam ;))) Zresztą uważam, ze jak ktoś się chce uczyć podstaw kompozycji to lepiej u klasyków/tuzów przedfotograficzbych, zwłaszcza malarskich, bo tam człek duzo więcej się może dowiedzieć, też o kolorze np. równowazeniu kompozycji plamami barwnymi, swiatłem... w bw fotografii wielu tego typu elementów nie ma ;)
walka postu z karnawałem, podziałów obrazu (albo szerzej - powierzchni) - malarskiego, fotograficznego jest sporo. Autorka - absolutnie nie podążając za nowinkami zapewne podziela poglądy zawarte choćby w tym [_ http://www.spidersweb.pl/2014/11/zmien-regule-trojpodzialu-na-zloty-podzial.html _] artykule :)
Kwestia kadrowania "łapie się" już w obszary indywidualnych preferencji. Ot i wszystko. Ja też "bym wolał" obrazek tej Pani w kwadracie :)
Problemem jest tu "nowomoda" pojęciowa znaczeń... - różnice pokoleń i takie tam... Najlepszym przykładem na takie pojęcia są "radosne twórczości" grafomanów spod znaki "grafitti" - są tu bezdenne bzdety malowane na wszelkich przystankach, tablicach, elewacjach, które totalnie zaśmiecają i parszywieją nasz świat - ambitniejsi autorzy tych bazgrołów, gdy dorosną zmieniają się jak za dotknięciem różdżki - stają się autorami arcydzieł muralnych... Tak dla jasności - nie śmiałbym nazwać Ciebie grafomanką, o nie! Ale też nie przesiąkaj młodzieżową "nowomodą"... :)
Znam takich, którzy na Dederkę mają alergię... dobrzy fotografowie są ;) Ja się nie wypowiadam, jesli chodzi o teorię zawsze bardziej interesowało mnie malarstwo :)
Najlepszym remedium na różnice zdań mogą być prace SUPER NESTORA fotografii, nieodżałowanego już od kilkudziesięciu lat, prof. Witolda Dederki w zakresie pojęć obrazowych w rodzaju kadru, plamy, linii, wagi... :)
Niezły argument - twarz jest jednak w mocnym punkcie, więc nie spierajmy się o parę pikseli (które jeszcze przed chwilą byly szalenie ważne) i wstawiam tu dla innych. Powaga? ;)))
Akua... proszę, nie spierajmy się o pierdoły, parę piksli wte czy wewte we własnych pojęciach nie robi różnicy - liczy się to co ludzka psyche uważa za najlepsze - wystawiasz dla innych - pamiętaj o tym... :)
AnHel - to JEST mocny punkt. Poczytaj sobie o złotym podziale, możesz sobie nawet szablonik przyłożyć, proszszsz... http://fotograficzno.pl/wp-content/uploads/2011/04/zloty_podzial.gif ;)))
Niby czemu? Nawet dla poprawnowsciowców OK, twarz w mocnym punkcie, a kompo wyznacza kierunek wzroku. Przy cieciu prawej kompozycja byłaby do bani, o co mniejsza, bo większa, ze nie odpowiadałaby mi ;)
fajny portret
Dziękuję :D
Gratuluję :-)
Gratuluję DNOa.... :-)
akua - kwadrat tego motywu byłby boski, zamykasz się dogmatycznie niepotrzebnie
fajne
Nie znacie się, Ja bym suche łubiny wiciął ;-)
zgadza się looo....solidna....ale w kwadracie mój bracie
:-) A na przyszłą panią stomatolog czekam ;-)
Dziewczyny... tu nie idzie o kwadrat taki czy kopnięty... :(
tak, każdy tv niezabudowany ma dwie strony : włącz i wyłącz :-)
Miras, wkurzanie jest niewątpliwą wartościa w nie-rzeczywistosci apriorycznych form oglądu ;)))
Gut, jak przecinek w dyskusji o kwadratach;)
Czarownice? U daVinci'ego? Gdzie?
O.K. Były tam również czarownice i takie tam...
tez jestem za kwadratem, dziura za plecami
NEVER :DDD
tylko kwadrat!
AnHel, z całym szacunkiem dla Pana Dederki... myślę, że mocno nie doceniasz Leonarda DaVinci - on zaprojektowal nawet helikopter, a nie sądzę, aby uczynił to równiez Pan Dederka ;)))
nadużywanie tv psuje geometrię postrzegania koncepcyjnego .... ;-) Akua masz rację z kadrem, wkurza ;-)
Pozostaje jeszcze różnica czasu (od Leonardo do Dederki), w której dokonał się rozwój nauk i pojęć, o których Leonardo nie miał pojęcia... Różnica czasu zaś, od Dederki do 2015 nie daje nam żadnych podstaw do takich twierdzeń... :)
Również przyjmuję do wiadomości ;) Rozwijając swoją myśl dodam jeszcze, że nawiązywałam do klasycznego postrzegania właściwej proporcji i piękna, wyznaczanego chociazby przez ideał czlowieka witruwiańskiego, wpisanego i w kwadrat, i w okrąg https://zabytkoznawcy.files.wordpress.com/2015/03/leonardo-da-vinci-vitruvian-man-47ae1f4876c7ee50d33b05cb135cfc77.jpg. Myślę, że dla wielu osób jest to wzorzec, który raczej nie bedzie podlegał dyskusji... co nie oznacza, że będzie on jedynie słusznym ;)
w moim odbiorze - ten prostokąt który zaprezentowałaś byłby lepszy - gdyby był kwadratem :)
nie każdy - ale dyskutujemy o konkretnym :)
Barszczon, owszem, każdy kwadrat jest prostokątem. Bedę się jednak upierać, że odwrotnie nie ;)))
AnHel, jeszcze raz: Twoją opinię przyjęłam do wiadomości. Nadal nie jest ona moją ;)
:) prostokąt - to też kwadrat :) I odwrotnie :) Prostokąt również można wpisać w okrąg, a jeśli naprawdę uważasz, że w fotografii czarno-białej kompozycja barwna jest nieistotna, to może jeszcze nie zaczynaj łamać tych wyuczonych reguł :) (żart oczywiście). Dyskusja o tym czy łatwiej jest z kwadratu "wykroić" sensowny kadr prostokątny, czy też prostokąt "pociąć" na kwadraty - ma znamiona dyskusji na temat wyższości jednych świąt nad drugimi, albo dyskusji o tym czy "lepszy" dla fotografii jest trójpodział obrazu, czy może "złoty podział" odcinka...
Jeszcze raz... Akua - "myślę, ze ludzie lubią kwadrat, bo jest najlżej strawny w percepcji..." - ja tu nie dyskutuję o przewadze jednych świąt nad drugimi, ja tu się odnoszę do TEGO kadru... I wszystko. :)
Sławku, ja mam dość prostą zasadę (zresztą sama jej nie wymyśliłam) - żeby z sensem łamac zasady najpierw warto się ich dobrze nauczyć i przetrenować (z sukcesem). Widzę często prace początkujacych fotografów, którzy zarzekają się, że chcą być oryginalni, nie chcą robić zdjęc wg zasad i byc "tacy jak wszyscy"... a msz są zwyczajnie nieudolni. Myślę, że na ogół widac jednak, kiedy ktoś zasady łamie, z braku lepszego słowa (nie lubię go, bo wytrych i do tego wyświechtany), swiadomie.
Akua - życzę światowego sukcesu na niwie fotografii (obrazu), a jak już go zdobędziesz, pomnij czemu go zawdzięczasz - będziesz zaskoczona...
Czy Paganini był profanem?
Barszczon, myślę, ze ludzie lubią kwadrat, bo jest najlżej strawny w percepcji... i daje się wpisać w okrąg (to chyba te atawizmy w postrzeganiu najdoskonalszych figur geometrycznych ;)). Ja z kwadratu czasem korzystam też, acz zdarza się, że traktuję go jako wyjscie nieco rozpaczliwe, kiedy nie uda mi się wymyślic nic lepszego ;) I nie jestem ślepo przywiązana do złotych podziałów, trójpodziałów itp., acz istotnie czasem w kadrowaniu wchodzi mi on automatycznie, jako najbardziej optymalny i "najwygodniejszy dla oka".
Akua... Ja czytałem instrukcję obsługi aparatu i polecam wszystkim początkującym tę lekturę....
Fajnie być profanem i robić po swojemu....
Problemem nie jest tu "alergia" na Dederkę - problemem jest rozwój - profani zawsze krytykowali uznanych twórców, a ci ostatni wpisywali się doskonale w właściwości ludzkiej psychiki odbioru dzieła, a takim nauczycielem tych własności psychiki (w kontekście odbioru obrazu) był prof. Dederko. I nic tu nie zmienimy - minie sto, tysiąc lat, a własności te się nie zmienią... Zmienią się preferencje dojrzalszych... :)
Sławku, ja nie polecam, bo nie znam ;))) Zresztą uważam, ze jak ktoś się chce uczyć podstaw kompozycji to lepiej u klasyków/tuzów przedfotograficzbych, zwłaszcza malarskich, bo tam człek duzo więcej się może dowiedzieć, też o kolorze np. równowazeniu kompozycji plamami barwnymi, swiatłem... w bw fotografii wielu tego typu elementów nie ma ;)
Sławomir Rogowski[ 2015-08-08 19:59:49 ] a ja czytałem :) I zaglądam czasem :)
walka postu z karnawałem, podziałów obrazu (albo szerzej - powierzchni) - malarskiego, fotograficznego jest sporo. Autorka - absolutnie nie podążając za nowinkami zapewne podziela poglądy zawarte choćby w tym [_ http://www.spidersweb.pl/2014/11/zmien-regule-trojpodzialu-na-zloty-podzial.html _] artykule :) Kwestia kadrowania "łapie się" już w obszary indywidualnych preferencji. Ot i wszystko. Ja też "bym wolał" obrazek tej Pani w kwadracie :)
Dederkę? Prawie nikt nie czytał a wszyscy polecają...
Problemem jest tu "nowomoda" pojęciowa znaczeń... - różnice pokoleń i takie tam... Najlepszym przykładem na takie pojęcia są "radosne twórczości" grafomanów spod znaki "grafitti" - są tu bezdenne bzdety malowane na wszelkich przystankach, tablicach, elewacjach, które totalnie zaśmiecają i parszywieją nasz świat - ambitniejsi autorzy tych bazgrołów, gdy dorosną zmieniają się jak za dotknięciem różdżki - stają się autorami arcydzieł muralnych... Tak dla jasności - nie śmiałbym nazwać Ciebie grafomanką, o nie! Ale też nie przesiąkaj młodzieżową "nowomodą"... :)
Znam takich, którzy na Dederkę mają alergię... dobrzy fotografowie są ;) Ja się nie wypowiadam, jesli chodzi o teorię zawsze bardziej interesowało mnie malarstwo :)
Najlepszym remedium na różnice zdań mogą być prace SUPER NESTORA fotografii, nieodżałowanego już od kilkudziesięciu lat, prof. Witolda Dederki w zakresie pojęć obrazowych w rodzaju kadru, plamy, linii, wagi... :)
Niezły argument - twarz jest jednak w mocnym punkcie, więc nie spierajmy się o parę pikseli (które jeszcze przed chwilą byly szalenie ważne) i wstawiam tu dla innych. Powaga? ;)))
Akua... proszę, nie spierajmy się o pierdoły, parę piksli wte czy wewte we własnych pojęciach nie robi różnicy - liczy się to co ludzka psyche uważa za najlepsze - wystawiasz dla innych - pamiętaj o tym... :)
AnHel - to JEST mocny punkt. Poczytaj sobie o złotym podziale, możesz sobie nawet szablonik przyłożyć, proszszsz... http://fotograficzno.pl/wp-content/uploads/2011/04/zloty_podzial.gif ;)))
:) Dla "poprawnościowców" będzie cacucho - do kwadratu... :)
Akua... - to NIE JEST mocny punkt... Poza tym portret baaardzo mi się podoba! Ino kadr... :)
cięłabym do kwadratu - AnHel ma rację...:)
Niby czemu? Nawet dla poprawnowsciowców OK, twarz w mocnym punkcie, a kompo wyznacza kierunek wzroku. Przy cieciu prawej kompozycja byłaby do bani, o co mniejsza, bo większa, ze nie odpowiadałaby mi ;)
Ciąć prawą do kwadratu - aż piszczy domagając się... :)