Skały blisko, w ogrodzie, na różanym krzewie, Wczoraj, kiedy to słonce w pierwszej było zorzy Pękła opaska z liści i płatki rozłożył Kwiat tak cudny, że ogród o piękniejszym nie wie. Próżno szukać wśród kwiecia, które dobry stworzył Pan; ni co z ziemi rosną, ni te co na drzewie, Żaden piękniejszym nie wzrósł z gleby którą plewię. Zalet nie oddam, choćbym rymy miesiąc mnożył. Lecz czym będzie uroda, kiedy ją owionie Czas swym oddechem srogim, co pięknu nie służy? Wszelkie się życie ugnie wszak przed nim w pokłonie. Niech dziś barwą swą cieszy, niechaj zmysły burzy, Niech swym pięknem nad piękno najogniściej płonie… Jutro jeden po drugim spadną płatki z Róży.
+
Ślicznie
Skały blisko, w ogrodzie, na różanym krzewie, Wczoraj, kiedy to słonce w pierwszej było zorzy Pękła opaska z liści i płatki rozłożył Kwiat tak cudny, że ogród o piękniejszym nie wie. Próżno szukać wśród kwiecia, które dobry stworzył Pan; ni co z ziemi rosną, ni te co na drzewie, Żaden piękniejszym nie wzrósł z gleby którą plewię. Zalet nie oddam, choćbym rymy miesiąc mnożył. Lecz czym będzie uroda, kiedy ją owionie Czas swym oddechem srogim, co pięknu nie służy? Wszelkie się życie ugnie wszak przed nim w pokłonie. Niech dziś barwą swą cieszy, niechaj zmysły burzy, Niech swym pięknem nad piękno najogniściej płonie… Jutro jeden po drugim spadną płatki z Róży.
ładnie
+
Bardzo się podoba