he he w czasach kiedy się wychowywałem jedynie w niektórych domach był telewizor czarno-biały a Twoi rodzice chodzili pewnie do przedszkola - różnica między działalnością pod powiększalnikiem a w psie polega tylko na tym , iż to ostatnie trwa krócej.. ale oczywiscie wrażenie , ze się przynależy do bractwa wtajemniczonych jest bardzo przyjemne..
bardzo sympatyczny portret, chociaż moim zdaniem nieco za ciemny
he he w czasach kiedy się wychowywałem jedynie w niektórych domach był telewizor czarno-biały a Twoi rodzice chodzili pewnie do przedszkola - różnica między działalnością pod powiększalnikiem a w psie polega tylko na tym , iż to ostatnie trwa krócej.. ale oczywiscie wrażenie , ze się przynależy do bractwa wtajemniczonych jest bardzo przyjemne..
:)
bardzo łądna fotka
cha - boś wychowany na ps , a to produkt najprawdziwszego filtrowania i machania pod powiekszalnikiem.
nie moge sie oprzeć wrażeniu ze oczy są lekko skraplane w PSie..
rewelacja, bardzo sympatyczne w odbiorze.
superaste, siwtny facet, bystry wzrok, zawadiacki, bardzo bore ujecie, pozdrawiam i zapraczam do mnie
dużżżżże oczy. czy to dziecko jadło kinder bueno? :)
dobre
super!