Opis zdjęcia
18-19.01.2015 Canon 6D + Canon 50mm f/1.4 @ 200mm, 10 min naświetlania z przysłoną f/3.5 Kometa pędzi z prędkością 133 tyś km/h, dobrze widać ją nawet w małej lornetce. Mroźne noce sprzyjają mniejszym szumom matrycy. Do zdjęcia komety zabierałem się od 2 tygodni, czekałem na bezksiężycową i pogodną noc. Akurat w niedzielę o godzinie 22 się przejaśniło więc spakowałem manatki i uderzyłem w teren. W najbliższych dniach światło księżyca nie będzie przeszkadzać tak więc polecam obserwacje. Tym bardziej, że kometa wróci dopiero za 8 tyś lat :)
++++
:D Bajka!! :))
Ciekawie:)
ładnie czyściutko, a u nas same chmury