nikogo ze smyczy nie spuszczałam, zdjęć z tych warsztatów jeszcze nie publikowałam, może o inne warsztaty chodzi? :) Skibek robił to zdjęcie w ramach gościa, więc nie podpisuję się pod tym zdjęciem, poza tym, że było robione na backstage :) natomiast mogę się założyć o pieniądze, że nikt takiego ujęcia nie ma, bo byłam z grupą gdzie indziej, a napis jest nie do zdarcia, znam tego pana od nastu lat i zapewniam napis jest nie do zdarcia :)
Ojejeje... Jak Ty niewiele wiesz o życiu. Jesteś młody i kiedyś nabierzesz pokory i stracisz trochę tej pewności siebie i poczucie, ze wiesz wszystko o wszystch i o wszystkim.
Cieszę sie, że nie będziesz interesował sie moimi pracami, bo przynajmniej nie będę tracił czasu na tak bezproduktywne dyskusje o... niczym. :)
Nie było Cię na tej sesji, więc nie wiesz, kto kogo spuścił ze smyczy, więc proszę Cię, nie dopowiadaj sobie historii.
Skibek...ja jako jedyny opisałem to co jest w tym zdjęciu i co widz traci prze z Twój naiwny podpis. Naiwne jest to, że z takim podpisem nikt Ci tej pracy nie ukradnie, naiwne jest też to, że w ogóle ktoś ją ukradnie. Naiwne jest też to, że wierzysz że ludzie dookoła Ciebie są idiotami, którzy nie zobaczą podobieństw... czyli tego, że opierasz swoje portfolio o warsztaty i warsztatową stylizację. Te dziewczyny ze smyczy spuściła White Alice ;), nie Ty. śpij dobrze. Więcej zainteresowania z mojej strony Twoimi pracami nie będzie. Powodzenia
Póki, co to widzę, że Ty jesteś gapowiczem. Przegapiłeś zdjęcie w kadrze, bo wpadła Ci w oko zadra w postaci niewidocznego (dla normalnego człowieka) podpisu. :)
Jak chcesz, to mogę udowodnić na każdym Twoim zdjęciu, że jest kopią czyjegoś tam pomysłu i jest na nim masa błędów. Doskonale wiesz, że zarzuty ładtwo stawiać, ale Ty nie masz żadnych argumentów. Czujesz się wielkim panem fotografem bo masz nasrane ileśset zdjęć w portfolio. No cóż... Tacy ludzie też muszą być dla równowagi. :)
Skibek nie jestem codziennie hejterem...ale 24h na dobę żyję fotografią. Jest ona dla mnie ważna. Nie lubię gapowiczów, wspieram twórców kreatywnych i świadomych. Ty okazujesz się póki co gapowiczem. I straciłem zaufanie do oryginalności twoich prac... choć jeszcze kilka godzin temu nie świadomy faktów, byłem Ci mimo wszystko przychylny a czepiałem się tylko taniego i śmiesznego podpisu. I między innymi dlatego właśnie nie należy oceniać szybko... bo autor okazać się może kim się okazuje być :/ ...Dobrej nocy
WildWhisper, przeczytaj może uważnie, co napisałem, bo widzę, ze albo nie czytasz, albo nie rozumiesz.
Napisałem, że tej sceny nie ma nikt inny, oprócz mnie. Ale jak chcesz, to czekaj przy kompie i może zobaczysz. :)
Co do "Skibek.pl", to taka jest nazwa mojej firmy i z nią są zdjęcia kojarzone, więc trudno, żebym podpisał inaczej te zdjęcia. :)
Widziałeś kiedyś na Trabancie znaczek z nazwą Warburga? :)
już widzę podobne foty u użytkownika Whie Alice ... tzn miejsce, charakteryzacja, modeli... w czym zatem tkwi oryginalność? W tym, że nie brałeś udziału w warsztatach a tylko korzystałeś z zaplecza warsztatowego ;) ?
WildWishper, widzę, że znalazłeś sobie świetną rozrywkę. Codziennie jesteś hejterem, czy tylko dzisiaj masz gorszy dzień i postanowiłeś sie przychrzanić, do byle czego. Już nawet zacząłeś analizować opis zdjęcia i tylko czekam aż wyliczysz jasne i ciemne piksele i podniesiesz wrzawę, że bilans się nie zgadza. :)
Nie potrafisz wypowiedzieć się na temat zdjecia, a za wszelką cenę chcesz coś napisać, to postanowiłeś skomentować coś, co powinno tu być pominięte - podpis. Dziecinada.
Może już odpuść sobie, bo jakoś mnie to nie bawi.
Skibek.pl to coś ala' Jaś Kowalski photography ;)... no pełne zawodostwo :P. Pytam o White Alice... bo za chwilę może się okaże, że pojawi się zupełnie podobny kadr innego autora ;)
ADeko, no tak... Jak kraść, to tylko te, co mają powyżej tysiąca. :))))
Widzę, że Was jeszcze nie okradziono i życzę Wam, żeby do tego nie doszło. A może okradziono, ale godzicie się na to z podkulonym ogonem, bo "co ja mogę zrobić?".
WildWishper, nie, nie... Ta scena nie była ustawiana przez nikogo trzeciego. Podpis odnośnie warsztatów jest, bo w tym czasie się odbywały (i modelki były "warsztatowe"). Ja w warsztatach nie brałem udział jako uczestnik. :)
Wytłucza mi co to znaczy "amatorski podpis"? W sensie, ze nie ma "Imię Nazwisko photograpchy"? Jak to "zawodowcy" piszą? :))))
Wiesz... Może Ty pstrykasz cudze sceny, więc nie sądź mnie po sobie. Nie jeżdżę na warsztaty, bo właśnie nie lubię fotografować scen, które fotografują inni.
Najzabawniejsze jest to, że ludzie bazujący na czyichś pomysłach, zawsze najbardziej obawiają się kradzieży "swoich prac"...wrrrr. Odpuść podpisy na fotach a później fotografuj własne pomysły! Wtedy zyskasz coś cenniejszego niżeli wysokie oceny - szacunek
czytam w opisie fotografii... Warsztaty Fotografii Artystycznej White Alice ... kto był pomysłodawcą tej sceny? Kto kazał biec brunetkom? Kto zorganizował sesję? Kurcze... amatorski podpis na focie, opis pod nią, i Twoja wypowiedzieć autorze odnoszaca się moich uwag zaczynają się układać w nieprofesjonalną całość...
Byłeś na Warsztatach i pstryknąłeś zaaranżowaną scenę prze kogoś innego? Tak?
Lektura o mocnych pkt? żartujesz sobie autorze ? Każesz mi się cofać w rozwoju ??? Twój podpis absolutnie nie jest zabezpieczeniem przed kradzieżą. Kompozycja to nie mocne pkt... mocne pkt to tylko najprostszy z możliwych wzorów na kompozycję... absolutnie nienajlepszy. zastanawiam się w tym momencie nad twoją świadomością twórczą, czego nie robiłbym gdybym nie usłyszał takiej odpowiedzi jaką teraz dałeś autorze.
Byl tu taki gosciu ktory swietne pejzaze prezentowal Lewandowski - ciagle robiono mu zarzut o podpis i juz nie wystawia - wiem ze kradziono jego prace , sa portale ktore chronia licencja prawa autorskie - za oplata oczywiscie , czy ten portal chroni prawa autorskie ?
Niby usunięcie podpisu trwa 5 sekund, ale... większość osób jednak nie posługuje się programami graficznymi i takowych nie posiada. Jeśli widzi jakiekolwiek zabezpieczenie to z reguły odpuszcza, bo zwyczajnie jej się nie chce w to bawić (woli wejść sobie w Google-grafikę i ukrać czyste zdjęcie).
Jeśli już uzna, że podpis jej nie przeszkadza, to potencjalny widz na jej stronie widzi przynajmniej kto jest autorem danej pracy.
Równie dobrze mógłbyś wyśmiać malarzy, że podpisują swoje obrazy (a gdyby nie one, to pewnie nie znalibyśmy autorstwa połowy dzieł artystów, którzy nabrali "mocy" dopiero po śmierci).
Mój podpis celowo jest mały, niekolorowy, centralnie umieszczony, żeby właśnie nie zaburzał kompozycji, jak to czynią wymyślne podpisy w rogach.
Skoro twierdzisz, ze pierwsze co, to podpis przyciąga uwagę, to odsyłam do literatury i poczytania chociażby o mocnych punktach.
Co do "trzeba mieć jaja...", uwierz mi, że nie ra, nie dwa znalazłem swoje zdjecia na cudzych stronach. Akurat ja żyję z fotografii i niestety społecznie swojej pracy nie rozdaję. Jeśli ktoś robi to hobbystycznie i mu zwisa, czy jego zdjęcie jest na stronie pornograficznej, czy jako zdjęcie w tle partii politycznej, to jego sprawa. Ja się na to nie zgadzam i podpisuję zdjęcia.
Jeśli na moim zdjęciu w Internecie nie ma podpisu, to albo zdjęcie zostało kupione na wyłączność, albo ukradzione. ;)
Pozdro!
najważniejsze w tej kompozycji winny być smoliste czarne czupryny zjawiskowych brunetek oraz ten obszar po prawej, w którym dłonie dwóch nimf mają się ku sobie ... Skibek.pl zaburza to, czar pryska. A fota przecież bardzo dobra. To wygląda jak domalowane coś tam przez Jasia Fasolę do obrazu Matki Whistlera ;), dość śmieszne. Proszę uznać to za komplement w kierunku autora i jego pracy.
Moim zdaniem taki digitalny podpis jak ten czy jakikolwiek wodny znak na fotografii świadczy o kilku rzeczach: Brak profesjonalizmu- znak po prostu śmieszny sam z siebie niby coś zabezpieczający a jednak jednym kliknięciem do usunięcia( to żadne zabezpieczenie). Po drugie, taki podpis zamieszczony na pracy wpływa na kompozycję pracy. Widz zaczyna podróż po fotografii własnie od tego podpisu- to moim zdaniem największa krzywda wyrządzona danej kompozycji... Po trzecie trzeba mieć jaja aby uważać,że to akurat Twoje prace ktoś chce kraść ;))))). Podpis w passe partout - tak, na focie absolutnie nie. Chyba, że to jest odręczny podpis wykonany tak aby nie zaburzać kompozycji obrazu.
Skibku, niestety taki podpis nie stanowi żadnego zabezpieczenia, w 3 minuty można go wyszopować, wygimpować tak, że nie zostanie po nim ślad... musiałbyś walnąć po przekątnej przez całą fotę... podpis jak najbardziej, byleby nie odciągał uwagi i nie drażnił, tak czy inaczej nie rozumiem tej nagonki na podpisy na zdjęciach, stworzyłam coś i składam pod tym swój podpis, Wildwhisper, wytłumacz mi proszę dlaczego podpis jest "be"? pytałam tu i ówdzie kilka razy i nikt mi nie udzielił odpowiedzi... wniosek nasuwa się jeden... :)
A niby dlaczego? Przecież podpis jest niemal niewidoczny (w porównaniu z niektórymi tutaj). Zbyt bardzo cenię swoją pracę, żeby oddawać bez walki swoje prace potencjalnym złodziejom wartości intelektualnej. Niestety żyjemy w Polsce, gdzie na każdym rogu na obywatela czai się niebezpieczeństwo. Jak znajdziesz lepszy sposób ma wskazanie autora opublikowanego zdjęcia, to oddam Ci połowę ręki królewny. :)
nikogo ze smyczy nie spuszczałam, zdjęć z tych warsztatów jeszcze nie publikowałam, może o inne warsztaty chodzi? :) Skibek robił to zdjęcie w ramach gościa, więc nie podpisuję się pod tym zdjęciem, poza tym, że było robione na backstage :) natomiast mogę się założyć o pieniądze, że nikt takiego ujęcia nie ma, bo byłam z grupą gdzie indziej, a napis jest nie do zdarcia, znam tego pana od nastu lat i zapewniam napis jest nie do zdarcia :)
ło matko i córko co tu się dzieje? :)
Ojejeje... Jak Ty niewiele wiesz o życiu. Jesteś młody i kiedyś nabierzesz pokory i stracisz trochę tej pewności siebie i poczucie, ze wiesz wszystko o wszystch i o wszystkim. Cieszę sie, że nie będziesz interesował sie moimi pracami, bo przynajmniej nie będę tracił czasu na tak bezproduktywne dyskusje o... niczym. :) Nie było Cię na tej sesji, więc nie wiesz, kto kogo spuścił ze smyczy, więc proszę Cię, nie dopowiadaj sobie historii.
Skibek...ja jako jedyny opisałem to co jest w tym zdjęciu i co widz traci prze z Twój naiwny podpis. Naiwne jest to, że z takim podpisem nikt Ci tej pracy nie ukradnie, naiwne jest też to, że w ogóle ktoś ją ukradnie. Naiwne jest też to, że wierzysz że ludzie dookoła Ciebie są idiotami, którzy nie zobaczą podobieństw... czyli tego, że opierasz swoje portfolio o warsztaty i warsztatową stylizację. Te dziewczyny ze smyczy spuściła White Alice ;), nie Ty. śpij dobrze. Więcej zainteresowania z mojej strony Twoimi pracami nie będzie. Powodzenia
Póki, co to widzę, że Ty jesteś gapowiczem. Przegapiłeś zdjęcie w kadrze, bo wpadła Ci w oko zadra w postaci niewidocznego (dla normalnego człowieka) podpisu. :) Jak chcesz, to mogę udowodnić na każdym Twoim zdjęciu, że jest kopią czyjegoś tam pomysłu i jest na nim masa błędów. Doskonale wiesz, że zarzuty ładtwo stawiać, ale Ty nie masz żadnych argumentów. Czujesz się wielkim panem fotografem bo masz nasrane ileśset zdjęć w portfolio. No cóż... Tacy ludzie też muszą być dla równowagi. :)
Skibek nie jestem codziennie hejterem...ale 24h na dobę żyję fotografią. Jest ona dla mnie ważna. Nie lubię gapowiczów, wspieram twórców kreatywnych i świadomych. Ty okazujesz się póki co gapowiczem. I straciłem zaufanie do oryginalności twoich prac... choć jeszcze kilka godzin temu nie świadomy faktów, byłem Ci mimo wszystko przychylny a czepiałem się tylko taniego i śmiesznego podpisu. I między innymi dlatego właśnie nie należy oceniać szybko... bo autor okazać się może kim się okazuje być :/ ...Dobrej nocy
Hahaha, śmiesznym człowiekiem jesteś. No tak, jest brunetka, jest woda = zdjecie identyczne. :))))) KURTYNA!
WildWhisper, przeczytaj może uważnie, co napisałem, bo widzę, ze albo nie czytasz, albo nie rozumiesz. Napisałem, że tej sceny nie ma nikt inny, oprócz mnie. Ale jak chcesz, to czekaj przy kompie i może zobaczysz. :) Co do "Skibek.pl", to taka jest nazwa mojej firmy i z nią są zdjęcia kojarzone, więc trudno, żebym podpisał inaczej te zdjęcia. :) Widziałeś kiedyś na Trabancie znaczek z nazwą Warburga? :)
już widzę podobne foty u użytkownika Whie Alice ... tzn miejsce, charakteryzacja, modeli... w czym zatem tkwi oryginalność? W tym, że nie brałeś udziału w warsztatach a tylko korzystałeś z zaplecza warsztatowego ;) ?
WildWishper, widzę, że znalazłeś sobie świetną rozrywkę. Codziennie jesteś hejterem, czy tylko dzisiaj masz gorszy dzień i postanowiłeś sie przychrzanić, do byle czego. Już nawet zacząłeś analizować opis zdjęcia i tylko czekam aż wyliczysz jasne i ciemne piksele i podniesiesz wrzawę, że bilans się nie zgadza. :) Nie potrafisz wypowiedzieć się na temat zdjecia, a za wszelką cenę chcesz coś napisać, to postanowiłeś skomentować coś, co powinno tu być pominięte - podpis. Dziecinada. Może już odpuść sobie, bo jakoś mnie to nie bawi.
Skibek.pl to coś ala' Jaś Kowalski photography ;)... no pełne zawodostwo :P. Pytam o White Alice... bo za chwilę może się okaże, że pojawi się zupełnie podobny kadr innego autora ;)
jak kradną to znaczy że się podoba... gorzej jakby nie kradli... :-(
http://plfoto.com/zdjecie,dzien-gniota,bez-tytulu,2543155.html
ADeko, no tak... Jak kraść, to tylko te, co mają powyżej tysiąca. :)))) Widzę, że Was jeszcze nie okradziono i życzę Wam, żeby do tego nie doszło. A może okradziono, ale godzicie się na to z podkulonym ogonem, bo "co ja mogę zrobić?".
"Imię Nazwisko photograpchy" piszą amatorzy którzy myślą że są fotografami... wystarczy wejść na fejsboga... sami photography... ;-)
WildWishper, nie, nie... Ta scena nie była ustawiana przez nikogo trzeciego. Podpis odnośnie warsztatów jest, bo w tym czasie się odbywały (i modelki były "warsztatowe"). Ja w warsztatach nie brałem udział jako uczestnik. :) Wytłucza mi co to znaczy "amatorski podpis"? W sensie, ze nie ma "Imię Nazwisko photograpchy"? Jak to "zawodowcy" piszą? :)))) Wiesz... Może Ty pstrykasz cudze sceny, więc nie sądź mnie po sobie. Nie jeżdżę na warsztaty, bo właśnie nie lubię fotografować scen, które fotografują inni.
Najzabawniejsze jest to, że ludzie bazujący na czyichś pomysłach, zawsze najbardziej obawiają się kradzieży "swoich prac"...wrrrr. Odpuść podpisy na fotach a później fotografuj własne pomysły! Wtedy zyskasz coś cenniejszego niżeli wysokie oceny - szacunek
czytam w opisie fotografii... Warsztaty Fotografii Artystycznej White Alice ... kto był pomysłodawcą tej sceny? Kto kazał biec brunetkom? Kto zorganizował sesję? Kurcze... amatorski podpis na focie, opis pod nią, i Twoja wypowiedzieć autorze odnoszaca się moich uwag zaczynają się układać w nieprofesjonalną całość... Byłeś na Warsztatach i pstryknąłeś zaaranżowaną scenę prze kogoś innego? Tak?
Świetne.
Lektura o mocnych pkt? żartujesz sobie autorze ? Każesz mi się cofać w rozwoju ??? Twój podpis absolutnie nie jest zabezpieczeniem przed kradzieżą. Kompozycja to nie mocne pkt... mocne pkt to tylko najprostszy z możliwych wzorów na kompozycję... absolutnie nienajlepszy. zastanawiam się w tym momencie nad twoją świadomością twórczą, czego nie robiłbym gdybym nie usłyszał takiej odpowiedzi jaką teraz dałeś autorze.
a to nie wystawia ;-)
Grzegorz Lewandowski
chodzi o Łukasza Lewandowskiego? wystawia np. na fotokurierze i tam się nie podpisuje...
Byl tu taki gosciu ktory swietne pejzaze prezentowal Lewandowski - ciagle robiono mu zarzut o podpis i juz nie wystawia - wiem ze kradziono jego prace , sa portale ktore chronia licencja prawa autorskie - za oplata oczywiscie , czy ten portal chroni prawa autorskie ?
Niby usunięcie podpisu trwa 5 sekund, ale... większość osób jednak nie posługuje się programami graficznymi i takowych nie posiada. Jeśli widzi jakiekolwiek zabezpieczenie to z reguły odpuszcza, bo zwyczajnie jej się nie chce w to bawić (woli wejść sobie w Google-grafikę i ukrać czyste zdjęcie). Jeśli już uzna, że podpis jej nie przeszkadza, to potencjalny widz na jej stronie widzi przynajmniej kto jest autorem danej pracy. Równie dobrze mógłbyś wyśmiać malarzy, że podpisują swoje obrazy (a gdyby nie one, to pewnie nie znalibyśmy autorstwa połowy dzieł artystów, którzy nabrali "mocy" dopiero po śmierci). Mój podpis celowo jest mały, niekolorowy, centralnie umieszczony, żeby właśnie nie zaburzał kompozycji, jak to czynią wymyślne podpisy w rogach. Skoro twierdzisz, ze pierwsze co, to podpis przyciąga uwagę, to odsyłam do literatury i poczytania chociażby o mocnych punktach. Co do "trzeba mieć jaja...", uwierz mi, że nie ra, nie dwa znalazłem swoje zdjecia na cudzych stronach. Akurat ja żyję z fotografii i niestety społecznie swojej pracy nie rozdaję. Jeśli ktoś robi to hobbystycznie i mu zwisa, czy jego zdjęcie jest na stronie pornograficznej, czy jako zdjęcie w tle partii politycznej, to jego sprawa. Ja się na to nie zgadzam i podpisuję zdjęcia. Jeśli na moim zdjęciu w Internecie nie ma podpisu, to albo zdjęcie zostało kupione na wyłączność, albo ukradzione. ;) Pozdro!
najważniejsze w tej kompozycji winny być smoliste czarne czupryny zjawiskowych brunetek oraz ten obszar po prawej, w którym dłonie dwóch nimf mają się ku sobie ... Skibek.pl zaburza to, czar pryska. A fota przecież bardzo dobra. To wygląda jak domalowane coś tam przez Jasia Fasolę do obrazu Matki Whistlera ;), dość śmieszne. Proszę uznać to za komplement w kierunku autora i jego pracy.
WildWhisper[ 2015-02-25 18:41:11 - trudno się nie zgodzić... kompletnie nie rozumiem tego podpisywania prac...
i to staje się najważniejsze w tej kompozycji- czyli źle.
Nimfa na pierwszym planie kopnie zaraz skibka w " pl. " :))))
Moim zdaniem taki digitalny podpis jak ten czy jakikolwiek wodny znak na fotografii świadczy o kilku rzeczach: Brak profesjonalizmu- znak po prostu śmieszny sam z siebie niby coś zabezpieczający a jednak jednym kliknięciem do usunięcia( to żadne zabezpieczenie). Po drugie, taki podpis zamieszczony na pracy wpływa na kompozycję pracy. Widz zaczyna podróż po fotografii własnie od tego podpisu- to moim zdaniem największa krzywda wyrządzona danej kompozycji... Po trzecie trzeba mieć jaja aby uważać,że to akurat Twoje prace ktoś chce kraść ;))))). Podpis w passe partout - tak, na focie absolutnie nie. Chyba, że to jest odręczny podpis wykonany tak aby nie zaburzać kompozycji obrazu.
Skibku, niestety taki podpis nie stanowi żadnego zabezpieczenia, w 3 minuty można go wyszopować, wygimpować tak, że nie zostanie po nim ślad... musiałbyś walnąć po przekątnej przez całą fotę... podpis jak najbardziej, byleby nie odciągał uwagi i nie drażnił, tak czy inaczej nie rozumiem tej nagonki na podpisy na zdjęciach, stworzyłam coś i składam pod tym swój podpis, Wildwhisper, wytłumacz mi proszę dlaczego podpis jest "be"? pytałam tu i ówdzie kilka razy i nikt mi nie udzielił odpowiedzi... wniosek nasuwa się jeden... :)
Z resztą, jeśli ktoś ocenia pracę po podstawie czcionki podpisu, to ja nie mam więcej pytań...
A niby dlaczego? Przecież podpis jest niemal niewidoczny (w porównaniu z niektórymi tutaj). Zbyt bardzo cenię swoją pracę, żeby oddawać bez walki swoje prace potencjalnym złodziejom wartości intelektualnej. Niestety żyjemy w Polsce, gdzie na każdym rogu na obywatela czai się niebezpieczeństwo. Jak znajdziesz lepszy sposób ma wskazanie autora opublikowanego zdjęcia, to oddam Ci połowę ręki królewny. :)
skibek... za ten podpis na focie powinieneś dostać łomot !!! Zaniża to jej wartość o połowę
Małostkowość niektórych użytkowników plfoto nie ma granic;)
śliczny podpis